Biznes

Kierowco, pamiętaj o zasadzie 90 sekund. Chodzi o silnik w twoim aucie

  • 17 lutego, 2023
  • 3 min read
Kierowco, pamiętaj o zasadzie 90 sekund. Chodzi o silnik w twoim aucie


Turbodoładowane silniki benzynowe i Diesla o niewielkich pojemnościach to już w zasadzie standard rynkowy od kilku lat. Turbosprężarka zapewnia lepszą elastyczność i dynamikę jazdy. Żeby cieszyć się wysoką trwałością takich jednostek, trzeba pamiętać o optymalnych warunkach eksploatacji.

Jazda na krótkich dystansach, przy niewielkim obciążeniu, nie jest zbyt dużym wyzwaniem dla nowoczesnych jednostek. Dopiero długa lub bardzo dynamiczna trasa może być wyzwaniem. Korzystając z całego potencjału napędu, trzeba pamiętać o zasadzie 90 sekund, czyli studzeniu silnika i turbosprężarki.

Urządzenie zapewniające turbodoładowanie działa pod wysokim obciążeniem. Wirnik znajdujący się wewnątrz obudowy jest napędzany gazami wylotowymi silnika. Obraca się z prędkością do 200-250 tys. obr./min. i osiąga temperaturę kilkuset stopni Celsjusza. Dlatego odpowiednie smarowanie i chłodzenie olejem silnikowym jest kluczowe dla bezawaryjnego działania turbosprężarki.

Wyłączając rozgrzany silnik zaraz po dynamicznej jeździe lub długiej trasie, zostaje odcięty dopływ środka smarującego i chłodzącego do łożysk oporowych i ślizgowych. W takiej sytuacji temperatura szybko wzrasta i powoduje zwęglenie oleju, co później prowadzi do szybkiego zatykania sadzą kanałów olejowych oraz zacierania łożysk.

Żeby uniknąć powyższych problemów, wystarczy zastosować prostą zasadę polegającą na utrzymywaniu przez 90 sekund pracy silnika na biegu jałowym. Dzięki temu wirnik turbiny wytraci prędkość, a pracujący olej obniży temperaturę w całym układzie. W przypadku krótszej lub mniej intensywnej jazdy, wystarczy krótszy czas na chłodzenie, ale warto odczekać choćby 30 sekund.

Poruszając się na dłuższej trasie z prędkościami autostradowymi, warto zwolnić tempo na kilka kilometrów przed zjazdem na stację paliw. Dzięki temu po zatrzymaniu samochodu nie będzie potrzebne dłuższe studzenie silnika.

Turbosprężarka w nowym silniku powinna bez większych problemów wytrzymać 250-300 tys. km bez awarii. Pod warunkiem, że jest właściwie eksploatowana. Nieumiejętne wyłączanie silnika może skrócić wytrzymałość urządzenia nawet o połowę. Pierwszymi symptomami awarii będzie spadek mocy, a także równoległy wzrost zużycia oleju silnikowego.

***


Źródło

Warto przeczytać!  Znamy ostateczne kwoty składek ZUS przedsiębiorców na 2024 rok