Świat

Killer AI to patriotyczny obowiązek? Dolina Krzemowa przybywa do Waszyngtonu

  • 2 maja, 2024
  • 6 min read
Killer AI to patriotyczny obowiązek?  Dolina Krzemowa przybywa do Waszyngtonu


Minęło zaledwie sześć lat, odkąd tysiące pracowników Google’a zmusiło swojego pracodawcę do wycofania się z kontraktu na sztuczną inteligencję z amerykańską armią. W tamtym czasie wydawało się, że to przełomowy moment: pomimo długich historycznych powiązań z Pentagonem, Dolina Krzemowa wydawała się gotowa zrzucić swoje więzi z najpotężniejszą armią świata.

Jednak w ciągu pół dekady wiele może się zmienić, jak z radością przypomniał dyrektor generalny Palantir Alex Karp swoim słuchaczom na Kapitolu w USA. „Historycznie byłbym osobą, która byłaby wściekła na przedsięwzięcie w Dolinie Krzemowej [capitalists]” – powiedział Karp, żartując, że miewał „różne fantazje o wykorzystaniu technologii wykorzystującej drony do dokonania zemsty”.

Teraz patriotyczni inwestorzy i urzędnicy „zbierają się wokół pewnych oczywistych prawd” – argumentował. Według Karpa zasady te obejmują świadomość, że zachodnie wartości należy chronić przed rosnącymi zagrożeniami ze strony przeciwników Ameryki w Chinach i Rosji, a także niebezpiecznych sił „pogańskich” stojących za protestami propalestyńskimi.

Prezentacja Karpa na temat swobodnego poruszania się była najzabawniejszą ze środowych wydarzeń Hill and Valley Forum, czterogodzinnego wydarzenia, podczas którego można było dowiedzieć się, kto jest kim z rozwijającego się ekosystemu technologii obronnych. Pomijając jednak rozkwity retoryki, seria rozmów dała wyjątkowy wgląd w coraz bardziej nieszczelną granicę między najbardziej jastrzębimi przedsiębiorcami z Doliny Krzemowej a ich ideologicznymi sojusznikami w Waszyngtonie.

Przede wszystkim obie grupy zjednoczyły się wokół wspólnej nienawiści do Komunistycznej Partii Chin i jej różnych nikczemnych poczynań. Paneliści wzywali do wszystkiego, od ograniczenia regulacji przemysłu zbrojeniowego po wprowadzenie na rynek w pełni autonomicznej broni, aby nasi wrogowie nie mieli szansy zrobić tego pierwsi.

Warto przeczytać!  Strajki, protesty testują francuski plan podniesienia wieku emerytalnego

„Technologia rozwija się niezwykle szybko, a twoi przeciwnicy również poruszają się bardzo szybko” – zauważył Alex Wang ze Scale AI. „Jesteśmy w momencie, w którym musimy działać naprawdę szybko”.

Koordynatorem tej rozwijającej się współpracy jest Jacob Helberg, organizator wydarzenia o dziecięcej twarzy. W ostatnich latach Helberg porzucił swoje bardziej konwencjonalne doświadczenie w think tankach i został człowiekiem Doliny Krzemowej w Waszyngtonie. On jest zwołane niezliczone spotkania między decydentami a liderami technologii, podczas których uczestnicy przedstawiają politykę mającą na celu przywiązanie do Chin.

Helberg pracuje obecnie zarówno jako doradca Palantira, jak i członek komisji Kongresu ds. stosunków USA-Chiny. Niektóre mowić to podwójne stanowisko prowadzi do konfliktu interesów, biorąc pod uwagę, że obecnie „może on czerpać korzyści z coraz bardziej mroźnych stosunków między obydwoma krajami”, czemu Helberg stanowczo zaprzecza.

Niektóre wysiłki Helberga, takie jak kampania zakazująca TikToka, już się opłaciły. Według „Washington Post” ma jednak na celowniku coś większego zgłoszone w środę, że młody byczek rozpoczął już prace nad rozporządzeniem wykonawczym dla potencjalnej przyszłej administracji Trumpa, które zniosłoby regulacje prezydenta Joe Bidena dotyczące sztucznej inteligencji (choćby były one ograniczone).

Warto przeczytać!  Kiedy i jak Ukraina rozpocznie kontrofensywę przeciwko Rosji? | Wiadomości z wojny rosyjsko-ukraińskiej

W środę w pełni ujawniono zdolności Helberga do zwoływania spotkań: na scenie pojawili się niektórzy z najpotężniejszych polityków Waszyngtonu, w tym sens. Lindsey Graham (RS.C.), Cory Booker (DN.J.) i Kyrsten Sinema (I-Ariz.), jak a także przedstawiciela Kena Calverta (z Kalifornii), który zajmuje ważne stanowisko w Komisji ds. Środków Izby Reprezentantów.

Spiker Mike Johnson (La.) – który, jak być może pamiętacie, obecnie walczy o życie polityczne – znalazł czas w swoim harmonogramie, aby ostrzec tłumy o zagrożeniu, jakie Chiny stanowią dla naszego stylu życia. „Musimy jasno powiedzieć, że jeśli Ameryka i amerykańskie firmy przegrają, będzie to oznaczać, że Chiny wygrają” – powiedział Johnson.

Pojawił się nawet Donald Trump, choćby w formie krótkiego, nagranego wcześniej oświadczenia nagranego na pokładzie czegoś, co wyglądało na prywatny odrzutowiec byłego prezydenta. „Nasz kraj przeżywa obecnie wiele problemów, ale sprawimy, że będzie większy, lepszy i jeszcze silniejszy niż wcześniej” – powiedział Trump, zauważając, że odbył „bardzo produktywne” spotkanie na temat sztucznej inteligencji z Helbergiem .

Panele tego dnia miały dziwny charakter, być może dlatego, że żaden z obecnych dziennikarzy nie został zaproszony do moderowania. Zamiast tego publiczność była świadkiem serii w dużej mierze nieustrukturyzowanych rozmów między politykami a ludźmi, którzy mogą kupić wyspę.

Warto przeczytać!  Odpowiedź księcia Williama na fana, który mówi mu, aby „szedł dalej” pośród rozłamu księcia Harry'ego

Graham ostrzegł publiczność, że chińskie samochody mogą być niczym więcej niż „wędrującymi laboratoriami szpiegowskimi”, których zadaniem jest zbieranie informacji o amerykańskich patriotach. Senator Todd Young (Ind.) argumentował, że Amerykanie będą musieli przekonać się do pomysłu dronów AI podejmujących „decyzje o życiu i śmierci”, ponieważ nasi wrogowie z pewnością zrobią to samo.

Rosnące więzi między Doliną Krzemową a Waszyngtonem „odtwarzają kulturę, która mówi, że wspaniale jest być Amerykaninem” – zauważył Josh Wolfe, VC w Lux Capital, dodając, że „mamy przeciwników o złośliwych celach”, którym można przeciwstawić się jedynie dobry, staromodny amerykański kapitalizm.

Lustrzane aspekty wydarzenia, choć było ich mnóstwo, odwracają uwagę od podstawowego problemu: rosnąca część Doliny Krzemowej jest gotowa wyzwolić sztuczną inteligencję spod większości, jeśli nie wszystkich, nadzoru, a Kongres jest więcej niż szczęśliwy, mogąc im pomóc.

Być może nie ma lepszego dowodu na ten fakt niż wylewne pochwały, którymi senator Booker obdarzył innych uczestników panelu, z których wszyscy prowadzą różne firmy zajmujące się sztuczną inteligencją. „Często niedocenianymi bohaterami są innowatorzy, naukowcy oraz ci, którzy tworzą systemy i możliwości, które obecnie, w naszym pokoleniu, uważamy za oczywiste” – stwierdził prawodawca. „Wy trzej jesteście graczami z pierwszej linii frontu w sposób, który budzi we mnie pokorę i podziw”.

Z artykułów w Twojej witrynie

Powiązane artykuły w Internecie


Źródło