Kluczowy mediator Katar wzywa Izrael i Hamas do podjęcia dalszych wysiłków w celu osiągnięcia porozumienia o zawieszeniu broni
TEL AVIV, Izrael – W wywiadach dla izraelskich mediów wyższy rangą urzędnik Kataru nalegał, aby Izrael i Hamas wykazały „większe zaangażowanie i powagę” w negocjacjach o zawieszeniu broni, w miarę jak rośnie presja na osiągnięcie porozumienia, które uwolniłoby część izraelskich zakładników i doprowadziło do zawieszenia broni w trwającej prawie siedem miesięcy wojnie w Gazie.
Katar, w którym mieści się siedziba Hamasu w Doha, był kluczowym pośrednikiem i odegrał kluczową rolę, wraz z USA i Egiptem, w wynegocjowaniu krótkiego wstrzymania listopadowych walk, które doprowadziły do uwolnienia dziesiątek zakładników. Jednak na znak frustracji Katar oświadczył w tym miesiącu, że ponownie ocenia swoją rolę mediatora.
Oczekuje się, że w nadchodzących dniach izraelska delegacja uda się do Egiptu, aby omówić najnowsze propozycje negocjacyjne, a starszy urzędnik Hamasu Basem Naim powiedział w przesłaniu dla Associated Press, że delegacja tej grupy bojowników również uda się do Kairu. Egipska państwowa telewizja Al-Kahera podała, że delegacja przybędzie w poniedziałek.
Wywiady z rzecznikiem ministerstwa spraw zagranicznych Kataru Majedem al-Ansarim przeprowadzone przez liberalny dziennik Haaretz i izraelskiego nadawcę publicznego Kan zostały opublikowane i wyemitowane w sobotę wieczorem. Przybyli po tym, jak Izrael przysięgał inwazję na najbardziej wysunięte na południe miasto Rafah w Gazie, pomimo ogólnoświatowych obaw dotyczących schronienia się tam ponad miliona Palestyńczyków.
Al-Ansari wyraził rozczarowanie Hamasem i Izraelem, mówiąc, że każda ze stron podjęła decyzje w oparciu o interesy polityczne, a nie mając na uwadze dobro cywilów.
Nie ujawnił szczegółów rozmów poza tym, że stwierdził, że „skutecznie zostały wstrzymane”, a „obie strony umocniły się na swoich stanowiskach”.
Stosunki między Katarem a Izraelem stały się napięte, ponieważ niektórzy politycy w Izraelu, w tym premier Benjamin Netanjahu, krytykowali Katar za niewystarczające naciski na Hamas. Katar nie ma formalnych stosunków dyplomatycznych z Izraelem.
Uwagi Al-Ansariego pojawiły się po tym, jak delegacja egipska omówiła z izraelskimi urzędnikami „nową wizję” przedłużonego zawieszenia broni w Gazie, według egipskiego urzędnika, który przemawiał pod warunkiem zachowania anonimowości, aby swobodnie omawiać rozwój sytuacji.
Egipski urzędnik powiedział, że izraelscy urzędnicy są otwarci na dyskusję o ustanowieniu trwałego zawieszenia broni w Gazie w ramach drugiej fazy porozumienia. Izrael nie zgodził się zakończyć wojny, dopóki nie pokona Hamasu.
Drugi etap rozpocznie się po uwolnieniu cywilnych i chorych zakładników i obejmie negocjacje w sprawie uwolnienia żołnierzy – dodał urzędnik. Starsi więźniowie palestyńscy zostaną uwolnieni i rozpocznie się proces odbudowy.
Negocjacje prowadzone na początku tego miesiąca skupiały się na propozycji sześciotygodniowego zawieszenia broni i uwolnieniu 40 cywilnych i chorych zakładników przetrzymywanych przez Hamas w zamian za uwolnienie setek palestyńskich więźniów przetrzymywanych w izraelskich więzieniach.
W liście napisanym przez prezydenta USA Joe Bidena i 17 innych światowych przywódców wezwano Hamas do natychmiastowego uwolnienia zakładników. W ostatnich dniach Hamas opublikował nowe filmy przedstawiające trzech zakładników, co stanowi wyraźny nacisk na Izrael, aby poszedł na ustępstwa.
Rosnąca presja na Hamas i Izrael, aby osiągnęły porozumienie o zawieszeniu broni, ma również zapobiec izraelskiemu atakowi na Rafah, miasto na granicy z Egiptem, gdzie ponad połowa z 2,3 miliona mieszkańców Gazy szuka schronienia.
Izrael zgromadził dziesiątki czołgów i pojazdów opancerzonych. Planowane wtargnięcie wywołało globalny alarm.
„Wystarczy niewielki strajk, aby zmusić wszystkich do opuszczenia Palestyny” – zapewnił palestyński prezydent Mahmoud Abbas podczas niedzielnej sesji otwierającej Światowe Forum Ekonomiczne w Arabii Saudyjskiej, dodając, że jego zdaniem inwazja nastąpi w ciągu kilku dni.
Rzecznik ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu, John Kirby, powiedział ABC, że Izrael „zapewnił nas, że nie wjedzie do Rafah, dopóki nie będziemy mieli szansy naprawdę podzielić się z nimi naszymi punktami widzenia i obawami. Zobaczymy więc, dokąd to doprowadzi”.
Rozbudowa izraelskiego wojska może również stanowić taktykę nacisku na Hamas podczas rozmów. Izrael postrzega Rafah jako ostatnią główną twierdzę Hamasu. Przysięga zniszczyć potencjał militarny i rządowy grupy.
Grupy pomocowe ostrzegły, że inwazja na Rafah pogorszy i tak już rozpaczliwą sytuację humanitarną w Gazie, gdzie powszechny jest głód. Według Zjednoczonych Emiratów Arabskich około 400 ton pomocy przybyło w niedzielę do izraelskiego portu Aszdod – co stanowi największy jak dotąd transport drogą morską przez Cypr. Nie było od razu jasne, w jaki sposób i kiedy zostanie dostarczony do Gazy.
Również w niedzielę World Central Kitchen oświadczyła, że w poniedziałek wznowi działalność w Gazie, kończąc czterotygodniowe zawieszenie po tym, jak izraelskie drony wojskowe zabiły siedmiu pracowników organizacji humanitarnej. W oświadczeniu podano, że organizacja ma 276 ciężarówek gotowych przejechać przez przejście w Rafah i wyśle także ciężarówki do Gazy z Jordanii. Bada również, czy port Aszdod można wykorzystać do rozładunku zaopatrzenia.
Wojnę wywołał atak Hamasu na południowy Izrael 7 października, w wyniku którego zginęło 1200 osób, głównie cywilów, według władz izraelskich, które twierdzą, że kolejnych 250 osób zostało wziętych jako zakładników. Władze izraelskie twierdzą, że Hamas i inne grupy przetrzymują około 130 osób, w tym szczątki około 30 osób.
Według władz odpowiedzialnych za służbę zdrowia w Gazie, w odwetowym ataku Izraela na Hamas zginęło ponad 34 000 osób, w większości kobiety i dzieci, które w swoich statystykach nie rozróżniają cywilów od bojowników.
Izraelskie wojsko obwinia Hamas za ofiary wśród ludności cywilnej, oskarżając go o osadzanie się w obszarach mieszkalnych i publicznych. Twierdzi, że zabił co najmniej 12 000 bojowników, nie podając dowodów.
___
Jon Gambrell relacjonował z Jerozolimy, a Samy Magdy z Kairu. Ellen Knickmeyer przyczyniła się do powstania tego raportu z Waszyngtonu.
___
Śledź relację AP z wojny na stronie: