Kijów rozpoczyna nowy „potężny atak” w Rosji, podczas gdy Kreml wysyła posiłki do regionu
Ukraina w piątek przeprowadziła kolejny „zmasowany atak” wewnątrz Rosji, podczas gdy Kreml starał się wysłać posiłki w ten rejon i ostrzelał rakietą centrum handlowe „Ukraina” w Doniecku, zabijając co najmniej 14 osób.
Ukraińskie wojsko poinformowało, że jego drony zaatakowały w nocy kluczowe lotnisko wojskowe w obwodzie lipieckim w Rosji, uszkadzając zapasy bomb kierowanych i powodując serię detonacji.
Do ataku doszło cztery dni po tym, jak setki ukraińskich żołnierzy wkroczyło przez rosyjską granicę do Kurska w ramach niespodziewanego ataku — najwyraźniej był to największy atak Kijowa na jego gigantycznego sąsiada od czasu inwazji Kremla na Ukrainę w lutym 2022 r.
Agencja Reuters podała, że Ukraina zaatakowała rosyjskie bazy lotnicze w ramach nowej ofensywy, której celem jest ograniczenie możliwości Moskwy wykorzystania samolotów bojowych do atakowania celów na Ukrainie oraz niszczenia linii frontu za pomocą bomb kierowanych i pocisków rakietowych.
Ukraińskie wojsko wkroczyło w głąb Rosji, przeprowadzając w piątek atak na Lipieck.
„Zarejestrowano kilka źródeł zapłonu, wybuchł duży pożar i zaobserwowano wiele detonacji” – poinformowało wojsko Kijowa w aplikacji Telegram.
Rosyjski gubernator obwodu lipieckiego Igor Artamonow poinformował, że „potężny atak” ukraińskich dronów spowodował eksplozje, przerwy w dostawach prądu i zranił co najmniej dziewięć osób.
Agencja Interfax, cytując lokalne władze ds. sytuacji nadzwyczajnych, poinformowała o pożarze, który wybuchł na terenie bazy lotniczej na obrzeżach stolicy regionu.
Rosja ogłosiła stan wyjątkowy „na szczeblu federalnym” w obwodzie kurskim po ukraińskiej infiltracji na początku tygodnia i wysłała tam posiłki w piątek.
Według przetłumaczonych przez Google aktualizacji Telegram od gubernatora regionu Aleksieja Smirnowa, Kursk nadal zgłaszał alerty o zagrożeniu rakietowym w piątek, który stwierdził, że lokalna sytuacja pozostaje „trudna”.
W odwecie za atak rosyjski samolot wystrzelił rakietę w kierunku ukraińskiego centrum handlowego w środku piątku, zabijając co najmniej 14 osób i raniąc 44, jak poinformował minister spraw wewnętrznych Ihor Klymenko w przetłumaczonej przez Google aktualizacji w serwisie Telegram.
Centrum handlowe w Kostiantynówce, we wschodnim obwodzie donieckim, znajduje się w dzielnicy mieszkalnej miasta. Po strajku nad nim unosił się gęsty czarny dym.
„To kolejny celowy atak na zatłoczone miejsce, kolejny akt terroru ze strony Rosjan” – powiedział w poście na Telegramie doniecki przywódca obwodu Wadym Fiłaszkin.
Był to drugi poważny atak na miasto w ciągu prawie roku. We wrześniu ubiegłego roku rosyjski pocisk uderzył w targowisko na świeżym powietrzu, zabijając 17 osób.
Do ataku na lotnisko Lipieck doszło po tym, jak w sobotę ukraińskie wojsko poinformowało o przeprowadzeniu ataku na rosyjskie lotnisko Morozowsk w obwodzie rostowskim. Twierdziło, że bombardowano lokalne magazyny amunicją.
Ukraińskie siły poinformowały, że w ramach tej samej ofensywy zaatakowały również szereg składów ropy naftowej oraz magazynów paliw i środków smarnych w Rostowie, Kursku i Biełgorodzie.
„Rosyjskie samoloty bojowe muszą zostać zniszczone, gdziekolwiek się znajdują, wszelkimi skutecznymi środkami. Uderzenie w rosyjskie lotniska jest również całkiem uczciwe” – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w aktualizacji Telegramu przetłumaczonej przez Google 3 sierpnia, po ataku w Morozowsku.
Z drutami pocztowymi