Podróże

Kiedy jedzenie w podróżach stało się tak wymyślne?

  • 26 lutego, 2024
  • 11 min read
Kiedy jedzenie w podróżach stało się tak wymyślne?


SOUTHBOROUGH, Massachusetts — Stary Wendy’s znajduje się tuż przy autostradzie międzystanowej 495, około 30 mil na zachód od Bostonu. Nadal ma przysadzistą fasadę restauracji typu fast food z lat 90., z zaokrąglonymi okapami nad dużymi oknami wychodzącymi na otaczający podjazd. Ale w środku nie znajdziesz kwadratowych burgerów i Frostys.

W Nan’s Kitchen & Market klienci jedzą gorące kanapki z kurczakiem Nashville w poduszkowych bułeczkach z wędzonym majonezem i surówką z kapusty. Osoby oczekujące na swoje zamówienia przeglądają alejki z rzemieślniczym piwem i lokalnie wytwarzanymi mydłami. Pudełka na wynos zawierają średnio wysmażony stek z flanki lub grillowane brokuły z pesto z pobliskiej farmy. Kawa towarowa już nieaktualna. Trwa latte z brązowym masłem i orzechami laskowymi.

Każdy, kto podróżował amerykańskimi autostradami, nauczył się zmniejszać oczekiwania co do posiłków w pit stopie. Najczęściej wybierane są stacje benzynowe zaopatrzone w trwałe przekąski i hot dogi toczące się pod lampą grzewczą lub sieciowe restauracje serwujące żywność ultraprzetworzoną. Odkrycie Nan’s — opisanej na stronie internetowej jako miejsce ze „świeżą i zdrową żywnością, pozyskiwaną tak blisko domu, jak to możliwe” – podczas długiej wędrówki z Waszyngtonu do Portland w stanie Maine było szokiem dla status quo.

Mój narzeczony i ja przeglądaliśmy rynek pełne artykułów ze „sklepowego sklepu” – rodzaj zakupów impulsywnych, które wabią miejskich konsumentów efektownymi opakowaniami i tekstami marketingowymi opisującymi niezależnych, wykwintnych dostawców. Przeszukaliśmy wybór naturalnych win i przysmaków dla psów CBD, precli w czekoladzie i aperitifów bezalkoholowych. Zgodnie z entuzjastycznymi recenzjami w Internecie zamówiliśmy oryginalne smażone sammie z kurczaka Nan’s (10,95 USD) plus miskę zbożową z łososiem w solance z cytryną (15,95 USD). Wszystko było fantastyczne.

Wydawało mi się, że jest przeznaczony dla podróżników takich jak ja, kogoś, kto w mgnieniu oka będzie się żywił Cheez-Item i pistacjami, ale wolałby zjeść posiłek w lokalnym miejscu, za którym kryje się historia. Kiedy odjeżdżaliśmy z kilkoma butelkami sycylijskiej czerwieni w bagażniku i w śpiączce zerowej żywności, to doświadczenie sprawiło, że zacząłem się zastanawiać: Czy Nan była jednorożcem? A może jedzenie w podróży staje się coraz lepsze?

Pandemia uderza w strunę

Aby zrozumieć stan jedzenia na wyjazdach, spójrz, jak Nan znalazła się w Wendy’s.

„Od bardzo dawna pracuję w branży wyśmienitej kuchni” – powiedział Jordan Mackey, szef kuchni i właściciel Nan. „Większość swojej kariery spędziłem w hotelach cztero- i pięciodiamentowych, restauracjach Michelin i tym podobnych”.

On i jego żona Reanna często skakali po pracy w branży hotelarsko-gastronomicznej – jego w kuchni, jej przed domem. Kiedy po latach pracy w całym kraju wrócili do Nowej Anglii, zauważyli lukę na regionalnym rynku na świetne miejsce na smażonego kurczaka. W okolicy nie ma supermarketów Publix – słynących ze smażonego kurczaka – a boki w takich miejscach jak KFC wywoływały u niego niedosyt.

W latach 2015–2017 para napisała biznesplan dla „ekskluzywnej” restauracji, w której serwowano starannie przygotowane dania dodatki do warzyw, „prawie jak wysokiej klasy Cracker Barrel” – powiedział Mackey – „gdzie moglibyśmy wziąć naprawdę dobre, domowe jedzenie i dodać do naszej lemoniady prawdziwe nektarynki – tego typu rzeczy”. Znajdowałby się tam również sklep wiejski, w którym mogliby sprzedawać lokalne jajka i nabiał, a także wyroby rzemieślnicze.

Warto przeczytać!  6 najlepszych kierunków podróży, które nie są warte Twoich pieniędzy

Plan leżał na półce jako odległe marzenie, aż do wybuchu pandemii wirusa koronowego, która zdziesiątkowała klasę średnią restauracji serwujących posiłki na miejscu na rzecz ekstremalnego luksusu i bardziej swobodnych wyborów.

Około 10 miesięcy po otwarciu restauracji śródziemnomorskiej na 275 miejsc w Sudbury w stanie Massachusetts musieli zamknąć działalność ze względu na blokadę. Do maja 2020 roku, nie widząc żadnej ulgi, postanowili postawić pozostałe oszczędności na koncepcję smażonego kurczaka. Znaleźli dom wiejski przekształcony w pensjonat w Stow w stanie Massachusetts. Po wynegocjowaniu umowy najmu i ukończeniu budowy, w listopadzie otworzyli pierwszy lokal Nan’s. „Wystartował niczym rakieta w ciągu 90 dni” – powiedział Mackey. „W naszej restauracji z pełnym zakresem usług przekroczyliśmy nasze przychody sprzed pandemii”.

Po sukcesie pierwszego sklepu, który obsługiwał lokalnych klientów, rodzina Mackeys szukała drugiej lokalizacji. Znaleźli zamknięty hotel Wendy’s, niedaleko autostrady, tuż za stacją benzynową i zajazdem Red Roof Inn. To było prawie jak powrót Wendy’s do korzeni: w 1979 roku jako pierwsza ogólnokrajowa sieć fast foodów wprowadziła bar sałatkowy. Firma wycofała ofertę w latach 90. i 2000.

„Pomyśleliśmy: «Jak fajnie byłoby przekształcić Wendy’s w zdrową restaurację?»” – powiedział Mackey.

Kto ma najlepszą bułkę z homarem w Maine? Miejscowi udostępniają 6 ulubionych.

Sieć fast foodów buduje „naprawdę dobre kuchnie”, stwierdził Mackey, więc nie było tam potrzeby remontu. Z zewnątrz pomalowano farbę przypominającą zabieg Chipa i Joanny Gaines: kremowa cegła, czarne i brązowe akcenty, kilka zardzewiałych łopat wiszących na ścianie w pobliżu wejścia. Został otwarty w sierpniu 2022 roku.

Kontynuacja również okazała się hitem. Teraz mają nadzieję otworzyć w tym roku dwie kolejne lokalizacje.

„To pokazuje, że mamy tutaj coś, co jest powtarzalne” – powiedział Mackey.

Sushi i samosa na przystanku dla ciężarówek

Nawyki wydawnicze Amerykanów sugerują, że mają apetyt na coś więcej niż masowo produkowane hamburgery. Regionalne marki, takie jak Buc-ee’s i Wawa, wykorzystały swoje kuchnie, aby przekonać kierowców do stałych bywalców grillowania i przekąsek w Teksasie.

Niektórzy ludzie mogą powiedzieć, że nie chcą jeść sushi ze stacji benzynowej. Jednak według Darrena Schulte, wiceprezesa ds. członkostwa NATSO, sushi należy do najlepiej sprzedających się artykułów na przystankach dla ciężarówek, w centrach podróży i u sprzedawców paliw tworzących tę grupę handlową.

Przed pandemią Schulte spędzał 50 tygodni w roku podróżując, odwiedzając placówki członkowskie zlokalizowane poza węzłami wyjazdowymi w całym kraju. Obejmują one zarówno sieci krajowe i regionalne, jak i stroje dla mam i popów, które obsługują zarówno kierowców ciężarówek, jak i kierowców cywilnych, serwując znacznie szerszy wybór kuchni, niż można by się spodziewać (chyba że mieszkasz na południu i już znasz wiertarkę).

„Jesteśmy jak te ukryte klejnoty” – powiedział Schulte. „Ludzie [don’t] naprawdę wiemy, jakie ciężarówki i centra podróży oferują.”

Przytacza przykłady, takie jak niezapomniany kurczak w maśle w Refresh Travel Plaza w Maderze w Kalifornii; chłopcy z sumami i krewetkami w Port Fuel Center w Gruzji (jest tam również bar sałatkowy); Slovacek’s West w mieście West w Teksasie, które oferuje czeskie drożdżówki, kiełbaski i inne wypieki z Europy Wschodniej.

Warto przeczytać!  Globalna branża hotelarska udostępnia Pathway V2.0 z pozytywnym wynikiem netto dla ludzi, planety, miejsca i dobrobytu

„Niedawno byłem na przystanku dla ciężarówek, gdzie można było zjeść jedne z najlepszych tajskich sajgonek” – powiedział Schulte. „Miały fenomenalny smak, były świeże każdego ranka… więc myślę, że to, co widzisz, gdy zmieniają się same Stany Zjednoczone, tę samą zmianę widzisz w [travel] ofiary żywnościowe.”

Sieć próbująca działać lepiej

W Biden Welcome Center przy I-95 w północnym Delaware znajdują się zwykle podejrzani: Dunkin’, Burger King, Cinnabon, Panda Express i Hudson News, targ z pakowaną żywnością, który zwykle można znaleźć na lotnisku.

Ale kiedy zatrzymałem się tam latem, spotkałem też kilka niespodzianek: był tam automat z ciastami sprzedający chłodzone kromki z Carlo’s Bakery, znanej z „Cake Boss”; zamrażarka zaopatrzona w lody meksykańskie „premium”; i, co dla mnie najbardziej ekscytujące, Pret A Manger.

Jeśli nie znasz tej marki, Pret to brytyjska sieć, która rozszerzyła swoją działalność od czasu jej założenia w latach 80-tych. To nie taki mały facet jak Nan, ale łańcuch sprawia wrażenie o lata świetlne bardziej inspirowany i zdrowy w porównaniu z innymi przystankami giganci. Firma serwuje szeroką gamę gotowych kanapek, sałatek, zup i soków. Zachwala swoją organiczną kawę, przekazuje niesprzedaną żywność i zobowiązała się do przestrzegania standardów Global Animal Partnership w odniesieniu do 100 procent swoich produktów z kurczaka do 2026 roku.

„Lubimy mówić, że sprzedajemy świeżą żywność, szybko, ale nie jesteśmy „fast foodami”” – powiedział w e-mailu Jorrie Bruffett, prezes firmy Pret’s na Amerykę Północną.

W Biden Welcome Center Pret sprzedawał kluczowy sernik limonkowy (6,30 USD); zupa pomidorowa i feta (7,69 USD za małą porcję, 8,79 USD za dużą); strzały imbirowe (4,79 USD); oraz „Mały Puchar Dobroci”, czyli jogurt grecki z granolą, plasterkami jabłek, brązowym cukrem i cynamonem (7,69 USD). Dostałem falafel z kurkumą z hummusem, piklami, kiszoną kapustą i marchewką z sałatą rzymską i bananem, wszystko za 17,27 dolara.

Nauczycielka zamieniła swoją klasę w samolot, którym miała „przewieźć” swoje dzieci do Meksyku

Pret ma kilka innych lokalizacji przyjaznych podróżnym, w tym na autostradzie New Jersey Turnpike, w międzynarodowym terminalu Tom Bradley na międzynarodowym lotnisku w Los Angeles oraz na stacji Union Station w Waszyngtonie. Bruffett powiedział, że firma „zawsze odnosi sukcesy” w „lokalizacjach podróży”, takich jak przystanki odpoczynku, dworce kolejowe i lotniska, ale nie podzielił się szczegółami dotyczącymi planów dodania podobnych lokalizacji w najbliższej przyszłości.

Dlaczego nie ma więcej dobrych opcji?

Pret nie jest jedyną siecią oferującą zdrowsze opcje podróżującym Amerykanom. Mackey wskazuje na automaty Farmer’s Fridge, które wydają sałatki i miski ze zbożem na ponad 20 lotniskach. Firma Alltown Fresh, opisana na swojej stronie internetowej jako „stoisko na farmie, restauracja i wygoda na przydrożnej drodze”, ma ponad 16 lokalizacji sprzedających szeroki wybór kanapek, sałatek i koktajli w Nowej Anglii, głównie na stacjach benzynowych.

Warto przeczytać!  Możliwości planowania podróży Google Bard są takie same jak ChatGPT — imponujące

Próbują też inne niezależne firmy – jak Rachel Krupa, publicystka, która w 2018 roku otworzyła Goods Mart w dzielnicy Silver Lake w Los Angeles z misją odtworzenia klasycznego sklepu ogólnospożywczego z lepszymi dla siebie produktami.

„Wszystko w sklepie nie zawiera GMO” – powiedziała. „Nie ma sztucznych aromatów. Nie ma barwników. A poza tym wszystkie to młode, wschodzące marki”.

Oznacza to puszki wędzonego łososia atlantyckiego od Fishwife wypełnione prebiotykami Olipop zamiast Pepsi. W w ciągu ostatnich sześciu lat Krupa otworzyła trzy sklepy w Nowym Jorku i zamknęła pierwotny oddział w Los Angeles. Teraz chce skonsultować się z tradycyjnymi sklepami ogólnospożywczymi, aby pomóc im zaopatrzyć półki dla kolejnego pokolenia klientów, którzy są skłonni zapłacić nieco więcej za składniki wysokiej jakości.

Problem nie polega tylko na ustaleniu, czego chcą klienci, ale także na określeniu, jak im to dostarczyć. Największe wyzwanie dla Krupa powiedział, że nowe marki specjalistyczne polegają na tym, że nie są one dostępne u klasycznych dystrybutorów obsługujących sklepy ogólnospożywcze w całych Stanach Zjednoczonych.

„Z drugiej strony jest to bardzo skomplikowane” – powiedział Krupa.

Bruffett powiedział, że dla firm takich jak Pret głównym wyzwaniem jest pozyskiwanie świeżych składników.

„Wszystkie nasze obecne sklepy na przystankach znajdują się w zasięgu naszej istniejącej dystrybucji na wschodnim wybrzeżu, dzięki czemu dostawy żywności są tak wydajne, jak to tylko możliwe” – powiedział. „W miarę poszerzania naszego zasięgu tworzymy nowe punkty dystrybucji, które umożliwiają nam dostarczanie składników tej samej wysokiej jakości do każdego sklepu Pret”.

Dla Nan największą przeszkodą jest znalezienie wykwalifikowanej siły roboczej.

„To zera koncepcja i potrzebujemy szefów kuchni, którzy będą ją realizować” – powiedział Mackey. „Koncentrujemy się na zastosowaniu naprawdę dobrych umiejętności i pracy w produkcji niedrogich warzyw”.

Mackey twierdzi, że mając odpowiedni talent, może przekształcić tanie składniki, takie jak ziemniaki, ogórki i brokuły, w dodatki, które poprawią wyniki restauracji. To kluczowy krok, ponieważ „to nie kurczak zarabia pieniądze”, powiedział. „Zarabiasz, kiedy [customers] kupuj ciastka, puree ziemniaczane i warzywa”.

Jeśli nowa fala lepszych dla Ciebie firm poradzi sobie z matematyką, pojawi się rynek podróżnych gotowych je wspierać.

„Zdecydowanie istnieje zapotrzebowanie na świeżą żywność wysokiej jakości na przystankach, co widać również w naszych lokalizacjach innych niż podróżne” – powiedział Bruffett.

Mackey powiedział to samo. Krupa stwierdziła, że ​​najlepszym sposobem, aby zachęcić branżę do podążania w tym kierunku, jest wspieranie marek podejmujących ten wysiłek. Na poziomie korporacyjnym decydenci będą wzywać do zmian tylko wtedy, gdy zauważą zmianę w sposobie, w jaki klienci wydają swoje pieniądze.

„To konsumenci napędzają trendy” – stwierdził Krupa. „Dolar każdej osoby to władza”.

korekta

W poprzedniej wersji tego artykułu błędnie zapisano nazwę międzynarodowego terminalu Tom Bradley na międzynarodowym lotnisku w Los Angeles. Artykuł został poprawiony.




Źródło