Biznes

KE wysłała ostatnie wezwanie do zapłaty kar za Izbę Dyscyplinarną

  • 6 czerwca, 2023
  • 4 min read
KE wysłała ostatnie wezwanie do zapłaty kar za Izbę Dyscyplinarną


Komisja Europejska przesłała w poniedziałek ostatnie wezwanie do zapłaty kar dziennych za łamanie środków tymczasowych związanych z Izbą Dyscyplinarną – wynika z ustaleń korespondenta TVN24 w Brukseli Macieja Sokołowskiego. W przypadku braku płatności środki te zostaną potrącone z funduszy dla Polski.

KE może potrącić karę z funduszy dla Polski

Jak podaje Sokołowski, wysłane w poniedziałek wezwanie jest 17. z rzędu. KE domaga się w nim zapłaty za okres od 21 kwietnia do 4 czerwca na sumę 22,5 mln euro. Płatności te obejmują okres, gdy kara została obniżona do 0,5 mln euro dziennie. W sumie cała kara, jakiej domaga się KE, to 556,5 mln euro, czyli niemal 2,5 mld złotych.

Maciej Sokołowski wyjaśnia, że w przypadku braku płatności następuje potrącenie zaległej kwoty z comiesięcznej transzy unijnych środków przeznaczonych dla Polski. „Potrącone pieniądze pozostają w budżecie unijnym (na koncie KE, a banku w Brukseli) i mogą być następnie wykorzystane na inne cele, w zależności od potrzeb. Nie ma osobnej przegródki z pieniędzmi pobranymi lub potrąconymi na poczet kar, więc nie można zidentyfikować konkretnie, gdzie następnie trafiają takie środki. Stają się one częścią ogólnego budżetu UE” – wyjaśnia korespondent TVN24.

Warto przeczytać!  Drożyzna odpuszcza? Wiemy, co tanieje w sklepach najszybciej

Stratnym jest budżet państwa

Dodaje, że to po polskiej stronie „są informacje o tym, jakie konkretnie fundusze ucierpiały i gdzie nastąpiło potrącenie, posiada Ministerstwo Finansów”.

„Należy jednak pamiętać, że mówimy tu przede wszystkim o operacji księgowej, to znaczy żaden z końcowych odbiorców tych środków nie może i nie powinien zauważyć różnicy” – zauważa Sokołowski

„Jeśli nawet Ministerstwo Finansów informuje, że potrącenie nastąpiło ze środków przeznaczonych na program operacyjny Polska Cyfrowa, to nie oznacza to, że sam program otrzyma mniej pieniędzy, ponieważ w miejsce środków unijnych muszą pojawić się pieniądze z budżetu państwa, które taką dziurę załatają. Teoretycznie można więc mówić o tym, że potrącenie dotyczy konkretnych programów lub województw, ale w praktyce to nie ten odbiorca ponosi straty, a jedynym stratnym jest budżet państwa, który brakujące w przelewie fundusze musi uzupełnić z własnych środków” – tłumaczy korespondent.

Wyrok TSUE

Polska uchybiła zobowiązaniom wynikającym z traktatu o Unii Europejskiej – ogłosił w poniedziałek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, uznając, że zmiany w polskim sądownictwie dokonane w 2019 roku złamały prawo UE. 

Warto przeczytać!  Wiadomości z rynku akcji i akcji, Wiadomości z gospodarki i finansów, Sensex, Nifty, Rynek globalny, NSE, BSE Wiadomości z IPO na żywo

W toku postępowania, na wniosek Komisji Europejskiej, wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości UE postanowieniem z 14 lipca 2021 roku nakazała Polsce zawieszenie stosowania kwestionowanych przepisów, a w szczególności przepisów dotyczących kompetencji nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego do czasu wydania wyroku w sprawie.

W październiku 2021 roku TSUE zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej kary w wysokości 1 miliona euro dziennie za to, że nie zawiesiła stosowania przepisów dotyczących Izby Dyscyplinarnej. TSUE w kwietniu zdecydował o obniżeniu kwoty okresowej kary pieniężnej do 500 tysięcy euro dziennie.

W komunikacie TSUE poinformował, że skutki postanowień o karach „ustają z chwilą wydania wyroku, który kończy postępowanie w sprawie”. „Niemniej obowiązek zapłacenia przez Polskę kary pieniężnej należnej za wcześniejszy okres pozostaje w mocy” – podkreślono.

Kara nałożona na Polskę w związku ze zmianami dokonanymi przez polski rząd jest najwyższą, jaką naliczono w historii Unii Europejskiej. 

Źródło zdjęcia głównego: roibu / Shutterstock.com


Źródło