Świat

Kiedy talibowie wymazują prawa kobiet, Biden napotyka granice wpływów USA

  • 6 stycznia, 2023
  • 8 min read
Kiedy talibowie wymazują prawa kobiet, Biden napotyka granice wpływów USA


Komentarz

Administracja Bidena rozważa działania mające na celu ukaranie talibów za traktowanie kobiet i dziewcząt, potencjalnie w tym cięcia pomocy amerykańskiej, mimo że urzędnicy przyznają, że wycofanie się USA pozostawiło im niewielką siłę, by powstrzymać przywódców grupy przed narzuceniem ich surowej wizji społeczeństwo afgańskie.

Urzędnicy starają się odpowiedzieć na restrykcyjne ogłoszenia kierowanego przez talibów rządu w Kabulu, który w zeszłym miesiącu zakazał kobietom uczęszczania na uniwersytety – co oznacza, że ​​kobiety nie mogą uczęszczać do szkoły po ukończeniu 12 roku życia – oraz pracy w grupach pomocowych, co jest konsekwentnym posunięciem w kraju, który pozostaje silnie uzależnione od pomocy z zewnątrz.

Decyzje wywołały międzynarodowe oburzenie, w tym wśród niektórych przywódców muzułmańskich, i skłoniły czołowe grupy pomocowe do zawieszenia pracy w Afganistanie. Talibowie podjęli wcześniej kroki, aby wykluczyć uczennice ze szkół średnich, wymagać od kobiet noszenia zakrycia od stóp do głów w miejscach publicznych i nakładać inne poważne ograniczenia na życie kobiet i dziewcząt.

Ale amerykańscy urzędnicy starają się znaleźć sposoby wywierania wpływu na najwyższych decydentów talibów ponad rok po chaotycznym wyjściu Ameryki z Afganistanu, co spowodowało upadek wspieranego przez USA rządu i dało grupie bojowników oszałamiające zwycięstwo po dwóch – wojna dekadowa.

Urzędnicy i eksperci spodziewają się teraz, że wysiłki mające na celu pomoc afgańskim kobietom i dziewczętom w odzyskaniu ich praw będą przedsięwzięciem długoterminowym, które w międzyczasie może doprowadzić miliony do poważnej marginalizacji.

„Dźwignia rządu USA jest bardzo ograniczona” — powiedział Scott Worden, ekspert ds. Afganistanu w Amerykańskim Instytucie na rzecz Pokoju. „Należy do tego podejść zarówno wielostronnie, jak i ze strategią uwzględniającą interesy talibów i to, co może na nie wpłynąć w czasie”.

Po swoim wyjeździe w sierpniu 2021 r. Stany Zjednoczone miały niewielkie wpływy w Kabulu, mimo że były największym darczyńcą pomocy humanitarnej dla Afganistanu – pomoc humanitarna przekroczyła w tym okresie 1 miliard dolarów – i kustoszem zamrożonych afgańskich rezerw, z których część została umieszczona w międzynarodowej administrowany fundusz. Waszyngton ma również wpływ na decyzje innych krajów dotyczące tego, czy ostatecznie przyznać oficjalne uznanie rządowi talibów, czego grupa nadal pragnie.

Warto przeczytać!  Haitańczycy żądają rezygnacji i aresztowania szefa policji w kraju po nowym ataku gangów

Jednak jak dotąd urzędnicy niechętnie zmieniali lub ograniczali pomoc USA w ramach swoich prób obrony praw kobiet i innych grup, argumentując, że takie cięcia mogą zaostrzyć cierpienia Afgańczyków. A jeszcze pod koniec grudnia wysoki urzędnik amerykański powiedział, że pomoc humanitarna USA pozostanie bezwarunkowa.

To podejście może się zmieniać, jak pokazują przywódcy talibów chęć zlekceważenia globalnego potępienia i utrudnienia dostarczania potrzebnej pomocy medycznej, żywnościowej i innej z wyłączeniem kobiet pracujących w pomocy. Urzędnik administracji, który podobnie jak inni wypowiadał się pod warunkiem zachowania anonimowości, aby zająć się wewnętrznymi obradami, powiedział, że chociaż możliwości i wpływy USA mogą być ograniczone, panowała zgoda co do tego, że działania talibów były nie do przyjęcia.

„Wśród wielu opcji, które są na stole, znajduje się przyjrzenie się rodzajowi i kwocie pomocy wysyłanej za pośrednictwem międzynarodowych partnerów” – powiedział urzędnik, odmawiając dalszych szczegółów.

Stany Zjednoczone mogłyby również wyrazić poparcie dla Organizacji Narodów Zjednoczonych w utrzymaniu zakazów podróży wobec przywódców talibów lub potencjalnie nałożyć nowe sankcje lub inne środki ograniczyć ich finanse i ruchy.

Rozważania na temat Afganistanu pojawiają się, gdy administracja Bidena reklamuje swoje przywództwo w koalicji przeciwnej wojnie Rosji na Ukrainie, co zdaniem urzędników jest dowodem wiarygodności prezydenta Bidena w polityce zagranicznej. Szerokie międzynarodowe uznanie, jakim cieszy się jego pozycja, kontrastuje z krytyką, z jaką spotkał się po wycofaniu się Afganistanu, które pogrążyło kraj w kryzysie gospodarczym i pozostawiło miliony Afgańczyków, w tym wielu sojuszników USA podczas wojny, w kraju rządzonym przez represyjne wrogi reżim.

Talibowie przeciwstawili się nadziejom Stanów Zjednoczonych w inny sposób, wykluczając szerokie kręgi społeczeństwa afgańskiego ze swojego rządu i ukrywając przywódcę Al-Kaidy w Kabulu, zanim został zabity w amerykańskim ataku bezzałogowym zeszłego lata. Dotychczasowe osiągnięcia grupy sugerują, że zachodni urzędnicy źle ocenili wpływ umiarkowanych talibów, którzy przez lata obiecywali zagranicznym rozmówcom, że organizacja porzuciła praktyki uważane za najbardziej problematyczne podczas jej wcześniejszych rządów w latach 90.

Warto przeczytać!  Libański Hezbollah wystrzeliwuje „dziesiątki rakiet” na pozycje izraelskie | Wojna Izraela w Gazie Wiadomości

W odpowiedzi administracja Bidena podjęła już pewne kroki karne, tymczasowo wstrzymując współpracę z grupą po jej decyzji o zakazie uczęszczania dziewcząt do szkół średnich i nakładając ograniczenia wizowe na talibów uważanych za odpowiedzialnych za represje ze względu na płeć.

Sekretarz stanu Antony Blinken, przemawiając po oświadczeniu talibów w sprawie szkolnictwa wyższego, obiecał, że ugrupowanie poniesie „konsekwencje” za traktowanie kobiet i dziewcząt. „Będą koszty, jeśli to nie zostanie odwrócone” – powiedział.

W tym tygodniu rzecznik Departamentu Stanu Ned Price powiedział, że urzędnicy omawiają opcje.

Talibowie „nie mogą oczekiwać, że podejmą te drakońskie, barbarzyńskie kroki, które uniemożliwiają kobietom i dziewczętom szanse, ale ostatnio zadają tak ogromne cierpienie wszystkim mieszkańcom Afganistanu i nadal oczekują znalezienia drogi do poprawy stosunków z resztą świata, – powiedział dziennikarzom. „Naszym celem jest odpowiedź, którą rozwijamy wewnętrznie oraz z naszymi sojusznikami i partnerami, aby udowodnić im, że tak nie będzie”.

Halima Kazem, która należy do koalicji rzeczników Razem Silniejsi, powiedziała, że ​​niektóre afgańskie kobiety, z którymi rozmawiała, wzywają Stany Zjednoczone do wykorzystania redukcji pomocy jako nacisku na talibów, aby zmienili swoją politykę. Wielu z nich twierdzi, że i tak nie otrzymuje dużej części tej pomocy, powiedział Kazem. Inni się z tym nie zgadzają – dodała.

W ostatni list do Blinken, Together Stronger wezwał rząd USA do podjęcia kilku kroki, w tym ograniczenie zaangażowania z talibami; utworzenie biura łącznikowego w celu pomocy w koordynowaniu działań pomocowych i rzeczniczych w Afganistanie; oraz pomoc prześladowanym Afgańczykom w osiedleniu się w Stanach Zjednoczonych.

Na razie, powiedział Kazem, najlepszą nadzieją może być wpływ na umiarkowanych talibów i nadzieja, że ​​w końcu zdobędą większą władzę w organizacji niż twardogłowi, tacy jak Haibatullah Akhunzada, ultrakonserwatywny duchowny, który jest najwyższym przywódcą grupy.

Warto przeczytać!  Wybryki ucieczki Carlesa Puigdemonta mogą wyglądać komicznie. Ale jest hiszpańską wersją Donalda Trumpa | María Ramírez

W przemówieniu wygłoszonym w listopadzie 2021 r. Akhunzada powiedział, że to Bóg, a nie talibowie, zapewni żywność dla ludności Afganistanu.

„Istnieje bardzo ideologiczna twarda linia, która chce stworzyć nowoczesny kalifat, która chce za wszelką cenę udowodnić, że tego rodzaju społeczeństwo ma miejsce we współczesnym świecie” – powiedział Kazem. „Ta grupa nie przejmuje się tymi naciskami”.

Nawet gdy administracja Bidena szuka sposobów pomocy afgańskim kobietom w ich pogarszającej się sytuacji, wyżsi urzędnicy wzmacniają swoje poparcie dla decyzji prezydenta o wyjeździe z kraju. Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan niedawno opisał decyzję Bidena o wycofaniu się z UE jako ważną część podejścia administracji do spraw zagranicznych, sugerując, że pozwoliła ona Stanom Zjednoczonym skupić się na przyszłości, a nie na spuściźnie ataków z 11 września 2001 roku.

Teraz administracja ma nadzieję znaleźć równowagę między zachowaniem swojej roli jako głównego dostarczyciela pomocy, a także „robieniem wszystkiego, co w naszej mocy, aby zapobiec dalszemu pogarszaniu się sytuacji humanitarnej w wyniku trudnego środowiska operacyjnego stworzonego przez talibów”. — powiedział rzecznik Departamentu Stanu.

„Takie rzeczy wymagają czasu” – powiedział urzędnik. „Oni są poważni.”

James Dobbins, który służył jako czołowy amerykański dyplomata do spraw Afganistanu przez kilka dziesięcioleci zauważył, że rząd USA może nie wiedzieć wystarczająco dużo o wewnętrznej dynamice talibów, aby skutecznie przesądzać skutki działań karnych i czy mogą one wzmocnić lub osłabić rękę bojowników twardogłowych.

Dobbins zalecił kontynuowanie rozmów z grupą i szukanie sposobów wpływania na nią tam, gdzie to możliwe. Opisał obecną sytuację jako możliwy do przewidzenia wynik wyjścia USA, które obnażyło słabości państwa afgańskiego i pozostawiło miliony na łasce grupy, która przez 20 lat prowadziła rebelię w celu ustanowienia państwa ekstremistycznego.

„To bardzo rozczarowujące” – powiedział. „Ale odejście było przewidywalnym faktem”.




Źródło