Kobieta mieszkająca w furgonetce sprzeciwia się eksmisji z parkingu w Exmouth
![Kobieta mieszkająca w furgonetce sprzeciwia się eksmisji z parkingu w Exmouth](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/03/1_JH-DL-04-03-2023-Van-lifer-speaks-out-against-restrictions-770x470.jpg)
Kobieta mieszkająca w furgonetce wypowiedziała się przeciwko decyzji Rady Okręgowej East Devon o wyrzuceniu ludzi mieszkających w kamperach z parku dla ciężarówek w Exmouth. Tracy Davis mieszka w swoim kamperze od siedmiu miesięcy i uważa, że takie decyzje sprawiają, że życie vana jest jeszcze trudniejsze, niż powinno.
Tracy powiedziała, że nie mieszka w kamperze z wyboru i szuka nieruchomości na wynajem, ale bez większego powodzenia. Po rozstaniu poczuła, że musi sprzedać dom i porzucić dawne życie. Potem odkryła, że jej jedyną opcją było przeniesienie się na stałe do furgonetki.
O decyzji o wyrzuceniu ludzi mieszkających w samochodach dostawczych z parku dla ciężarówek w Exmouth powiedziała: „Myślę, że to było trochę bez serca, jest o wiele więcej do powiedzenia i należy zwiększyć świadomość ludzi, którzy jadą do życia w furgonetkach. To nie jest uchylanie się od pracy czy coś w tym rodzaju – to konieczność i staje się coraz bardziej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ludzie mieszkający w samochodach dostawczych zostaną wyrzuceni z parkingu w Exmouth
„Codziennie czytam historie takie jak moja na stronach Facebooka, gdzie nie ma innej opcji. Nie jest to nawet świetna opcja, ponieważ w rzeczywistości jest o wiele droższa niż myślisz. To nie tylko benzyna, musisz pomyśleć o konserwacji, utrzymaniu jej w cieple To naprawdę trudne”.
Opowiedziała jedną z historii na Facebooku, którą przeczytała w grupie społeczności o nazwie „Van Life”. Powiedziała, że 66-letnia kobieta została zmuszona do życia w vanie po tym, jak jej właściciel podniósł czynsz zbyt wysoko. Tracy powiedziała: „Jest przerażona, zaraz przeprowadzi się do furgonetki bez innej opcji. Jako społeczność staramy się podnosić ludzi tak bardzo, jak to możliwe”.
Wyjaśniła, dlaczego uważa, że decyzja o usunięciu samochodów dostawczych z parkingu dla ciężarówek w Exmouth była złym pomysłem. Powiedziała: „Teraz to już nie ma takiej opcji, aby ludzie mogli tam pojechać i pozostać, co oznacza, że będzie więcej ludzi na poboczach dróg, więcej ludzi będzie wdzierać się do osiedli mieszkaniowych.
„Kiedy tego próbowałem, mam w stosunku do siebie dużo agresji. Raz byłem w szkole w desperacji i miałem nastolatków krzyczących na furgonetkę, podczas gdy musiałem tam siedzieć absolutnie przerażony przy zgaszonych światłach. Nie postawiłem się w najlepszej sytuacji, aby się wydostać i nie mogłem znaleźć innego miejsca na nocleg”.
Tracy uważa, że zamiast ograniczać styl życia furgonetek, należy zapewnić im możliwość zintegrowania się z nowoczesnym stylem życia. Podzieliła się swoimi pomysłami na temat tego, co może to oznaczać dla przyszłości.
Powiedziała: „Chciałabym, żeby kempingi były bardziej mieszkalne, abyś mógł zostać na dłużej, jeśli chcesz, więc nie musisz się ciągle przemieszczać. Oczywiście, więcej domów musi być dostępnych dla ludzi. Mieszkania komunalne są po prostu absurdalne rzadkie i niedostępne, myślę, że jest 20-letnia lista oczekujących.
„Można postawić statyczne domy na lądzie. Jest mnóstwo pustych terenów, w tej chwili jestem w Szkocji i jest tak dużo dostępnych gruntów. Wystarczy mieć podstawy – bieżącą wodę i miejsce na nocleg.
„Parkowanie na noc było dość popularne. Jeszcze sześć miesięcy temu można było pójść na parking i było tam zaparkowanie na noc za 10 funtów. To było tylko trochę bezpieczeństwa na noc, a teraz staje się to coraz rzadsze”.
Aplikacje parkingowe są również zamykane lub są nieaktualne, powiedziała Tracy, przez co nie są zbyt pomocne przy szukaniu miejsca na nocleg.
Początki jej życia w vanie były trudne. Po ciężkim zerwaniu Tracy poczuła, że musi porzucić swoje dawne życie w Midlands i teraz mieszka w swojej furgonetce w Szkocji. Aby to zrobić, sprzedała swój dom i powiedziała, że została sklasyfikowana jako bezdomna przez lokalną radę, co oznacza, że pomoc była ograniczona.
Według Tracy rada zaoferowała jej tymczasowe zakwaterowanie, ale nie mogła zabrać ze sobą psa, który, jak powiedziała, to wszystko, co jej w życiu zostało. Zdecydowała więc, że życie w furgonetce to dla niej najlepszy sposób.
Z powodu rozpoznania raka i problemów z artretyzmem Tracy powiedziała, że nie może pracować. Utrudniło to jej znalezienie mieszkania. Powiedziała, że chemioterapia była najgorszą rzeczą, jaką można sobie wyobrazić, a samo przeżywanie bólu było jeszcze gorsze. Powiedziała: „Nie sądziłam, że kiedykolwiek będę w stanie cokolwiek zrobić, a nawet przeżyć. Ale można iść do lekarza z furgonetki”.
Chociaż jest to bardzo trudne, Tracy powiedziała, że są pewne plusy życia w vanie. Powiedziała: „Dobrze, kiedy można gdzieś zostać trochę dłużej. Mam to szczęście, że w tej chwili jestem w miejscu, w którym mogłam zostać przez sześć miesięcy. Jest zimno, ale zrobiło się trochę bardziej przytulnie.
„Możesz zobaczyć wiele naprawdę pięknych rzeczy. Masz swobodę ruchu”.
Dodała: „To takie inspirujące, kiedy widzisz piękny widok lub jesteś w środku lasu w jednej minucie, a potem w pobliżu góry lub na spacerze po plaży. Myślę, że o to chodzi w życiu. zakochałem się w oglądaniu tych miejsc.”
Niektóre rady zapewniają również przepisy dla van lifesów, aby ułatwić im życie. W ośrodkach wypoczynkowych są od czasu do czasu wyznaczone miejsca dla samochodów kempingowych, gdzie można opróżnić toaletę i wykonać prace domowe i konserwację samochodów dostawczych.
Jest wiele lekcji, których Tracy nauczyła się o sobie podczas życia w trasie. Powiedziała: „Może to być niezwykle samotne, a czasami przytłaczające. Ale innym razem jest to właśnie to, czego potrzebujesz dla swojego zdrowia psychicznego”.
Tracy dodała, że istnieje wiele błędnych przekonań na temat ludzi mieszkających w samochodach dostawczych. Uważa, że większość z nich polega na tym, że furgonetki to brudni ludzie, którzy zaśmiecają i opróżniają swoje toalety na łonie natury. Przyznała, że jest kilka zgniłych jabłek – ale generalnie społeczność bardzo kocha przyrodę i samotność.
Powiedziała: „Jesteśmy po prostu ludźmi, których nie stać na dom. Nie możemy znaleźć miejsca na nocleg”.
Tracy podzieliła się swoimi radami dla osób, które znajdują się w sytuacji, w której życie vanem może być najlepszą opcją lub dla osób, które decydują się na takie życie. Pieniądze są zdecydowanie ważne na utrzymanie, powiedziała, na ogrzewanie, konserwację furgonetki i ogólne życie.
Po sprzedaży domu ma trochę pieniędzy, które pomogą jej żyć w ten sposób, ale powiedziała, że nie wystarczy na zakup kolejnego stałego domu. Tracy utrzymuje, że to życie jest o wiele trudniejsze, niż ludzie myślą.
CZYTAJ DALEJ: