Świat

Konserwatyści dominują w irańskim parlamencie, wybory do zgromadzeń | Wiadomości o wyborach

  • 2 marca, 2024
  • 5 min read
Konserwatyści dominują w irańskim parlamencie, wybory do zgromadzeń |  Wiadomości o wyborach


Ze wstępnych danych wynika, że ​​frekwencja wyborcza wyniosła około 40 procent, co stanowi najniższy poziom od rewolucji w kraju w 1979 r.

Teheran, Iran – Szereg konserwatywnych kandydatów zwyciężyło w wyborach do parlamentu i zgromadzeń religijnych w Iranie, gdy kraj stoi przed wyzwaniami politycznymi i gospodarczymi.

Trwa ostateczne liczenie głosów po tym, jak w piątek miliony osób poszło do urn, aby wybrać 290 prawodawców i 88 członków Zgromadzenia Ekspertów – organu, którego zadaniem jest wybór najwyższego przywódcy składającego się wyłącznie z uczonych islamskich.

Oficjalne wstępne wyniki opublikowane w sobotę w Teheranie wskazują, że ultrakonserwatyści Mahmoud Nabavian i Hamid Resaee znaleźli się na szczycie listy 30 przedstawicieli, a za nimi plasuje się 35-letni prezenter telewizji państwowej, który został po raz pierwszy członkiem parlamentu, Amir Hossein Sabeti.

Szef parlamentu Mohammad Bagher Ghalibaf zajął czwarte miejsce, a awansowała tylko garstka sponsorowanych przez niego kandydatów. Wieloletni poseł Mojtaba Zonnour zajął miejsce w świętym szyickim mieście Kom.

Nielicznym głosom reformistycznym lub umiarkowanym udało się zapewnić sobie wejście do parlamentu, co oznaczało drugie wybory parlamentarne, w których były one w dużej mierze nieobecne.

Warto przeczytać!  Rosja formalnie wycofuje się z Traktatu o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie | Wiadomości o broni

Weteran prawa, Masoud Pezeshkian, był jednym z nielicznych umiarkowanych, którym udało się uzyskać akceptację Rady Strażników konstytucji i zapewnić sobie głosy, i będzie reprezentował Tabriz w 12. parlamencie.

Ali Motahari, konserwatywny były parlamentarzysta i syn znanego zmarłego uczonego Mortezy Motahari, który stał się bardziej umiarkowanym politykiem w porównaniu z innymi ustawodawcami, wraz z większością członków swojej 30-osobowej listy Teheranu nie zdołał zapewnić sobie mandatu.

Ludzie głosują w wyborach parlamentarnych w Iranie [Maziar Motamedi/Al Jazeera]

Prezydent Ebrahim Raisi bez problemu odnowił swoje miejsce w Zgromadzeniu Ekspertów po raz trzeci, zapewniając sobie ponad 82 procent głosów w prowincji Khorasan Południowy położonej we wschodnim Iranie.

Prezydent początkowo kandydował bez przeciwnika po tym, jak Rada Strażników zdyskwalifikowała pozostałych kandydatów, ostatecznie jednak jeden z kandydatów zmienił swój okręg i uroczyście ubiegał się przeciwko Raisiemu o miejsce w szóstej kadencji zgromadzenia, która potrwa do połowy 3032 r.

Ultrakonserwatywny Ahmad Khatami, obecny imam piątkowych modlitw w Teheranie, ponownie zapewnił sobie miejsce na zgromadzeniu z prowincji Kerman, a przedstawicielem Kom jest Mohammad Saeedi.

Lokalne media podają, że Mohammad Ali Ale-Hashem, przedstawiciel najwyższego przywódcy w Tabriz, dysponujący ponad 834 000 głosów, odnotował największą w historii liczbę głosów na zwycięzcę zgromadzenia, który zwyciężył w prowincji Azerbejdżanu Wschodniego.

Warto przeczytać!  Li Hui: Specjalny wysłannik Chin kończy dwudniową wizytę na Ukrainie, podczas gdy Pekin próbuje odgrywać rolę rozjemcy

Sadegh Amoli Larijani, starszy członek wpływowej rodziny Larijani i obecny szef najwyższego organu arbitrażowego znanego jako Rada Doraźności, był prawdopodobnie najbardziej zauważalną afrontem ze strony zgromadzenia.

Kandydaci mają czas do czwartku na formalne zgłoszenie wszelkich skarg, powiedział w sobotę rzecznik Rady Strażników Tahan Nazif.


Wszystko o frekwencji

Wybory odbyły się w 59 000 lokali wyborczych w całym Iranie, z czego 6800 w prowincji Teheran, która obejmuje stolicę i kilka okolicznych miast.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych trzykrotnie przedłużało czas głosowania, do północy w piątek, wysyłając do wyborców SMS-y informujące, że „pośpiech” ludzi w lokalach wyborczych uniemożliwił ich otwarcie.

Jednak wiele rozmów na temat wyborów, zarówno za, jak i przeciw, naznaczone było dyskusjami na temat niskiej frekwencji w pierwszych wyborach od czasu ogólnokrajowych protestów w latach 2022–2023 oraz faktu, że gospodarka Iranu – ściskana przez sankcje Stanów Zjednoczonych – w dalszym ciągu zmaga się z wysoką inflacją.

Wyniki nie są jeszcze ostateczne, ale w sobotę media powiązane z państwem podały, że w głosowaniu wzięło udział około 25 milionów Irańczyków, co uznali za „wielką porażkę” w związku z, jak to nazwali, kampanią bojkotu wyborów prowadzonych przez elementy antysystemowe.

Warto przeczytać!  Ten „Star Trek” buduje masowy model Enterprise

Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) w sobotę podziękował Irańczykom za „chwalebny” udział w wyborach w oświadczeniu, stwierdzając, że była to „zdecydowana odpowiedź na wrogów”.

Liczba ta oznaczałaby, że frekwencja wyniosłaby około 40 procent z 61,2 miliona uprawnionych do głosowania, mniej więcej tyle samo, co w wyborach w 2020 roku, w których parlamentarzyści zasiedli do parlamentu przy 42-procentowej frekwencji, najniższej w historii Iranu od rewolucji w tym kraju w 1979 roku.

Szacuje się, że w Teheranie, mieście liczącym około 7,7 miliona uprawnionych do głosowania, w oczekiwaniu na ostateczne wyniki głosowała mniej więcej jedna czwarta.

W sobotę irańska waluta, rial, nadal spadała, przedłużając tendencję spadkową trwającą od początku 2024 r., co częściowo odzwierciedla obawy związane z zaostrzaniem się konfrontacji militarnych między „osią oporu” wspieraną przez Iran w całym regionie a koalicją kierowaną przez Iran NAS.

W sobotę na początku irańskiego tygodnia rial osiągnął najniższy poziom około 600 000 za dolara amerykańskiego na otwartym rynku i osiągnął poziom pod koniec lutego 2023 r., po czym nieco zyskał.



Źródło