Sport

Kings wypierają Warriors z fazy play-in i awansują, aby zmierzyć się z Pelicans

  • 17 kwietnia, 2024
  • 4 min read
Kings wypierają Warriors z fazy play-in i awansują, aby zmierzyć się z Pelicans


Śpiewy „Light the Beam” rozpoczęły się w połowie czwartej kwarty, gdy Sacramento Kings zaczęli atakować Golden State Warriors.

Rok po zakończeniu sezonu przez sąsiadów z Północnej Kalifornii, Kings w zdecydowany sposób zemścili się na Warriors, zwycięstwem, które mogło oznaczać koniec dynastii.

Keegan Murray zdobył 32 punkty, a De’Aaron Fox dodał 24, a Kings utrzymali się przy życiu w turnieju wstępnym, eliminując Warriors 118-94 we wtorkowy wieczór.

„Wiedzieliśmy, o co chodzi” – powiedział Fox. „To była po prostu kolejna przeszkoda na naszej drodze. Musimy pokonać ten garb. Oczywiście przegrana z tym zespołem w zeszłym roku i oczywiście stawienie czoła temu zespołowi teraz, to oczywiste, że musimy stawić czoła temu zespołowi”.

Sacramento awansowało do gry z New Orleans Pelicans w piątkowy wieczór z szansą na powrót do play-offów jako ósme miejsce w Konferencji Zachodniej po przełamaniu rekordowej w NBA suszy w fazie play-off od 16 lat w zeszłym sezonie.

Kings zemścili się za porażkę w siódmym meczu u siebie z Golden State w zeszłorocznej pierwszej rundzie, grając czyściej i szybciej tracąc piłki przeciwko starszym Warriors, co było jednym z najważniejszych zwycięstw drużyny od dwóch dekad. Było to także największe zwycięstwo Kings nad Warriors od 21 lutego 2006 roku.

Warto przeczytać!  Prawdopodobny 15-osobowy skład Australii na Mistrzostwa Świata T20 2024

Porażka po raz trzeci w ciągu ostatnich pięciu sezonów wykluczyła Golden State z play-offów, wliczając w to dwie eliminacje w turnieju play-in. Warriors popełnili 16 strat, stracili 15 zbiórek w ataku i zdecydowanie za dużo otwartych rzutów za trzy punkty. I w niczym nie przypominali dynastycznego zespołu, który zdobył cztery tytuły w latach 2015–2022.

„Byłem w drugiej klasie liceum i obserwowałem, jak zdobywają mistrzostwa” – powiedział Fox. „Obserwowaliśmy tę drużynę od dłuższego czasu. Jeśli to już koniec, to właśnie tak się stało. Cieszę się, że udało nam się w tym momencie pokonać tę drużynę, ale oni na pewno mieli niezłą passę .”

Klay Thompson nie trafił wszystkich 10 strzałów z gry w meczu, który mógł być jego ostatnim meczem z Warriors, gdy tego lata udał się do nieograniczonej wolnej agencji i groził rozpadem mistrzowskiego trio składającego się z Thompsona, Stephena Curry’ego i Draymonda Greena.

Ponieważ Thompson walczył, Curry nie otrzymał wystarczającej pomocy. Curry zakończył mecz z 22 punktami, ale przez większą część meczu Keon Ellis go atakował.

Niedobrany Ellis, który do lutego miał dwustronny kontrakt, dzięki swojej mocnej obronie zdobył 15 punktów. Harrison Barnes dodał dla Sacramento 17 punktów, a Domantas Sabonis zanotował 16 punktów i 12 zbiórek.

Warto przeczytać!  „Lehra do”: Ambanis oddaje hołd bohaterom Pucharu Świata T20 Rohitowi Sharmie, Hardikowi Pandyi i Suryakumarowi Yadavowi podczas ceremonii sangeet Anant-Radhiki - OBEJRZYJ | Wiadomości o krykiecie

„Przeważnie przez cały mecz po prostu nam to zapewniali” – powiedział Curry, który zdobył 50 punktów w siódmym meczu ubiegłorocznego spotkania pierwszej rundy pomiędzy regionalnymi rywalami oddalonymi o niecałe 150 km. – Naprawdę nie da się tego obejść.

Wtorkowa publiczność była głośna od samego początku, mimo że poziom energii nie osiągnął poziomu tej serii z 2023 roku, kiedy kibice Kings świętowali zakończenie długiej suszy w fazie play-off.

Murray trafił 8 za trzy punkty – w tym cztery w pierwszej kwarcie – a Kings powiększyli przewagę do 16 punktów w drugiej kwarcie, po czym Warriors zebrali się za ławkami i zmniejszyli deficyt do 54-50 po pierwszej połowie.

Na początku trzeciej kwarty Golden State osiągnęło przewagę jednego punktu, po czym Sacramento odpowiedział serią 19-5, podpartą parą rzutów za trzy punkty Ellisa i kilkoma mocnymi strzałami Murraya, dzięki czemu odzyskał przewagę do 15 punktów. Od tego czasu królowie nigdy nie byli zagrożeni.

Warto przeczytać!  Rohit Sharma prawdopodobnie odejdzie z T20Is po Pucharze Świata T20, Hardik Pandya wybrał do składu Indii ze względu na „presję”: raport

„Pierwsza gra była dla mnie i kontynuowaliśmy ją na początku meczu” – powiedział Murray. „Kiedy pada twój strzał, zwłaszcza gdy spada mój, zawsze wydaje się, że mnie znajdują”.

ESPN Stats & Information oraz Associated Press wniosły wkład do tego raportu.


Źródło