Kenijska ustawa finansowa na rok 2024: propozycje dotyczące chleba i innych podatków wycofywane w obliczu publicznego oburzenia
![Kenijska ustawa finansowa na rok 2024: propozycje dotyczące chleba i innych podatków wycofywane w obliczu publicznego oburzenia](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/06/a71bcb70-2d8d-11ef-bdc5-41d7421c2adf-770x470.jpg)
- Autor, Basilioh Rukanga
- Rola, BBC News, Nairobi
-
Po publicznym oburzeniu rząd Kenii odrzucił niektóre proponowane podatki zawarte w tegorocznej kontrowersyjnej ustawie finansowej, w tym 16% podatek od chleba.
Oświadczenie parlamentarzystów nastąpiło po tym, jak policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych, próbując rozproszyć wściekłych protestujących w stolicy, Nairobi.
Aresztowano dziesiątki osób, a prawnicy dołączyli wcześniej do skandującego tłumu na głównym komisariacie policji, żądając uwolnienia zatrzymanych.
Od objęcia urzędu w 2022 r. prezydent William Ruto wprowadził kilka nowych i niepopularnych podatków, których celem jest wyeliminowanie długu publicznego kraju wynoszącego prawie 80 miliardów dolarów (63 miliardów funtów).
Krytycy najnowszych propozycji obawiają się jednak, że zahamują one wzrost gospodarczy i doprowadzą do utraty miejsc pracy.
Część protestujących maszerujących przez stolicę wezwała prezydenta do rezygnacji, krzycząc: „Ruto musi odejść! Ruto musi odejść!”.
Zwrot w sprawie nowej ustawy finansowej ogłosiła przewodnicząca parlamentarnej komisji finansów Kuria Kimani na konferencji prasowej, w której uczestniczył prezydent Ruto oraz inni prawodawcy koalicji rządzącej.
Jego zespół finansowy zbiera opinie opinii publicznej na temat projektu ustawy i stwierdził, że decyzja o odrzuceniu niektórych propozycji została podjęta, aby chronić Kenijczyków przed rosnącymi kosztami życia.
Inne proponowane podatki, które zostały obniżone, obejmują podatki od oleju spożywczego, mobilnych usług pieniężnych i pojazdów silnikowych, które według krytyków uderzyłyby również w branżę ubezpieczeniową.
Kimani ogłosił również uchylenie proponowanego podatku ekologicznego, który dotyczył produktów postrzeganych jako mające negatywny wpływ na środowisko, takich jak opakowania, tworzywa sztuczne i opony.
Spotkało się to z ostrym sprzeciwem, gdyż wielu argumentowało, że podniesie ceny kluczowych towarów, takich jak pieluszki, podpaski higieniczne, komputery i telefony komórkowe.
Dodał, że opłata będzie teraz dotyczyć wyłącznie towarów importowanych.
Ruto nie zabrał głosu ani nie zareagował podczas odprawy, ale posunięcie to, postrzegane jako poddanie się naciskom opinii publicznej, będzie ciosem dla jego rządu.
Niedawno namawiał Kenijczyków, aby zaakceptowali wyższe podatki, argumentując, że w rzeczywistości są zbyt nisko opodatkowani, przyznał jednak, że byłoby to trudne.
W ciągu ostatnich dwóch lat podwyższono podatki od wynagrodzeń, paliwa i sprzedaży brutto.
Wprowadzono także podatek mieszkaniowy w wysokości 1,5% miesięcznego wynagrodzenia pracownika, który przeznaczony jest na budowę niedrogich domów.
Wkrótce ma wejść w życie nowa, wyższa składka na ubezpieczenie zdrowotne.
W środę parlamentarzyści mają dyskutować nad ustawą finansową, dlatego w stolicy odbywają się protesty.
Policja aresztowała kilka osób oskarżonych o organizowanie demonstracji.
Organizacje praw człowieka potępiły reakcję policji.
„Jestem bardzo zły i walczę o swoją przyszłość” – powiedziała we wtorek agencji prasowej AFP jedna z protestujących, Wangari.
„Nadal jestem młodą dorosłą osobą i chcę się odbudować w tym kraju. A przy takich podatkach i takim wyzysku nie widzę, jak możemy zbudować życie”.
Więcej artykułów BBC na temat Kenii:
Źródło obrazu, Getty Images/BBC