Biznes

Kiedy koniec hossy? – Analizy.pl

  • 26 lipca, 2023
  • 7 min read
Kiedy koniec hossy? – Analizy.pl


 

W Analizach LIVE w środę 26.07.2023 o 8.45…

Mariusz Jagodziński, licencjonowany doradca inwestycyjny z baaardzo długim stażem na rynku, prezes AGIOFUNDS TFI, w rozmowie z Robertem Stanilewiczem.

 

Reklama

 

?Zbliżamy się do szczytów na większości giełd.

Na przełomie października i listopada 2022 roku, w głębokiej bessie, MJ po raz pierwszy przewidział hossę, choć nic na nią nie wskazywało. Wtedy był za duży pesymizm, teraz robi się zbyt duży optymizm. Hossa trwa, ale może się zbliżać mocniejsza korekta, niektórzy powiedzą, że hossam się skończyła.

Wykres WIG-u za 12 miesięcy. Dołek w październiku, potem w I kwartale konsolidacja z lekkim spadkiem. Od marca nieustanny wzrost. Na wykresie 3-letnim widać poprzedni rekord na WIG-u pod koniec 2021 roku, po którym zaczęła się bessa. W ostatnich tygodniach napłynęło sporo dobrych informacji na rynek, kilka silnych sesji jeszcze podbiło indeks. Jesteśmy blisko szczytów, pytanie kto będzie kupował w nadchodzących tygodniach. To już nie jest wspinanie się po ścianie strachu, inwestorzy uwierzyli we wzrosty, a to może być sygnał nadchodzącej korekty.

Może być chęć realizacji zysków, może być strach, że jest już wysoko. Na polskim rynku nie jest może drogo, ale nie jest już też tanio.

?Wystarczy iskra i może być korekta na akcjach.

Wystarczy jedna słabsza informacja, która może przygasić ten optymizm. Na polskim rynku trend definiowany jest przez zagranicznych inwestorów, kapitał wrócił do Polski, i do akcji, i do obligacji. Mocny złoty, spadająca inflacja – dużo dobrych informacji się nałożyło w ostatnim czasie. Korekta może potrwać nawet kilka miesięcy. Trend wzrostowy z ostatnich miesięcy jest łatwy i szybki, rzadko bywa, by się w takiej sytuacji utrzymywał.

Warto przeczytać!  Jak skrócić okres wypowiedzenia umowy o pracę w Niemczech? 4 triki, które Wam w tym pomogą

WIG20 za ostatni miesiąc radzi sobie gorzej niż WIG. To może świadczyć, że zagraniczni inwestorzy już nie kupują na taką skalę. Takie zjawisko obserwuje się zwykle przed korektą.

Na razie zaskoczenia kryzysem energetycznym nie widać, choć w razie mroźnej zimy możemy mieć do czynienia z niewielkim rozczarowaniem, które wzmocniłoby korektę.

W Ukrainie walki trwają, kontrofensywa nie idzie tak łatwo, jak wydawało się jeszcze kilka tygodni temu. Ukraina się wykrwawia, nawet jeśli wojna zostanie zakończona, to kraj będzie osłabiony, choć ostatni szczyt NATO napawa optymizmem (zgoda Turcji na przyjęcie Szwecji).

Rynek jest trochę „naciągnięty”.

?Zawodowcy w USA jeszcze dość sceptyczni, ale optymizm ulicy zaczyna niepokoić.

S&P 500 też widać duży ruch wzrostowy, przełamana linia trendu spadkowego. Zwłaszcza w ostatnich tygodniach na szerokim rynku widać było szybki i mocny wzrost. Po tych wzrostach rynek amerykański nie jest już tani wskaźnikowo. Zyski nie nadążają za silnym ruchem wzrostowym, dlatego rośnie wskaźnik cena do zysku. Inwestorzy przestali czekać na długo wyczekiwaną recesję w USA i teraz ona może nadejść. Zyski są często lepsze od prognoz, ale prognozy zostały obniżone.

Największe banki centralne (Fed, EBC, chiński, japoński) są w procesie zacieśniania polityki, poza podnoszonymi stopami następuje zmniejszenie sum bilansowych (przoduje w tym Fed z wyjątkiem kryzysu związanego z Sillicon Valley Bank). Historycznie widać korelację trendu na globalnych akcjach z sumą bilansową, dopiero w ostatnim czasie wykresy zaczęły się „rozjeżdżać”. Zdaniem MJ jest to kolejny system ostrzegawczy, rynek się „zorientuje” wkrótce, że pieniądze odpływają z rynku. Coś się musi wydarzyć.

Wysoki optymizm widać zwłaszcza wśród drobnych inwestorów (indywidualnych) w USA, ale też niektóre instytucje już zaczynają się przyznawać do błędu. Widać, że optymizm jest blisko szczytów, które nastąpiły w okresach wysokiej koniunktury. Widać, że optymizm „smart money” i „dumb money” się rozchodzą. Teraz widać, że inwestorzy indywidualni mocno inwestują, a zawodowcy się wstrzymują z kupowaniem akcji. W dołkach było odwrotnie. Duży kapitał jest na minimach, nie chce już kupować. To może być kolejny sygnał mocniejszej korekty.

Warto przeczytać!  Auta spalinowe już w zasięgu hybryd - Moto

?W Polsce Indeks Nastrojów Inwestorów (INI) Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poleciał niebezpiecznie wysoko.

Stan emocji inwestorów indywidualnych w Polsce też jest wysoko (nie bez korekt), ale wyjechał już poza wieloletnie szczyty (wykres od 2011 roku). Jesteśmy na szczytach sentymentu. Co będzie, jeśli inwestorzy zagraniczni zaczną realizować zyski? Zarobili już nieźle, złoty się umocnił, więc za swoje złote z polskich inwestycji dostaną jeszcze więcej dolarów. MJ czuje duży niepokój, bo sygnałów korekty jest sporo. Jej ryzyko wzrosło w ostatnich tygodniach. Napływów do funduszy akcji nie ma (odpływów też nie, ale mogą się zacząć). Jak będzie korekta, to warto ją wykorzystać do zakupów inwestycyjnych.

?A dolar? Jeśli ostatnie podrygi przejdą w dłuższe umocnienie, to dla akcji miłe nie będzie.

Jesteśmy w bardzo silnym trendzie wzrostowym na złotym, od dolara po 5 zł jesteśmy już ładnych parę miesięcy (wrzesień-październik). Ruch pokrywa się z rynkiem akcji, zeszliśmy poniżej 4 zł, ale szybko wróciliśmy do tej granicy, to jeszcze nie jest odwrócenie trendu, ale może to być sygnał oporu. Od początku czerwca złoty już jest w konsolidacji, siła złotego może być na wyczerpaniu. Jesteśmy blisko korekty, najpierw może się ona pojawić na walutach (USDPLN). Euro już pokazuje siłę, dolar też może zacząć ją pokazywać.

Warto przeczytać!  Europejczycy kupili w 2022 r. najmniej nowych aut w XXI w. Te marki wybierali najczęściej - Moto

?Makro z USA: słabe nastroje w realnej gospodarce.

ISM dla usług i produkcji jest historycznie nisko i spada. Natomiast S&P 500 mocno wzrósł. Tu też mamy rozjazd. Albo realna gospodarka zacznie gonić rynek (historycznie była korelacja), albo indeks spadnie w ślad za wskaźnikiem sentymentu. Duzi inwestorzy nie wychodzą z rynku w jeden dzień (np. wskutek decyzji Fedu), a to oni decydują o kierunkach.

 

Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.

Newsletter

 

?A do tego oczywiście Wasze pytania, komentarze, opinie.

Inflacja drenuje kieszenie Polaków, ale inflacja mocno słabnie. Rynki liczą na obniżanie stóp procentowych, a więc wpuszczanie pieniędzy na rynek, nie tylko u nas. To jednak nie musi tak przebiegać. Ekonomiści „obstawiają” już 7-proc. inflację na koniec roku, ale do celu inflacyjnego jest bardzo daleko, zejście do niego może potrwać 2-3 lat, to uszczupli oszczędności o połowę. Nie ma się co łudzić, że już się żegnamy z inflacją. NBP w swoim ostatnim raporcie obniżył prognozę PKB na br., ostatnie prognozy NBP stały się bardziej realistyczne, rynki chyba wyceniają sytuację gospodarczą zbyt optymistycznie. Także inne kraje Europy doświadczają spowolnienia, a indeksy są jeszcze wysoko. Niemcy, nasz największy partner handlowy odczuwają mocne hamowanie. To wszystko może się ujawnić w II połowie roku.  Na razie trend wzrostowy jest mocny, może jeszcze kilka tygodni potrwać, ale korekta wisi w powietrzu.

 

Zapraszamy!!


Źródło