Świat

Katastrofa lotnicza w Kolumbii: dzieci przeżyły, jedząc mąkę z manioku

  • 11 czerwca, 2023
  • 3 min read
Katastrofa lotnicza w Kolumbii: dzieci przeżyły, jedząc mąkę z manioku


Kolumbijskie Siły Zbrojne / Reuters

Żołnierz stoi obok wraku samolotu podczas poszukiwań dzieci ocalałych z samolotu Cessna 206, który rozbił się w dżungli ponad dwa tygodnie temu w dżungli Caqueta w Kolumbii.



CNN

Jedzenie mąki z manioku pomogło uratować życie czworga dzieci znalezionych żywych w amazońskiej dżungli ponad miesiąc po katastrofie ich samolotu, według przedstawiciela kolumbijskich wojskowych sił specjalnych.

Dzieci zjadły „trzy kilogramy fariny”, grubej mąki z manioku powszechnie używanej przez rdzenne plemiona w regionie Amazonii, powiedział rzecznik Pedro Arnulfo Sánchez Suárez.

„Kilka dni po katastrofie zjedli farinę, którą tam przynieśli… ale (w końcu) zabrakło im jedzenia i postanowili poszukać miejsca, w którym mogliby przeżyć” – powiedział Suárez.

„Kiedy je znaleźliśmy, były niedożywione, ale w pełni świadome i przytomne” – dodał.

„Ich rdzenne pochodzenie pozwoliło im zdobyć pewną odporność na choroby w dżungli i posiadanie wiedzy o samej dżungli – wiedząc, co jeść, a czego nie jeść – a także znajdowanie wody utrzymywało ich przy życiu – co nie byłoby możliwe ( jeśli oni) nie byli przyzwyczajeni do tego rodzaju wrogiego środowiska”.

Warto przeczytać!  Korea Północna to „wyraźne i obecne zagrożenie” – mówi minister spraw zagranicznych Korei Południowej

Czworo dzieci – 13-letnia Lesly Jacobombaire Mucutuy, 9-letnia Soleiny Jacobombaire Mucutuy, 4-letni Tien Ranoque Mucutuy i niemowlę Cristin Ranoque Mucutuy – obecnie dochodzi do siebie w szpitalu w stolicy Kolumbii, Bogocie. tam w sobotę ambulansem powietrznym kolumbijskich sił powietrznych, poinformowali urzędnicy.

Raporty medyczne mówią, że są odwodnione i nadal „nie mogą jeść” – ale czują się dobrze i nie zagraża im niebezpieczeństwo. „Teraz potrzebna jest stabilizacja (ich zdrowia)”, powiedział kolumbijski minister obrony Ivan Velasquez dziennikarzom zgromadzonym przed szpitalem.

Matka dzieci, Magdalena Mucutuy Valencia, zginęła w katastrofie lotniczej 1 maja, zostawiając je same w amazońskiej dżungli. W wypadku zginęli także pilot samolotu Hernando Murcia Morales i przywódca tubylców Yarupari Herman Mendoza Hernández.

Zniknięcie dzieci wywołało masową operację poszukiwawczą kierowaną przez wojsko, w której uczestniczyło ponad stu kolumbijskich żołnierzy sił specjalnych i ponad 70 rdzennych zwiadowców przeczesujących głęboki las.

Cała czwórka została ostatecznie znaleziona na obszarze wolnym od drzew.

Powiedzieli urzędnikom, że znaleźli psa – psa poszukiwawczego owczarka belgijskiego o imieniu Wilson, który należał do sił specjalnych. Suárez powiedział, że pies zaginął 18 maja. „Dzieciaki powiedziały nam, że spędziły z Wilsonem trzy lub cztery dni i że uznały go za dość chudego” – dodał.

Warto przeczytać!  Lekarz DFW, który utknął w Gazie, wzywa do zawieszenia broni – NBC 5 Dallas-Fort Worth

Nadzieje na przeżycie dzieci malały w miarę upływu tygodni.

Ich krewni opowiadali, że znosili „wiele bezsennych nocy zmartwień”, dopóki dzieci się nie odnalazły.

Prezydent Kolumbii Gustavo Petro, który w sobotę odwiedził dzieci w szpitalu, świętował ich powrót i powiedział, że ich przeżycie „zostanie zapamiętane w historii”.

„Są dziećmi dżungli, a teraz są dziećmi Kolumbii” – powiedział Petro.


Źródło