Świat

Konopie indyjskie zdekryminalizowane w Niemczech od 1 kwietnia

  • 1 kwietnia, 2024
  • 5 min read
Konopie indyjskie zdekryminalizowane w Niemczech od 1 kwietnia


  • Autorstwa Jessiki Parker
  • Korespondent BBC w Berlinie, Drezno

Tytuł Zdjęcia,

Działacze tacy jak Marcel są zachwyceni zmianą prawa

„Niektórzy Niemcy piją piwo po pracy. My chcemy po prostu zapalić naszą trawkę”.

Tak twierdzi Marcel Ritschel, który świętuje, że Niemcy – tradycyjnie „kraina piwa” – stają się krajem bardziej przyjaznym konopiom indyjskim.

Niemcy od 1 kwietnia częściowo zdekryminalizowały używanie marihuany.

Ale związki zawodowe policji ostrzegają przed szkodami w świecie rzeczywistym. Zmiana prawa mogła nastąpić w Prima Aprilis, ale dla nich to nie żart.

Marcela Ritschela spotykamy w dzielnicy Neustadt w Dreźnie, sercu alternatywnej sceny miasta.

Tutaj, podobnie jak w innych miejscach, nie było trudno znaleźć ludzi otwarcie palących jointy jeszcze przed złagodzeniem zasad.

To jeden z argumentów za dekryminalizacją; i tak miliony ludzi paliło to.

Pomoże to zabić czarny rynek i usprawni kontrolę jakości – mówią zwolennicy.

Jakie są nowe zasady?

  • Osoby powyżej 18. roku życia mogą posiadać w miejscach publicznych do 25 gramów marihuany
  • Dorośli mogą hodować do trzech roślin na gospodarstwo domowe
  • Ale ludziom nie będzie wolno palić jointów w pobliżu szkół, ośrodków sportowych lub w „strefach dla pieszych” w godzinach od 7:00 do 20:00
  • Można zakładać stowarzyszenia hodowców lub „kluby społeczne” liczące do 500 członków
  • Członkowie muszą mieć ukończone 18 lat i mieszkać w Niemczech
  • Kluby mogą uprawiać i dystrybuować lek wyłącznie na zasadzie non-profit
  • Spożywanie leku na miejscu nie będzie dozwolone

Ritschel planuje założyć stowarzyszenie hodowców lub „społeczny klub konopi indyjskich”, co będzie dozwolone na mocy prawa od lipca.

„Klub ogrodniczy, ale dla konopi”, jak to opisuje.

„Każdy gram, który trafia do społecznościowego klubu konopnego, to jeden gram, którego nie ma na czarnym rynku” – mówi. „Jest to zatem sytuacja korzystna dla obu stron”.

Tytuł Zdjęcia,

Dorośli będą mogli uprawiać do trzech roślin konopi indyjskich w gospodarstwie domowym

Miejsca te nie będą przypominały słynnych kawiarni z konopiami indyjskimi w stylu amsterdamskim, które były przedmiotem gorącej debaty w Holandii.

Kluby non-profit w Niemczech mają być przeznaczone wyłącznie dla osób, które faktycznie tu mieszkają, aby powstrzymać falę turystów napływających do liberalnych przepisów dotyczących konopi indyjskich.

Prawodawstwo zawiera wiele zastrzeżeń i zawiłości; produkt kontrowersji politycznych, które zmusiły do ​​złagodzenia planów – zgodnie z pierwotnymi założeniami.

Dom pomocy społecznej wywołał niezadowolenie ludzi po obu stronach debaty.

Pojawiają się ostrzeżenia, że ​​1 kwietnia rozpocznie się dla Niemiec „faza chaosu”.

„Zakładamy, że czarny rynek zostanie wzmocniony” – mówi Alexander Poitz z Gewerkschaft der Polizei (GdP), niemieckiego związku policji.

Tytuł Zdjęcia,

Alexander Poitz obawia się, że siatki przestępcze szybko dostosują się do zmiany prawa

Uważa on, że popyt szybko przewyższy legalną podaż, biorąc pod uwagę, że uprawa marihuany w domu wymaga wytrwałości i ostrożności, a kluby konopne zaczną funkcjonować dopiero po wielu miesiącach.

W dłuższej perspektywie siatki przestępcze dostosują się, a nawet „infiltrują” kluby towarzyskie, a egzekwowanie prawa będzie zadaniem „ogromnym”, twierdzi Poitz.

Palenie trawki w promieniu 100 metrów od placów zabaw dla dzieci, szkół czy ośrodków sportowych – na przykład – jest zabronione.

W ruchliwych, zatłoczonych miastach znalezienie miejsca do zapalenia spliffa, które jest technicznie legalne, może zająć trochę czasu.

Istnieje również problem tego, w jaki sposób policja będzie w stanie odróżnić konsumenta od sprzedawcy, jeśli dana osoba będzie w stanie unieść do 25 gramów narkotyku – co wystarczy na dziesiątki skrętów.

Obawy, że konopie indyjskie mogą uzależniać i niekorzystnie wpływać na zdrowie psychiczne, wyrażały także grupy takie jak Stały Komitet Lekarzy Europejskich (CPME).

Tytuł Zdjęcia,

W niektórych miastach legalne odpalenie jointa może nadal okazać się trudne

Nowe środki „zwiększą szkody związane z używaniem i zdrowiem, zwłaszcza wśród młodzieży” – mówi wiceprezes CPME, profesor Ray Walley.

Biorąc pod uwagę, że osoby poniżej 18 roku życia nie mogą skorzystać z nowych przepisów, uważa się, że wielu młodych ludzi nadal będzie uciekać się do handlarzy narkotyków.

Niemcy znajdują się na długiej liście krajów, które zmagają się z zaletami i wadami dekryminalizacji marihuany.

Rząd w Berlinie powołał się na badanie przeprowadzone w 2021 r., z którego wynika, że ​​10,7% mężczyzn i 6,8% kobiet zażywało konopie indyjskie przynajmniej raz w ciągu ostatnich 12 miesięcy, najczęściej w grupie wiekowej 18–24 lata.

Według dr Robina Hofmanna, adiunkta prawa karnego i kryminologii na Uniwersytecie w Maastricht, nie istnieje jeszcze żadne podejście, które byłoby „naprawdę skuteczne” w zabijaniu czarnego rynku lub zapobieganiu problemom młodzieży.

Tytuł Zdjęcia,

Działacze postawili na swoim, chociaż niektórzy politycy zapowiedzieli uchylenie zmiany prawa

Ograniczenie czarnego rynku to cel, który „nie został w pełni osiągnięty” nawet w krajach, w których narkotyk został odpowiednio zalegalizowany, np. w Kanadzie czy Urugwaju.

„To długi proces” – mówi dr Hofmann. „Maraton, a nie sprint”.

Droga Niemiec do częściowej dekryminalizacji była podobnie długa, a w debacie zazwyczaj lewicowcy walczyli z konserwatystami.

Propozycja ta pojawiła się w 2021 r., kiedy trzy partie rządzące zawarły porozumienie koalicyjne, po latach zastoju pod rządami konserwatywnej kanclerz Angeli Merkel.

Partia, na której czele stoi Merkel, Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU), zapowiedziała już cofnięcie zmian, jeśli zdobędzie władzę w następnych wyborach.

Marcel Ritschel przyznaje, że zmiana, za którą od dawna walczył, może nie przetrwać dekady.

„Być może mamy dwa lata i wtedy wszystko się skończy”.


Źródło

Warto przeczytać!  Skrajnie prawicowi ministrowie postanowili opuścić niedzielne posiedzenie rządu, aby zaprotestować przeciwko eksmisji placówki