Komisja Europejska odblokowuje miliardowe fundusze dla Węgier – DW – 13.12.2023
![Komisja Europejska odblokowuje miliardowe fundusze dla Węgier – DW – 13.12.2023](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/12/58038901_6-770x470.jpg)
Komisja Europejska oświadczyła w środę, że Węgry mogą zacząć ubiegać się o zwrot kosztów projektów o wartości do 10,2 miliarda euro (11 miliardów dolarów) po stwierdzeniu, że spełniły warunki dotyczące niezależności sądownictwa.
Unia Europejska zamroziła pieniądze w związku z obawami, że rząd premiera Viktora Orbana robi zbyt mało, aby utrzymać praworządność i zwalczać korupcję w kraju Europy Wschodniej.
Komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders powiedział jednak w środę, że ostatnie reformy sądownictwa są „w pełni zgodne z wymogami, które uzgodniliśmy”, i dodał: „Otrzymaliśmy wystarczające gwarancje, aby stwierdzić, że niezależność sądownictwa zostanie wzmocniona na Węgrzech.”
Dodatkowe fundusze UE na łączną kwotę prawie 12 miliardów euro oraz dalsze miliardy w ramach pomocy na odbudowę po Covid-19 pozostają zablokowane, ponieważ nie zajęto się naruszeniami „w obszarach zamówień publicznych, postępowań prokuratorskich, konfliktu interesów, walki z korupcją i trustów interesu publicznego”, według do komunikatu prasowego Komisji.
„Ogółem” – stwierdziła komisja – „środki zablokowane dla Węgier wynoszą około 21 miliardów euro”.
Ponadto blok podkreślił, że w przypadku wykrycia jakichkolwiek problemów fundusze mogą zostać ponownie zamrożone.
„Komisja będzie ściśle i stale monitorować, zwłaszcza poprzez audyty, aktywne zaangażowanie z zainteresowanymi stronami i w komitetach monitorujących, stosowanie środków wprowadzonych przez Węgry” – stwierdzono w oświadczeniu.
Jak to posunięcie może wpłynąć na Ukrainę?
Oświadczenie następuje w przededniu szczytu UE w sprawie dalszego wsparcia dla Ukrainy, w tym rozpoczęcia rozmów akcesyjnych, które Orban, konserwatywny nacjonalista i najbliższy sojusznik prezydenta Rosji Władimira Putina w 27-członkowej UE, zagroził przerwaniem.
Czas pokaże, czy uwolnienie przynajmniej części zablokowanych funduszy skłoni węgierskiego premiera do ponownego rozważenia groźby zawetowania jakichkolwiek decyzji w sprawie Ukrainy.
„Jestem skłonny zawierać porozumienia finansowe w kwestiach finansowych, ale nie mam ochoty zawierać porozumień strategicznych lub politycznych w kwestiach finansowych” – powiedział w środę Orban.
Nie sprecyzował, czy ma na myśli pomoc dla Ukrainy, ale osobno stwierdził, że rozpoczęcie z Kijowem rozmów o członkostwie w UE byłoby „strasznym błędem”.
Rozpoczęcie rozmów akcesyjnych nie gwarantuje członkostwa, jest jednak uważane za krok wysoce symboliczny, po którym na ogół następują szczegółowe i potencjalnie otwarte negocjacje, które mogą trwać dziesięciolecia.
„Nasze stanowisko jest jasne. Nie popieramy szybkiego wejścia Ukrainy do UE” – napisał Orban w poście na Facebooku.
Węgry upierają się, że mają zasadniczy sprzeciw wobec wniosku Kijowa o członkostwo, argumentując, że wojenna administracja prezydenta Wołodymyra Zełenskiego nie zrobiła wystarczająco dużo, aby walczyć z korupcją.
Co powiedzieli inni przywódcy UE?
Przybyły na szczyt do Brukseli nowy polski premier Donald Tusk zdawał się próbować załagodzić stosunki, nazywając Orbana „bardzo pragmatycznym politykiem” i zapowiedział, że będzie szukał sposobu, aby go przekonać.
„Apatia wobec Ukrainy jest niedopuszczalna” – stwierdził, dodając, że będzie się starał przekonać „niektóre państwa członkowskie” o konieczności pomocy temu krajowi.
Wyrażając wyraźną naganę pod adresem Węgier, kanclerz Niemiec Olaf Scholz wezwał wcześniej do szerszego podejmowania decyzji w UE przez większość kwalifikowaną, aby uniemożliwić pojedynczym narodom posiadanie weta w kwestiach takich jak przystąpienie.
„Parlamenty narodowe nadal miałyby ostatnie słowo, ale pojedynczy kraj nie byłby już w stanie blokować każdego kroku” – stwierdził w niemieckim dzienniku Bundestagu.
„Największa łapówka w historii UE”
Wyjście z UE nie zostało powszechnie przyjęte z zadowoleniem. Przed ogłoszeniem szefowie czterech grup w parlamencie napisali list do szefowej komisji Ursuli von der Leyen, w którym sprzeciwili się uwolnieniu środków, twierdząc, że warunki „nie zostały spełnione”.
„Von der Leyen płaci największą łapówkę w historii UE autokracie i przyjacielowi Putina Viktorowi Orbanowi, powiedział w mediach społecznościowych niemiecki eurodeputowany Daniel Freund. „Sygnał jest katastrofalny: szantaż Orbana się opłaca”.
Krytyka nie ograniczała się tylko do parlamentu, a Vitor Teixeira z Transparency International powiedział:
„Komisja Europejska nie może twierdzić, że stoi na straży demokracji w UE, jeśli nie podchodzi poważnie do karania tych, którzy łamią jej wartości. Dzisiejsza decyzja wysyła przeciwny sygnał: że zniszczenie demokratycznego społeczeństwa może pozostać bezkarne, jeśli zostaną podjęte jedynie kosmetyczne reformy”.
mf/sms (Reuters, AFP, AP)