Kim jest al-Burhan, de facto wojskowa głowa państwa Sudanu? | Wiadomości polityczne
Generał Abdel Fattah al-Burhan jest dowódcą wojskowym, który od lat jest de facto przywódcą Sudanu.
W sobotę w Sudanie doszło do aktów przemocy między armią a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia (RSF), które zagroziły dotychczasowym wysiłkom zmierzającym do przejścia kraju na rządy cywilne.
Podczas gdy przemoc przeradza się w drugi dzień walk, prawie 600 osób zostało rannych, a kraj jest zablokowany, eksperci twierdzą, że armia sudańska wydaje się mieć na razie przewagę.
Generał Abdel Fattah al-Burhan jest dowódcą wojskowym prowadzącym armię przeciwko RSF. Ale kim jest człowiek, który od lat jest de facto przywódcą Sudanu?
Dni Darfuru
Chociaż al-Burhan zyskał na znaczeniu dopiero w 2019 roku, odgrywał aktywną rolę w armii kraju na długo przed tym, będąc wysłanym do Darfuru na początku 2000 roku podczas tamtejszego konfliktu, w którym do 2008 roku został dowódcą regionalnym .
Podczas gdy były prezydent Omar al-Bashir i inni czołowi sudańscy urzędnicy zostali oskarżeni przez Międzynarodowy Trybunał Karny o ludobójstwo i zbrodnie przeciwko ludzkości za to, co wydarzyło się w Darfurze, al-Burhan nie. Ani Mohamed Hamdan „Hemedti” Dagalo, szef RSF, jego były sojusznik i obecny rywal.
Przez lata al-Burhan dystansował się od okrucieństw popełnionych tam, gdzie armia wspierana przez RSF stłumiła bunt w konflikcie, który zabił około 300 000 ludzi i wysiedlił kolejne 2,7 miliona.
Powstania, zamachy stanu i wykolejona transformacja cywilna
Do 2019 roku al-Burhan udał się do Jordanii i Egiptu na dalsze szkolenie wojskowe i został szefem sztabu armii sudańskiej – stanowisko, na które awansował w lutym 2018 roku.
Kiedy w kwietniu 2019 r. wybuchło powstanie, które obaliło al-Baszira, kończąc jego prawie 30-letnie rządy, al-Burhan był generalnym inspektorem armii i trzecim co do wielkości generałem w Sudanie.
Wśród powszechnych protestów przeciwko ministrowi obrony z czasów Bashira, kierującemu po usunięciu Tymczasowej Rady Wojskowej (TMC), al-Burhan został szefem TMC.
Kilka miesięcy później presja międzynarodowa doprowadziła do utworzenia Suwerennej Rady (SC), partnerstwa cywilno-wojskowego, które miało pokierować krajem przed wyborami w tym roku, w miejsce TMC.
Jako szef SC al-Burhan został de facto głową państwa, współpracując z cywilnymi siłami prodemokratycznymi w kraju.
Jednak w 2021 roku al-Burhan i jego zastępca Hemedti przeprowadzili zamach stanu, przejmując władzę i wykolejając krótkotrwałą drogę Sudanu do demokracji.
Jako de facto głowa państwa al-Burhan nawiązał bliższe stosunki ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Arabią Saudyjską i Egiptem, państwami, które zachęcały generała i Hemediego, szefa RSF, do wsparcia usunięcia al-Baszira.
W szczególności państwa Zatoki Perskiej udzieliły Sudanowi znacznych kwot pomocy, gdy wojska sudańskie zostały rozmieszczone w koalicji kierowanej przez Arabię Saudyjską do walki z rebeliantami Houthi powiązanymi z Iranem w Jemenie.
Al-Burhan ma również bliskie stosunki z Egiptem, gdzie obie armie organizują wspólne ćwiczenia wojskowe, a sam al-Burhan szkolił się z wieloma egipskimi generałami w jego szkole wojskowej.
Stosunki między armią a RSF pogarszają się od jakiegoś czasu, ponieważ partie walczą o władzę, a ostatnie akty przemocy wydają się być artykulacją tych tarć.
Zgodnie z ramami osiągniętymi w grudniu ubiegłego roku przez armię, RSF i prodemokratyczne siły cywilne Sudanu, armia zgodziła się wrócić do swoich koszar, a RSF zostać wchłonięta w swoje szeregi, obie siły zostały połączone pod dowództwem armii.
W miarę zbliżania się czasu podpisania kolejnej umowy mającej rozpocząć wdrażanie tych umów, wydawało się, że sojusze się zmieniają, a dyskurs publiczny stawał się coraz bardziej napięty.
Niedawny wybuch przemocy zniweczył wiele nadziei na przywrócenie rządów cywilnych w Sudanie.