Świat

Konflikt Izrael-Hezbollah powoduje wysiedlenie syryjskich uchodźców w Libanie

  • 20 czerwca, 2024
  • 6 min read
Konflikt Izrael-Hezbollah powoduje wysiedlenie syryjskich uchodźców w Libanie


BEJRUT – Tępiący konflikt między Izraelem a Hezbollahem wywrócił do góry nogami życie w dużej części południowego Libanu, w tym syryjskich uchodźców, którzy mieszkali i pracowali w pobliżu granicy, ale obecnie zostali wysiedleni z niewielkimi zasobami i kilkoma ludźmi, którzy chcą ich przyjąć.

Od miesięcy izraelskie wojsko i bojownicy Hezbollahu wymieniają się strajkami, zabijając cywilów i bojowników zarówno w Izraelu, jak i w Libanie, w obliczu narastającego napięcia w związku z wojną w Gazie. Według biura premiera w północnym Izraelu ponad 60 000 osób zostało przesiedlonych, a wielu z nich mieszka w hotelach lub wynajmowanych budynkach na terenie całego Izraela. Według Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji w wyniku walk w południowym Libanie w wyniku walk zginęło ponad 95 000 osób, a także zniszczone domy i pola uprawne, na których wielu Syryjczyków pracowało jako robotnicy dzienni.

Los syryjskich uchodźców w Libanie był już tragiczny. Kraj od lat zmaga się z kryzysem gospodarczym, który pogłębił niechęć do ponad 1,5 miliona Syryjczyków, którzy schronili się w Libanie po rozpoczęciu wojny domowej w Syrii w 2011 roku. Teraz warunki się pogarszają, gdy pojawia się strach przed potencjalną wojną z Izraelem.

Politycy i media wzywają do masowych deportacji Syryjczyków i zaostrzenia przepisów dotyczących możliwości uchodźców do przemieszczania się po kraju, nawet jeśli uciekają przed niebezpiecznymi warunkami na południu. Według Biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) aktywiści zaatakowali Syryjczyków na ulicach Bejrutu i innych miast, a władze lokalne nałożyły ograniczenia w zakresie najmu, godzinę policyjną i inne rygorystyczne wymogi prawne na Syryjczyków przebywających na ich obszarze.

Warto przeczytać!  Jak może wyglądać aresztowanie Putina

Z kwietniowego raportu Human Rights Watch wynika, że ​​w ostatnich miesiącach władze libańskie „arbitralnie zatrzymywały, torturowały i przymusowo odsyłały do ​​Syrii Syryjczyków, w tym działaczy opozycji i uciekinierów z armii”.

DAJ SIĘ ZŁAPIĆ

Historie, dzięki którym będziesz na bieżąco

„Powiedzieli nam: «Żadni Syryjczycy nie są tu mile widziani»” – powiedziała syryjska matka trójki dzieci, która została wysiedlona z obszaru przygranicznego i próbowała osiedlić się z rodziną w mieście Tyr, około 20 km na północ od miejsca działań wojennych .

Kobieta, która wypowiadała się pod koniec kwietnia pod warunkiem zachowania anonimowości w obawie przed odwetem, powiedziała, że ​​ona i jej rodzina zmuszeni byli rozbić obóz w gaju cytrynowym na obrzeżach Tyru, korzystając z nylonowych prześcieradeł dostarczonych przez właściciela gruntu jako schronienia.

„Pożyczam pieniądze, żeby zjeść” – powiedziała. Jej mąż próbował wrócić do pracy na farmie warzywnej niedaleko granicy, ale w miarę narastania konfliktu uznał, że jest to zbyt niebezpieczne.

Izrael i Hezbollah, szyicka muzułmańska partia polityczna i grupa bojowników, ścierają się od lat 80. XX wieku, kiedy izraelskie wojsko okupowało południowy Liban. W 2006 roku stoczyli zaciekłą wojnę, po której aż do jesieni ubiegłego roku na obszarze przygranicznym panował względny spokój.

Hezbollah, wspierany przez Iran, zaczął ostrzeliwać Izrael rakietami i artylerią 8 października, dzień po tym, jak bojownicy Hamasu zaatakowali społeczności w południowym Izraelu i zabili około 1200 osób. Od tego czasu Izrael i Hezbollah prowadzą niemal codzienną wymianę ognia na granicy, a zakres i intensywność ataków stale rośnie w ostatnich tygodniach.

Warto przeczytać!  Szef MAEA Grossi odwiedza Iran w celu rozmów nuklearnych | Wiadomości o broni jądrowej

Według danych „Washington Post” w Libanie w wyniku walk zginęło ponad 400 osób, w tym ponad 300 bojowników Hezbollahu i co najmniej 92 cywilów i osób niewalczących. Według izraelskiego wojska i izraelskiego Instytutu Ubezpieczeń Narodowych w tym samym okresie w północnym Izraelu zginęło dziewięciu cywilów i 19 żołnierzy.

Ministerstwo Rolnictwa poinformowało, że około 1680 hektarów (4151 akrów) gruntów rolnych w Libanie zostało zniszczonych w wyniku walk, w tym przez pociski z białym fosforem wystrzeliwane przez Siły Obronne Izraela.

W oświadczeniu IDF stwierdziło, że używa pocisków z białego fosforu do tworzenia zasłon dymnych, a nie do celowania lub powodowania pożarów. Siły izraelskie posiadają jednak bezpieczniejsze alternatywy, takie jak pociski artyleryjskie M150, które wytwarzają dym ekranowy bez użycia białego fosforu.

Według Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa siedemdziesiąt dwa procent rolników w południowym Libanie – z których wielu uprawia pszenicę, tytoń, figi i oliwki – również zgłosiło utratę dochodów.

Jednak reakcja rządu na kryzys związany z wysiedleniami skupiła się na „zaspokajaniu potrzeb wyłącznie wysiedlonych Libańczyków” – powiedziała Christina Abou Rouphaël, badaczka w Public Works, lokalnym zespole doradców.

Nasser Yassin, libański minister środowiska, jest odpowiedzialny za koordynację reakcji z międzynarodowymi grupami pomocowymi. Powiedział, że w ramach planu reagowania agencje ONZ są odpowiedzialne za zapewnienie pomocy uchodźcom syryjskim i palestyńskim w Libanie.

W Libanie nasilają się nastroje antyuchodźcze. Na początku tego roku popularny kanał telewizyjny oraz Izba Handlu, Przemysłu i Rolnictwa w Bejrucie sponsorowały kampanię składającą się z billboardów i reklam telewizyjnych wzywających Libańczyków do „naprawienia szkód” wynikających z przyjęcia syryjskiej populacji uchodźców, „zanim będzie za późno”.

Warto przeczytać!  Lipsk: skrajnie lewicowi protestujący starli się z policją podczas zakazanej demonstracji w Niemczech

W marcu raport Rady Bezpieczeństwa ONZ stwierdził, że w ubiegłym roku 13 772 Syryjczyków zostało deportowanych z Libanu lub „zepchniętych z powrotem na granicę”.

W schroniskach dla wysiedleńców prowadzonych przez lokalne gminy przyjmują obywateli Libanu, a syryjscy uchodźcy zgłaszają, że byli prześladowani i eksmitowani z obiektów.

Według UNHCR wielu uchodźców uciekających przed działaniami wojennymi korzysta z sieci wsparcia i mieszka u przyjaciół, krewnych lub w wynajmowanych mieszkaniach. Jednak na południu opłaty za wynajem poszybowały w górę, a niektórzy właściciele niechętnie przyjmują syryjskich najemców.

Wysiedlona syryjska matka w końcu opuściła gaj cytrynowy i znalazła miejsca w lokalnej szkole, która została przekształcona w schronisko. Ale nawet tam jej rodzina czuła się niebezpieczna – dodała, dodając, że strażnicy zaatakował ich pokój i przeklął swoje dzieci.

„Nie wolno mi zabierać dzieci na zabawę” – powiedziała. „To jak życie w więzieniu, ale przynajmniej w więzieniu można wyjść na spacer i zaczerpnąć świeżego powietrza”.

Nie była pewna, czy rodzina będzie mogła wrócić do folwarku na południu, nawet jeśli walki ustaną.

„Niepokoję się, jak zmieniła się sytuacja” – powiedziała. „Czy jako Syryjczycy możemy wrócić?”

Lior Soroka w Tel Awiwie przyczynił się do powstania tego raportu.


Źródło