Świat

Konserwatyści przegrali. Których wyborców powinni teraz ścigać?

  • 12 lipca, 2024
  • 7 min read
Konserwatyści przegrali. Których wyborców powinni teraz ścigać?


Konserwatyści przegrali. Których wyborców powinni teraz ścigać?

Konserwatywna Partia w parlamencie jest oszołomiona i zdezorientowana, a nawet pogrążona w smutku.

Wielu wiedziało, że nadchodzi wielka porażka, choć niektórzy zaprzeczali. Wszyscy zgadzają się, że rzeczywistość życia w opozycji jest jeszcze gorsza, niż się spodziewano.

„To jak w Lehman Brothers” – mruknął jeden z konserwatywnych parlamentarzystów, widząc kolejnego odsuniętego od władzy kolegę, niosącego tekturowe pudło ze swoimi rzeczami.

„Jest cała masa posłów, z którymi myślałem, że spędzę tu dekady” – powiedział inny. „To naprawdę dobrzy kumple. I prawie wszyscy odeszli. To przypomnienie, jak bardzo jesteśmy bezbronni”.

A oto wypowiedź jednego z niewielu pozostałych członków licznego naboru konserwatystów z 2019 r.: „Nie jest przyjemnie czuć się jak staruszek, gdy jest się tu zaledwie cztery i pół roku”.

W tym stanie emocjonalnym pozostali posłowie muszą zacząć odpowiadać na pytania, dokąd się udać. Ale nie spieszą się, żeby to zrobić. W istocie trudno nawet wiedzieć, jakie są właściwe pytania.

Najbardziej jaskrawym i bezpośrednim pytaniem jest oczywiście, kto powinien zastąpić Rishi Sunaka. Fakt, że nikt jeszcze nie ogłosił swojej kandydatury – i nie wydaje się, aby istniało szczególne zapotrzebowanie na to, by to zrobili – mówi sam za siebie.

Jak stwierdził jeden z ministrów gabinetu cieni: „Spójrzmy na rok 1997 i na rok 2005 – 2005 był o wiele dłuższy i przebiegł o wiele lepiej”.

W 1997 r., kiedy konserwatyści zostali po raz ostatni wyrzuceni z rządu, John Major został zastąpiony przez Williama Hague’a w ciągu 49 dni. W 2005 r. minęło siedem miesięcy, zanim David Cameron został wybrany na następcę Michaela Howarda. Cztery lata Lorda Hague’a jako lidera były beznadziejne, Lord Cameron poprowadził konserwatystów z powrotem do rządu.

W niektórych kręgach tendencja do wydłużenia wyborów lidera świadczy o braku entuzjazmu wobec prawdopodobnych kandydatów.

Jeden wpływowy poseł zasugerował, że przełożenie rozpoczęcia konkursu pozwoli parlamentarzystom zobaczyć, jak potencjalni kandydaci poradzą sobie z zadaniami opozycji, np. odpowiadając w debacie King’s Speech lub zadając pilne pytania ministrom gabinetu.

Dla innych jednak długa kampania jest okazją do przeprowadzenia bardziej gruntownej debaty na temat sposobu odbudowy konserwatystów.

„Problem polega na tym, że straciliśmy głosy wszędzie naraz” – powiedział jeden z posłów z prawej strony partii. „Wielu chce, żebyśmy po prostu pomyśleli o wyzwaniu ze strony Reform, i musimy to zrobić, ale nie możemy ignorować naszych innych byłych wyborców”.

Zastanówmy się przez chwilę nad kilkoma okręgami wyborczymi.

Źródło obrazu, Zdjęcia Getty’ego

Tytuł Zdjęcia, Konserwatyści stracili Boston i Skegness na rzecz Reform UK

Po wyborach powszechnych w 2019 r. Boston i Skegness były drugim najbezpieczniejszym konserwatywnym okręgiem wyborczym w kraju. Partia zdobyła 76,7% głosów, a Partia Pracy znalazła się na drugim miejscu z 15,2%. W zeszłym tygodniu Reform UK zdobyło ten okręg, mimo że głosy Partii Pracy pozostały mniej więcej takie same.

Gdyby każda porażka Partii Konserwatywnej wyglądała w ten sposób, partia wyraźnie skupiłaby się na wyborcach, których straciła na rzecz Partii Reform.

Ale spójrz na Stratford-on-Avon. W wyborach w 2019 r. konserwatyści wygrali w tym okręgu z 60,6% głosów, znacznie wyprzedzając liberalnych demokratów z 24,3%.

Jednak głosy konserwatystów załamały się w więcej niż jednym kierunku. Wiele głosów zostało utraconych na rzecz Liberalnych Demokratów, ale Reform również zdobył 14,6% głosów.

Gdyby głosy te trafiły do ​​konserwatystów, partia ta utrzymałaby mandat.

Źródło obrazu, Zdjęcia Getty’ego

Tytuł Zdjęcia, Po raz pierwszy od 1906 r. w Stratford-on-Avon znalazł się poseł spoza Partii Konserwatywnej

Ale trudno założyć, że głosy zwolenników reform po prostu popłynęłyby do konserwatystów, gdyby nie zaangażowanie Nigela Farage’a.

„Większość wyborców Reform nie lubi Partii Konserwatywnej” – mówi Rob Ford, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie w Manchesterze. „Zabiegali o nią przez dwa lata i nic to nie dało.

„Konserwatyści zakładają, że ponieważ większość wyborców Reform poparła torysów w 2019 r., są oni łatwym celem, łatwym do odzyskania. Ale to nieprawda. Czują się zawiedzeni przez Partię Konserwatywną, a samo mówienie im miłych rzeczy nie wystarczy. Nawet jeśli uda ci się odzyskać niektórych z nich, stracisz innych”.

Nawet ci parlamentarzyści, którzy uważają, że konserwatyści powinni priorytetowo potraktować głosy w sprawie Reform UK, przyznają, że nie ma pewności co do przyczyn wzrostu poparcia dla tej partii.

„Największym pytaniem dotyczącym Reform jest to, czy chodzi tylko o imigrację” – powiedział jeden z parlamentarzystów z prawej strony partii – „czy też o ekonomię i zaufanie. Niektórzy z nas uważają, że to coś o wiele większego, trochę jak moment Marine Le Pen.

„Jeśli mamy rację, to nie ma sensu po prostu zabiegać o głosy Reform, coraz bardziej naciskając na imigrację, ponieważ nigdy nie można ich zadowolić w wystarczającym stopniu, a z niektórymi z nich nie chciałbyś tego robić. A w międzyczasie odstraszasz Lib Dems”.

Więcej z InDepth

Inny konserwatysta powiedział: „Odpowiedź brzmi: musimy znaleźć sposób, aby przyciągnąć wyborców, których straciliśmy na rzecz wszystkich partii. Nie wiem, jak to zrobić w polityce, ale Keir Starmer pokazał, że można to zrobić, wyglądając kompetentnie i poważnie. Ale nie wiem, czy którykolwiek z kandydatów, których mamy w tej chwili, może to zrobić”.

Warto przeczytać!  Śledczy WHO Peter Ben Embarek, który odrzucił teorię wycieku z laboratorium COVID, został zwolniony za niewłaściwe zachowanie seksualne

Inni obawiają się jednak, że długa walka o przywództwo pozwoli Partii Pracy na przedstawienie nowych argumentów dotyczących odziedziczenia władzy po konserwatystach, gdyż Partia Konserwatywna jest zbyt zajęta wewnętrznymi sporami, aby odpowiedzieć atakiem.

„Jedyną słabością, jaką pozostawi nam Partia Pracy, są małe łodzie – oni naprawdę nie mają planu” – powiedział jeden z nich. „Ale nie będziemy w stanie ich pokonać w tej kwestii ze względu na nasze osiągnięcia. To pozostawia miejsce dla Reformy”.

Natomiast atakowanie rządu jest kwestią mechaniczną w takim samym stopniu, w jakim dotyczy narracji i polityki.

A surowa rzeczywistość uszczuplonych szeregów konserwatystów jest taka, że ​​trudno będzie im być skuteczną opozycją. Prawdopodobnie będzie gdzieś od 80 do 90 ministrów rządu do obserwowania. Mianuj zastępcę wiceszefa, który będzie odpowiadał każdemu z nich, a zostanie ci tylko około 30 szeregowych z 121 posłów. To przed dwoma zastępcami spikera.

„Myślę, że będziemy musieli wybrać i wybrać, które prace naprawdę chcemy obserwować” – powiedział jeden z obecnych ministrów gabinetu cieni. „Będzie dużo dublowania. Nie wiem, jak to wszystko będzie działać”.

Od egzystencjalnych do przyziemnych – oto zakres pytań, które musi teraz rozważyć ztraumatyzowana Partia Konserwatywna. I nie wszyscy sądzą, że odpowiedzą na nie właściwie.

„Jeśli ta kampania czegoś mnie nauczyła”, powiedział jeden z konserwatywnych urzędników, „to tego, że zawsze może być gorzej”.

BBC w szczegółach to nowy dom na stronie internetowej i w aplikacji dla najlepszych analiz i ekspertyz od naszych najlepszych dziennikarzy. Pod charakterystyczną nową marką przedstawimy Ci nowe perspektywy, które podważają założenia, i dogłębne raporty na temat największych problemów, aby pomóc Ci zrozumieć złożony świat. Będziemy również prezentować prowokujące do myślenia treści z BBC Sounds i iPlayer. Zaczynamy od małych rzeczy, ale myślimy na dużą skalę i chcemy poznać Twoje zdanie — możesz przesłać nam swoją opinię, klikając poniższy przycisk.

Skontaktuj się z nami

InDepth to nowy dom dla najlepszych analiz z BBC News. Powiedz nam, co o tym myślisz.


Źródło