Kim Kardashian chce, aby Taylor Swift „odeszła” od sporu: raport
Kim Kardashian chce, aby Taylor Swift „odeszła” od ich wieloletniego sporu po tym, jak piosenkarka na swoim 11. albumie studyjnym „The Tortured Poets Department” zamieściła ewidentny diss na temat założyciela Skims.
We wtorek informator magazynu People powiedział, że 43-letnia Kardashian „zakończyła” ten dramat i uważa, że nadszedł czas, aby 14-krotna zdobywczyni nagrody Grammy dała sobie spokój.
Kardashian „nie rozumie dlaczego [Swift] ciągle o tym mówi” – powiedziało źródło.
„Minęły dosłownie lata”.
Swift zaskoczyła fanów w piątek wydając nie jeden, ale dwa albumy – z których ostatni zawierał piosenkę pozornie opowiadającą o jej złej krwi z gwiazdą „Kardashians”.
W „thanK you aIMee” Swift śpiewa o radzeniu sobie z tyranem, który ostatecznie tylko ją wzmocnił.
„Przez cały ten czas, gdy zadawałeś ciosy, ja coś budowałam / I nie mogę wybaczyć tego, jak się przez ciebie poczułam” – śpiewa.
„Krzyczałem: „Pieprz się, Aimee” do nocnego nieba, gdy tryskała krew. / Ale nie mogę zapomnieć sposobu, w jaki mnie uzdrowiłeś.
Fani szybko zauważyli również, że trzy wielkie litery w tytule oznaczają imię Kardashian.
Przedstawiciele założyciela Skkn nie odpowiedzieli natychmiast na prośbę Page Six o komentarz.
Spór między nimi rozpoczął się w 2016 roku, kiedy Kanye West, wówczas żonaty z Kardashianem, zaśpiewał o Swift w swojej piosence „Famous”.
„Czuję, że ja i Taylor nadal możemy uprawiać seks. Dlaczego? Dzięki niemu ta suka stała się sławna” – rapował w utworze.
Swift szybko wyraziła swoje niezadowolenie z powodu tego, że West nazwał ją „suką”, co skłoniło Kardashian do opublikowania zredagowanej rozmowy telefonicznej pomiędzy piosenkarką „Cruel Summer” a jej ówczesnym mężem.
Na nagraniu wyglądało to tak, jakby Swift wcześniej zatwierdził tekst. Piosenkarka twierdziła jednak, że West podczas rozmowy poruszył jedynie kwestię „seksu”.
Publiczna reakcja na Swift była tak intensywna, że piosenkarka cofnęła się o krok od życia publicznego na cały rok, zanim ponownie ukazała się ze swoim albumem „Reputation”.
Aby uzyskać więcej Page Six, którą kochasz…
Pełne nagranie rozmowy wyciekło później do Internetu w 2020 roku, co udowadnia, że raper nigdy nie ujawnił, że nazwał Swifta w piosence „suką”.
W zeszłym roku Swift powiedziała „Time”, że ten incydent „doprowadził ją psychicznie do pewnego miejsca”. [she has] nigdy wcześniej nie byłem.”
„Masz w pełni sfabrykowaną ramówkę z nielegalnie nagranej rozmowy telefonicznej, którą Kim Kardashian zredagowała, a następnie opublikowała, aby powiedzieć wszystkim, że byłam kłamcą” – wspomina.
„Odepchnęłam większość ludzi w moim życiu, ponieważ nikomu już nie ufałam. Upadłem naprawdę, naprawdę mocno” – kontynuował Swift, porównując to do „śmierci zawodowej”.
W innym miejscu wywiadu Swift nazwała Westa i Kardashiana „śmieciami”.
Chociaż według doniesień Kardashian chciała w przeszłości zakończyć swój dramat z Swiftem, najwyraźniej włączyła się w ich wtorkowy spór, dzieląc się zdjęciem z byłą najlepszą przyjaciółką Swift, Karlie Kloss.
Potentat odzieży modelującej zamieścił na swojej Instagram Story stare selfie z Klossem, życząc swojemu koledze Derekowi Blasbergowi wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.
Wiele Swiftów uznało to posunięcie za nieco dziwne, biorąc pod uwagę, że Kardashian i Kloss nigdy nie byli bliskimi przyjaciółmi.
Tymczasem Swift pokłócił się z Klossem w 2017 roku — nigdy nie zostało potwierdzone, dlaczego dawni przyjaciele zerwali.