Kiedy Nepal wywołuje zamieszanie podczas Pucharu Świata w krykiecie T20, ojciec w Pendżabie obserwuje | Wiadomości krykieta
![Kiedy Nepal wywołuje zamieszanie podczas Pucharu Świata w krykiecie T20, ojciec w Pendżabie obserwuje | Wiadomości krykieta](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/06/Nepal-770x470.jpg)
Ram Bahadur Thapa, pracownik Punjab State Power Corporation Ltd w Patiala, wziął w sobotę dzień wolny i obudził się o 4 rano, aby obejrzeć mecz grupy D Pucharu Świata w krykiecie mężczyzn T20 pomiędzy Republiką Południowej Afryki a Nepalem. Chciał kibicować swojemu synowi, 28-letniemu Sompalowi Kami, który odbijał drużynę Nepalu w ważnym meczu dla kraju powracającego do Pucharu Świata T20 po 10 latach przerwy.
Gdy zabrakło jednej piłki, Nepal potrzebował dwóch runów, aby wygrać i jednego, aby wymusić superover. Ale wtedy napastnik Ghulsan Jha został wyrzucony podczas próby pojedynczego uderzenia, gdy rzut bramkarza odbił się od jego ciała i trafił do obrońcy w krótkiej połowie meczu, a Jha również się jąkał po uderzeniu.
Niepocieszony Kami opadł na kolana; w Patiala jego ojciec był zdruzgotany. „Sompal match khatam kar deta agar strike uske pass rehta (mógł zakończyć mecz, gdyby trafił w ostatniej partii)” – powiedział The Indian Express przygnębiony Ram Bahadur.
Kami ma połączenie z Patialą. Thapa, którego rodzina ma korzenie w Gulmi w stanie Lumbini, w 1984 r. przeprowadziła się do pracy w dystrykcie Pendżab, gdzie przed podjęciem pracy w PSPCL pracowała jako ochroniarz w hotelach. To dało Kami szansę trenować w tamtejszym Narodowym Instytucie Sportu Netaji Subhas, dopóki nie został wybrany do gry w swoim rodzinnym kraju.
„Od najmłodszych lat Kami trenował w NIS Patiala, ale nigdy nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak dobry jest. Ale wybrano go do reprezentacji Nepalu i w ciągu roku został wybrany do Pucharu Świata T20 2014” – powiedział Thapa.
W ramach podobnego związku z Indiami kapitan Rohit Paudel przebywał w Bombaju, kiedy odebrał telefon od swojego idola z dzieciństwa Parasa Khadki, legendarnego byłego kapitana Nepalu i sekretarza Nepalskiej Komisji Krykieta, informującego go o jego wyborze do Pucharu Świata drużyna.
Podobnie było z dwoma innymi graczami, Lalitem Rajbanshim i Abhinashem Boharą. „Trenowali ze mną w Bombaju, kiedy ogłoszono skład drużyny na Puchar Świata T20” – powiedział były trener Nepalu Umesh Patwal.
„Wspinaczka na Mount Everest”
W sobotę spotkanie Nepalu z historią może nie doszło do skutku, ale występ zespołu – jego spinnerzy Dipendra Singh Airee i Kushal Bhartel ograniczyli mocny i doświadczony skład Republiki Południowej Afryki do zaledwie 115 osób, a łącznie zdobyli siedem bramek – były kapitan Gyanendra Malla nie może być szczęśliwsza. „Jestem bardzo dumny ze sposobu, w jaki gra zespół. Widok ich ponownie grających w Pucharze Świata to jeden z najwspanialszych momentów w moim życiu” – mówi Malla, dodając, że porażkę z RPA za jedną rundę uznał za doskonałą odskocznię do przyszłych osiągnięć.
Nepalowi pozostał jeszcze jeden mecz w turnieju – w poniedziałek przeciwko Bangladeszowi. Zespół stracił szansę na zdobycie punktów, gdy mecz przeciwko Sri Lance został przerwany bez rzucenia piłki z powodu deszczu. W meczu otwarcia Pucharu Świata przegrali z Holandią sześcioma bramkami. Najważniejszym punktem ich kampanii było jednak ogromne przestraszenie Republiki Południowej Afryki.
„Wspinamy się na Mount Everest” – mówi Malla – „i do tej pory dotarliśmy dopiero do drugiej bazy. Piękno wspinaczki na największy szczyt świata polega na tym, że nie można go zdobyć za jednym razem i nie można na nim pozostać na zawsze. Powrót do Pucharu Świata T20 zajął nam 10 lat.
„Najważniejsze jest stworzenie fundamentów dla kolejnych pokoleń, aby mogły wciąż na nowo zdobywać szczyty” – dodaje.
„Wielki wyczyn”
W przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, które są gospodarzami pierwszego dużego turnieju krykieta, wzrost popularności krykieta w Nepalu ma charakter organiczny: sport ten ma w kraju ogromną rzeszę fanów, drużyna ma rodzimych graczy, a nie, jak widać, napływ profesjonalnych krykieta z innych krajów w niektórych przypadkach. Krajowy krykiet jest powszechnie obserwowany, podobnie jak Indie w latach 60. i 70. XX wieku.
Patwal przypisuje ten awans legendarnemu kapitanowi drużyny Khadce, który, jak mówi, cieszy się w Nepalu taką samą pozycją, jak MS Dhoni w Indiach, a może „nawet nieco większy”. Khadka był kapitanem drużyny krykieta Nepalu od 2008 do 2019 roku.
„Dzieci mogą nie znać nazwiska premiera Nepalu, ale opowiedzą wam wszystko o Parasie Khadce” – mówi Patwal. Jednak ostatnie lata były dla reprezentacji Nepalu prawdziwą kolejką górską. Dwa lata po zakwalifikowaniu się do pierwszych w historii Pucharu Świata T20 w 2014 r. Międzynarodowa Rada Krykieta (ICC) zawiesiła Nepalskie Stowarzyszenie Krykieta, powołując się na ingerencję rządu.
Nepal w końcu wyszedł z bałaganu, kwalifikując się do zeszłorocznego Pucharu Azji, a teraz powracając do Pucharu Świata T20. „Fakt, że Nepal gra po raz drugi w Pucharze Świata, jest wielkim wyczynem… Po 10 latach przerwy gramy na światowej scenie” – mówi Khadka.
„W 2013 roku, kiedy graliśmy w eliminacjach Pucharu Świata w Dubaju, większość ludzi nie dawała nam żadnych szans. Ludzie prawie nie uwierzyliby, że tu należymy. (W 2014 r.), kiedy wróciliśmy z Bangladeszu po grze w Pucharze Świata T20, miłość i ciepło, jakie otrzymaliśmy, były jakbyśmy zdobyli Puchar Świata! Cały kraj wyszedł na ulice, aby nas powitać” – mówi Khadka.
Być może Kami i jego zespół będą mogli spodziewać się podobnego powitania po powrocie do domu.
© The Indian Express Pvt Ltd
Po raz pierwszy przesłano: 16.06.2024 o godzinie 04:00 czasu wschodniego