Świat

Kopenhaga walczy z ostatnimi grupami pożaru, który zniszczył 400-letni obiekt

  • 17 kwietnia, 2024
  • 5 min read
Kopenhaga walczy z ostatnimi grupami pożaru, który zniszczył 400-letni obiekt


KOPENHAGA, Dania (AP) – Duńscy strażacy trudzili się w środę, aby ugasić ostatnie kieszenie a pożar, który strawił 400-letni budynek giełdy w Kopenhadze poprzedniego dnia, gdy właściciele obiektu planowali odbudowę kultowego obiektu.

Uważa się, że wtorkowy pożar, który zniszczył połowę budynku i przewrócił jego iglicę w kształcie smoczego ogona, wybuchł na dachu podczas renowacji, ale przyczyna pozostawała niejasna, a policja nie weszła jeszcze do spalonej części budynku, aby zbadać sprawę.

Nie zgłoszono żadnych obrażeń pomimo gorączkowej akcji, która trwała w pierwszej godzinie pożaru, aby usunąć kosztowności, a ochotnicy-obywatele pomogli urzędnikom i strażakom w wysiłkach, które pozwoliły ocalić większość bezcennych dzieł sztuki budynku.

„To smutne, bardzo smutne” – powiedział w środę 44-letni urzędnik państwowy Mikkel Jensen, patrząc na poskręcane rusztowania wciąż wczepione w ruiny Starej Giełdy.

Budynek, który pochodzi z 1615 roku i nosi po duńsku Boersen, słynie z zielonego miedzianego dachu i charakterystycznej 56-metrowej iglicy w kształcie czterech splecionych smoczych ogonów.

Morten Langager, dyrektor Duńskiej Izby Handlowej, której siedziba znajdowała się na Starej Giełdzie i która była właścicielem budynku, powiedział, że budynek powinien „ponownie powstać”. Jego szef, kierownik izby Brian Mikkelsen, powiedział, że budynek zostanie odbudowany „bez względu na wszystko” i że zarząd poparł ten pomysł.

Warto przeczytać!  Izraelskie wojsko twierdzi, że otoczyło dom architekta ataku Hamasu z 7 października

Budynek przechodził gruntowny remont i istnieją szczegółowe zapisy dotyczące architektury całego obiektu, w tym zdjęcia smoczej iglicy wykonane zaledwie w zeszłym tygodniu przez Muzeum Narodowe w Kopenhadze.

Jednak nie podjęto jeszcze żadnej decyzji co do tego, kto odbuduje budynek, a projekt będzie kosztować miliony, jeśli nie miliardy koron (dolarów). Ostrożne szacunki mówią, że może to zająć nawet 10 lat.

Wielu mieszkańców Danii porównało wtorkowy pożar do pożaru z kwietnia 2019 r Notre-Dame który zniszczył iglicę 800-letniej katedry. Jego przywrócenie ma zostać ukończony w tym roku.

Rozmiar zniszczeń spowodowanych przez płomienie i tony wody wylanej do ich ugaszenia nie był jeszcze znany.

„Wiele rzeczy zginęło w pożarze” – powiedział Tim Ole Simonsen ze straży pożarnej Wielkiej Kopenhagi, która pracowała nad zabezpieczeniem pozostałych ścian zewnętrznych. Straż pożarna poinformowała, że ​​wokół nich zostanie ustawionych do 40 kontenerów wypełnionych betonem, aby je ustabilizować.

Prace te będą kontynuowane przez całą noc. „Prace są rozległe i wymagają dużej ilości sprzętu” – stwierdziła straż pożarna w oświadczeniu.

Policja nie była jeszcze w stanie wejść do spalonej części budynku, aby rozpocząć dochodzenie w sprawie przyczyny pożaru, powiedział Brian Belling, funkcjonariusz policji w Kopenhadze odpowiedzialny za śledztwo.

Warto przeczytać!  Dwóch aresztowanych w sprawie zabójstwa kosmetyczki Elle Edwards w brytyjskim pubie

„Znalezienie przyczyny pożaru może zająć dużo czasu” – powiedział Belling.

Kiedy we wtorek ogień objął budynek, przechodnie, pracownicy Izby Handlowej, policjanci i członkowie jednostki wojskowej wysłanej na pomoc wbiegli do budynku, aby uratować znajdujące się w nim skarby.

Mikkelsen, który był jednym z pracowników, który wbiegł do budynku, powiedział nadawcy publicznemu DR, że budynek opracował plan oszczędzania w „najgorszym przypadku”. Kiedy wejście na pierwsze piętro stało się zbyt niebezpieczne, aby ludzie mogli wejść na pierwsze piętro, wysłano strażaków w aparatach oddechowych, aby odzyskali bezcenne przedmioty – powiedział, dodając, że wiele najcenniejszych przedmiotów znajdujących się w budynku, w tym niezastąpionych obrazów i innych dzieł sztuki, znajduje się w został ocalony.

Izba Handlowa podała, że ​​wśród uratowanych przedmiotów znalazł się ogromny obraz z 1895 r. „Z giełdy w Kopenhadze” autorstwa duńskiego artysty PS Krøyera.

Około godzinę po pierwszych doniesieniach o pożarze we wtorek, ogień objął iglicę i zrzucił ją na osłonięty rusztowaniem budynek, a następnie na ulicę za nim.

Pożar wyrzucił ogromne kłęby dymu nad centrum Kopenhagi, a wiele pobliskich urzędów rządowych pozostało w środę zamkniętych z powodu silnego zapachu dymu unoszącego się w budynkach. Pracownikom nakazano pracować z domu.

Warto przeczytać!  Rada Bezpieczeństwa zgadza się zakończyć misję ONZ w Sudanie

Budynki muszą zostać oczyszczone, a ich wentylacja sprawdzona przed powrotem pracowników ministerstwa, powiedział Rasmus Brandt Lassen, szef Duńskiej Agencji Budownictwa i Nieruchomości.

„Powiedzieliśmy im, że przez resztę tygodnia powinni spodziewać się pracy w domu” – powiedział Brandt Lassen.

Wymiana jest uważana za wiodący przykład holenderskiego stylu renesansowego w Danii. Izba Handlowa przeniosła się do budynku po opuszczeniu kopenhaskiej giełdy w 1974 roku.

Jej smocza iglica była jedną z wielu szczytów kościołów i zamków w mieście, dzięki którym Kopenhaga zyskała przydomek „miasta iglic”. Inne dzwonnice pokryte miedzią to wężowa iglica kościoła Naszego Zbawiciela, renesansowy zamek Rosenborg w centrum miasta i wieża pałacu Christiansborg, w którym mieści się duński parlament.

Główna droga biegnąca obok Starej Giełdy była w środę zamknięta.




Źródło