Rozrywka

Kobieta pozywa American Airlines w związku z incydentem z pijanym współpasażerem

  • 22 czerwca, 2024
  • 10 min read
Kobieta pozywa American Airlines w związku z incydentem z pijanym współpasażerem


Wracając do domu po wycieczce kulinarnej z przewodnikiem po Meksyku ze swoimi dziewczynami, Gretchen Stelter usiadła przy oknie klasy biznes w American Airlines i zaczęła redagować rękopis książki na potrzeby swojej nowej pracy.

42-letnia redaktorka, zaniepokojona szybko zbliżającym się terminem, wyraziła nadzieję, że otwarty laptop i słuchawki AirPods w uszach zniechęcą gadatliwego pasażera obok niej. Kiedy jej plan się nie powiódł, Stelter powiedziała, że ​​„poddała się” pracy i rozmawiała z mężczyzną podczas dwugodzinnego lotu z Dallas-Fort Worth do Chicago.

Jednak według toczącego się pozwu Stelter pracownicy American Airlines nie uchronili jej przed tym, co wydarzyło się później: jej współlokatorka, która zamówiła dwie podwójne wódki gazowane, „upiła się w niekontrolowany sposób i głośno molestowała ją seksualnie”. Ze skargi wynika, że ​​chwycił ją także za pośladki, gdy zamieniała się miejscami z życzliwym pasażerem.

Pozew Stelter, złożony w hrabstwie Cook pod koniec maja, również zarzuca pracownikom American Airlines „zawstydzanie i obwinianie” niej przez godziny i dni po jej męce z 29 października.

Rzecznik przewoźnika z Fort Worth odmówił w piątek komentarza, powołując się na toczące się postępowanie sądowe.

Sprawa ta jest najnowszym z szeregu problemów linii lotniczych, które ostatnio sprawiały problemy public relations.

Władze federalne podały, że była stewardessa American Airlines próbowała we wrześniu ubiegłego roku nagrać 14-letnią dziewczynkę, gdy korzystała z toalety, oraz że jest w posiadaniu nagrań czterech innych nieletnich. Niektóre rodziny dziewcząt pozwały linię lotniczą. W zeszłym miesiącu mężczyzna nie przyznał się do winy za usiłowanie wykorzystywania seksualnego dzieci i posiadanie dziecięcej pornografii.

Również w zeszłym miesiącu trzech czarnoskórych mężczyzn pozwało przewoźnika za dyskryminujące zachowanie po tym, jak oni i inni czarnoskórzy pasażerowie zostali tymczasowo usunięci ze styczniowego lotu w związku ze skargą dotyczącą „obraźliwego zapachu ciała”. W liście z 18 czerwca do swoich pracowników dyrektor generalny American Airlines Robert Isom nazwał incydent „niedopuszczalnym” i zapowiedział podjęcie szeregu działań mających na celu poprawę różnorodności i włączenia społecznego. Isom powiedział, że rozmawiał także z przywódcami NAACP, którzy zagrozili wydaniem zalecenia dotyczącego podróży przeciwko przewoźnikowi.

W wywiadzie dla Tribune Stelter powiedziała, że ​​29 października odbyła długi dzień w podróży po dziewięciodniowych wakacjach w Meksyku z kilkoma dziewczynami. Podróżując samotnie, rozpoczęła swoją podróż o 6 rano w Oaxaca; jej trasa obejmowała przystanki w Mexico City i Dallas-Fort Worth, gdzie wsiadła na pokład amerykańskiego lotu nr 1551 do O’Hare.

Planowała pojechać z Chicago do domu, który dzieli z mężem w Madison w stanie Wisconsin.

Warto przeczytać!  Paxton, Ben, Devi – The Hollywood Reporter

Stelter stwierdziła, że ​​„wypuściła pieniądze” na miejsce klasy biznes, żeby mieć więcej miejsca na zajęcie się rękopisem romantycznej serii fantasy, którą redagowała w związku ze swoją nową pracą w wydawnictwie w Naperville. Powiedziała, że ​​mężczyzna siedzący bezpośrednio obok niej w pomieszczeniu 3B – przy przejściu – zamówił podwójną wódkę gazowaną i nawiązał rozmowę.

„Od razu było całkiem jasne, że chce porozmawiać” – powiedziała. „On po prostu mówił dalej”.

Stelter powiedział, że rozmowa rozpoczęła się dość niewinnie od pogawędek o ich życiu, podróżach, a nawet pismach rosyjskiego pisarza Fiodora Dostojewskiego. Stelter powiedział, że jej współtowarzyszka z miejsca siedzącego początkowo mówiła spójnie.

Według pozwu, około godziny po locie mężczyzna zamówił kolejną porcję drinka. Powiedziała, że ​​Stelter, która skończyła swój napój bezalkoholowy, zdecydowała się zamówić również napój alkoholowy.

„Nie bełkotał i nie zaczął zachowywać się niestosownie” – dodała. „Sytuacja zdecydowanie nasiliła się, im częściej serwowano mu alkohol”.

Stelter powiedział, że czuła się coraz bardziej niekomfortowo, gdy komplementował jej wygląd, narzekał na swoją dziewczynę i powiedział, że chciałby, żeby była bardziej do niej podobna. Stelter, która nosiła jej obrączkę, powiedziała, że ​​grzecznie go odrzuciła, mówiąc mu, że jest „szczęśliwa w związku małżeńskim”.

Nazwał siebie „głupim” i nakazał sobie „zamknąć się” – stwierdził w pozwie, ale nadal nie ustępował.

W skardze zarzuca się, że w pobliżu znajdowały się dwie stewardessy, gdy mężczyzna „poczynił wulgarne, obraźliwe i napastliwe uwagi” pod adresem Stelter, twierdząc, że zamierza dokonać z nią aktu seksualnego, używając wulgarnego języka, a także „zmęczy ją” i „f−−−” ją.)

Stelter powiedziała, że ​​konsekwentnie mówiła mu „nie” i prosiła, aby przestał mówić i przestał pić.

„Szczerze mówiąc, wpadłam w pułapkę” – powiedziała Tribune. „Byłam w 3A. Był w 3B. Jedynym sposobem na wydostanie się z tego siedzenia było albo skorzystanie z jakiejś pomocy, albo wdrapanie się na niego, dając mu pełny dostęp do części mojego ciała, do których nie miałam ochoty dawać mu dostępu.

Z pozwu zwrócili na to uwagę inni pasażerowie, w tym mężczyzna siedzący bezpośrednio przed Stelterem przy 2A, który wezwał stewardesę po tym, jak zapytał, czy Stelterowi nic się nie stało, a ona odpowiedziała, że ​​nie. Jej współlokatorka powiedziała pracownikowi, że po prostu „bawi się”, a Stelter stwierdziła, że ​​stewardessa „nie podjęła żadnych działań, aby ją chronić”.

„Odszedł, pozwalając napastnikowi zatrzymać alkohol (który) pozostawiony w jego szklance, a także butelkę wódki, która następnie pozostała na widoku na stoliku” – głosi skarga.

Warto przeczytać!  Życie Tiny Turner w Szwajcarii — zobacz jej dom za 76 milionów dolarów

Stelter powiedział, że nękanie mężczyzny trwało przez cały lot. Powiedział jej, że „idą na imprezę”, wielokrotnie dotykał jej włosów, a według pozwu próbował trzymać ją za rękę i całować, po czym zaczął pluć na podłogę.

W skardze Stelter zarzuca się, że dwie stewardessy w klasie biznes były świadkami większości zachowań mężczyzny i nie udzieliły jej pomocy pomimo jej skarg, że nękał ją i dotykał oraz że będzie chory. W pozwie przyznano, że rzeczywiście ostrzeżono mężczyznę, aby przestał dotykać innych pasażerów; Stelter wspomniał także w wywiadzie, że podawali mu wodę i pomagali w toalecie.

Stelter stwierdziła, że ​​czując się jak w pułapce, próbowała załagodzić sytuację, odpowiadając mężczyźnie spokojnie, ale stanowczo, opierając się na wyszkoleniu zdobytym podczas pracy w niepełnym wymiarze godzin w ośrodku kryzysowym dla ofiar gwałtu.

„Myślę, że byłam w lekkim szoku, że nikt mi nie pomógł” – powiedziała. „Chciałam zwinąć się w kłębek i być jak najmniejsza, bo nie chciałam już, żeby mnie dotykano”.

Gretchen Stelter w pobliżu swojego domu w Madison, Wisconsin, 21 czerwca 2024 r. (Stacey Wescott/Chicago Tribune)
„Myślę, że byłam w lekkim szoku, że nikt mi nie pomógł” – Gretchen Stelter opowiedziała o swoich przeżyciach. (Stacey Wescott / Chicago Tribune)

Krótko przed lądowaniem pasażer płci męskiej w klasie 2A zaproponował zamianę miejscami. W pozwie zarzuca się, że „napastnik” Stelter chwycił ją za pośladki, gdy przechodziła nad nim, aby opuścić rząd, podczas gdy dwie stewardessy stały w pobliżu. Zeznała, że ​​nadal nękał ją werbalnie poprzez szczelinę między siedzeniami.

W pozwie stwierdzono, że po wylądowaniu na lotnisku O’Hare pasażerowie zostali poproszeni o pozostanie na miejscach siedzących, podczas gdy policja wyprowadzała mężczyznę z samolotu, po tym jak stwierdziła, że ​​był „zbyt pijany, aby bezpiecznie się poruszać”. Stelter powiedział, że personel medyczny zabrał go później z lotniska na noszach.

W pozwie zarzuca się, że agenci obsługi linii lotniczych „ukarali i obwinili” Steltera podczas rozmowy bezpośrednio po locie i zasugerowali, że nie zrobiła wystarczająco dużo, aby powstrzymać jego zachowanie. Następnego dnia złożyła skargę na stronie internetowej American. Cztery dni po locie otrzymała „w odpowiedzi e-mail z formularzem” – napisano w pozwie. Na jej prośbę zadzwonił do niej pracownik działu obsługi klienta.

„Po wyjaśnieniu, że zaalarmowała amerykańskie stewardesy o zachowaniu napastnika, a one nie zareagowały, amerykańska pracownica działu obsługi klienta krzyknęła i obwiniła (Stelter) za incydent, pozostawiając ją we łzach” – dodał. zarzuca pozew.

Jak powiedział Stelter, kilka dni później członek zarządu linii lotniczej zadzwonił i przyznał, że poprzedni pracownik nie zachował się właściwie w tej sytuacji, i obiecał, że skontaktuje się z nim ktoś z globalnego zespołu dochodzeniowego. Powiedziała, że ​​coś takiego nigdy się nie zdarzyło.

Warto przeczytać!  Aktor Julian Sands zmarł po zaginięciu podczas wędrówki

Stelter powiedziała, że ​​skontaktowała się z FBI i podpisała skargę na nietrzeźwego pasażera. Jej prawnicy, Deanna Pihos i Benjamin Blustein, powiedzieli, że nie wiedzą, czy grozi mu zarzut karny czy kara cywilna. Nie jest on wymieniony w pozwie.

Federalna Administracja Lotnicza zgłosiła gwałtowny wzrost niesforności pasażerów w 2021 r., co doprowadziło do wprowadzenia polityki zerowej tolerancji, która zastąpiła pisma ostrzegawcze karami pieniężnymi. Według FAA w tym roku doszło do 5973 incydentów związanych z niesfornymi pasażerami. Liczba incydentów spadła do 2455 w 2022 r., 2075 w 2023 r. i 915 przypadków w 2024 r. według stanu na 9 czerwca, z czego 106 było związanych z piciem.

W zeszłym miesiącu FAA złożyła pozew federalny, domagając się kary w wysokości prawie 82 000 dolarów od kobiety z San Antonio, która w lipcu 2021 r. próbowała otworzyć drzwi kabiny American Airlines w trakcie lotu i ostatecznie została unieruchomiona taśmą klejącą.

W styczniu pasażer samolotu American Airlines lecącego z Dallas-Fort Worth został oskarżony o napaść na stewardesę, a następnie kopnięcie funkcjonariusza policji. W marcu nietrzeźwy pasażer lotu American Airlines do Tampy został usunięty, gdy został oskarżony o grożenie „zestrzeleniem tego samolotu”.

Kiedyś była zapaloną podróżniczką, która twierdziła, że ​​mieszka w Australii, zaręczyła się w Paryżu i odwiedziła tak odległe miejsca, jak Londyn, Fidżi, Irlandia, Nowa Zelandia i Włochy, Stelter powiedziała, że ​​przez te ciężkie doświadczenia uziemiła ją głównie lęk, ataki paniki i inny dyskomfort emocjonalny.

Z pozwu wynika, że ​​zgodziła się na dobrowolną degradację w ramach pracy na pełen etat i nie jest w stanie wypełniać swoich dyżurów jako pracująca w niepełnym wymiarze czasu pracy dyżurna rzeczniczka praw ofiar gwałtu.

„To jedna z najtrudniejszych rzeczy w związku z traumą” – powiedziała „Tribune”, „kiedy odbiera ci coś, co kochasz”.

Stelter oświadczyła, że ​​wnosi pozew o odszkodowanie, utracone zarobki i zwraca się do American Airlines z prośbą o ulepszenie szkolenia pracowników, aby mogli lepiej radzić sobie z incydentami podczas lotu i skargami pasażerów.

„Na każdym kroku doznawałam ponownej traumy, zamiast mnie słuchać i wspierać” – powiedziała. „To była kompletna porażka na każdym kroku, jeśli chodzi o zrobienie czegokolwiek, aby mnie chronić lub potwierdzić. Gdyby ktoś w którymś momencie powiedział: „Bardzo mi przykro, że cię to spotkało” i od tamtej pory postępowałby w ten sposób, sytuacja byłaby zupełnie inna.

cmgutowski@chicagotribune.com


Źródło