Korea Północna potwierdza test międzykontynentalnej rakiety balistycznej, ostrzega przed potężniejszymi krokami
![Korea Północna potwierdza test międzykontynentalnej rakiety balistycznej, ostrzega przed potężniejszymi krokami](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/02/gettyimages-1247246368-770x470.jpg)
Seul, Korea Południowa — Korea Północna powiedziała w niedzielę, że jej ostatni test międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM) miał na celu dalsze wzmocnienie jej „śmiertelnej” zdolności do ataku nuklearnego przeciwko rywalom, ponieważ groził dodatkowymi potężnymi krokami w odpowiedzi na zbliżające się szkolenie wojskowe między Stanami Zjednoczonymi a Koreą Południową .
Stany Zjednoczone odpowiedziały w niedzielę lotem naddźwiękowych bombowców dalekiego zasięgu na wspólne ćwiczenia z południowokoreańskimi samolotami bojowymi w demonstracji siły przeciwko Korei Północnej.
Sobotni test ICBM, pierwszy test rakietowy Północy od 1 stycznia, sygnalizuje, że jego przywódca Kim Jong Un wykorzystuje ćwiczenia swoich rywali jako szansę na rozszerzenie arsenału nuklearnego swojego kraju, aby uzyskać przewagę w przyszłych kontaktach ze Stanami Zjednoczonymi. Ekspert twierdzi, że Korea Północna może dążyć do przeprowadzania regularnych ćwiczeń operacyjnych z udziałem swoich międzykontynentalnych rakiet międzykontynentalnych.
Oficjalna północnokoreańska centralna agencja informacyjna poinformowała, że wystrzelenie międzykontynentalnej rakiety balistycznej Hwasong-15 zostało zorganizowane „nagle” bez wcześniejszego powiadomienia, na bezpośredni rozkaz Kima.
KCNA powiedziała, że wystrzelenie miało na celu zweryfikowanie niezawodności broni i gotowości bojowej sił nuklearnych kraju. Pocisk został wystrzelony pod dużym kątem i osiągnął maksymalną wysokość około 3585 mil, pokonując odległość około 615 mil przez 67 minut, zanim dokładnie uderzył w ustalony obszar na wodach między Półwyspem Koreańskim a Japonią.
Start pod stromym kątem najwyraźniej miał na celu ominięcie sąsiednich krajów. Szczegóły lotu zgłoszone przez Koreę Północną, które z grubsza odpowiadały informacjom o starcie ocenionym wcześniej przez jej sąsiadów, pokazują, że broń jest teoretycznie zdolna do dotarcia do kontynentalnej części Stanów Zjednoczonych, jeśli zostanie wystrzelona ze standardowej trajektorii.
Anthony Wallace/AFP za pośrednictwem Getty Images
Wystrzelenie Hwasong-15 pokazało „potężny fizyczny środek odstraszający nuklearny” Północy i jej wysiłki zmierzające do „przekształcenia jej zdolności do śmiertelnego kontrataku nuklearnego na wrogie siły” w niezwykle silny, któremu nie można przeciwdziałać, powiedziała KCNA.
To, czy Korea Północna ma działającą międzykontynentalną międzykontynentalną rakietę balistyczną z końcówką nuklearną, wciąż jest przedmiotem debaty zewnętrznej, ponieważ niektórzy eksperci twierdzą, że Północ nie opanowała sposobu ochrony głowic bojowych przed trudnymi warunkami ponownego wejścia w atmosferę. Północ twierdzi, że nabyła taką technologię.
Hwasong-15 jest jednym z trzech istniejących w Korei Północnej międzykontynentalnych międzykontynentalnych pocisków balistycznych, z których wszystkie wykorzystują płynne propelenty, które wymagają zastrzyków przed startem i nie mogą pozostawać zasilane paliwem przez dłuższy czas. Północ dąży do zbudowania międzykontynentalnej rakiety balistycznej na paliwo stałe, która byłaby bardziej mobilna i trudniejsza do wykrycia przed jej wystrzeleniem.
„Kim Jong Un prawdopodobnie ustalił, że niezawodność techniczna krajowych międzykontynentalnych rakiet międzykontynentalnych na paliwo ciekłe została wystarczająco przetestowana i oceniona, aby umożliwić teraz regularne ćwiczenia operacyjne tego rodzaju” – powiedział Ankit Panda, ekspert z Carnegie Endowment for International Peace.
Chang Young-keun, ekspert od rakiet z Korea Aerospace University w Korei Południowej, powiedział, że Korea Północna wystrzeliła ulepszoną wersję międzykontynentalnej rakiety balistycznej Hwasong-15. Chang powiedział, że informacje dostarczone przez Koreę Północną wskazują, że pocisk będzie prawdopodobnie miał większy potencjalny zasięg niż standardowy Hwasong-15.
Później w niedzielę Stany Zjednoczone wysłały bombowce B-1B nad Półwyspem Koreańskim, aby trenowały z południowokoreańskimi i amerykańskimi myśliwcami, według Połączonych Szefów Sztabów Korei Południowej. Stwierdzono, że niedzielne szkolenie potwierdziło „żelazne” zaangażowanie Waszyngtonu w bezpieczeństwo Korei Południowej.
Korea Północna jest wrażliwa na rozmieszczenie amerykańskich bombowców B-1B, które mogą przenosić ogromny ładunek broni konwencjonalnej.
Premiera Północy nastąpiła dzień po tym, jak obiecała „bezprecedensowo” silną reakcję na serię ćwiczeń wojskowych, które Seul i Waszyngton planują w nadchodzących tygodniach.
W niedzielnym oświadczeniu Kim Yo Jong, wpływowa siostra Kim Dzong Unaoskarżył Koreę Południową i Stany Zjednoczone o „otwarte okazywanie niebezpiecznej chciwości i próbę zdobycia przewagi wojskowej i dominującej pozycji na Półwyspie Koreańskim”.
„Ostrzegam, że będziemy obserwować każdy ruch wroga i podejmować odpowiednie, bardzo silne i przytłaczające przeciwdziałanie każdemu jego wrogiemu ruchowi” – powiedziała.
Korea Północna stanowczo odrzuca regularne ćwiczenia wojskowe Korei Południowej i USA jako próbę inwazji, chociaż sojusznicy twierdzą, że ich ćwiczenia mają charakter obronny.
„W tej chwili wiemy, że wszelkie działania podjęte przez Stany Zjednoczone i Koreę Południową – jakkolwiek uzasadnione z punktu widzenia obrony i odstraszania lekkomyślnego zachowania (Korei Północnej) – będą interpretowane i protestowane jako akt wrogości ze strony Korei Północnej” powiedział Soo Kim, analityk ds. bezpieczeństwa w kalifornijskiej firmie RAND Corporation. „Zawsze będzie pożywka dla prowokacji (Kim Dzong Una) związanych z bronią”.
„Mając broń nuklearną i opanowawszy sztukę przymusu i zastraszania, Kim nie potrzebuje„ samoobrony ”. Ale postawienie Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej jako agresorów pozwala Kimowi uzasadnić rozwój swojej broni” – powiedział Soo Kim.
Rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Adrienne Watson powiedziała, że Stany Zjednoczone podejmą wszelkie niezbędne środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa amerykańskiej ojczyzny oraz Korei Południowej i Japonii. Prezydencka Rada Bezpieczeństwa Narodowego Korei Południowej zapowiedziała, że będzie dążyć do wzmocnienia „przytłaczającej zdolności reagowania” na potencjalną agresję Korei Północnej w oparciu o sojusz wojskowy ze Stanami Zjednoczonymi.
Siły zbrojne Korei Południowej i USA planują w tym tygodniu przeprowadzić ćwiczenia, aby udoskonalić wspólną reakcję na potencjalne użycie broni jądrowej przez Koreę Północną. Sojusznicy mają też przeprowadzić w marcu kolejne wspólne ćwiczenia symulowane komputerowo i poligonowe.
Ministrowie spraw zagranicznych Korei Południowej i Japonii, spotkani w sobotę na marginesie konferencji bezpieczeństwa w Niemczech, zgodzili się na wzmocnienie współpracy trójstronnej z udziałem Stanów Zjednoczonych i wymienili pogłębione poglądy na temat mobilizacji przez Japonię w epoce kolonialnej przymusowej koreańskiej robotników — kluczowy punkt sporny w wysiłkach na rzecz poprawy ich więzi, według Ministerstwa Spraw Zagranicznych Seulu.
Korea Południowa i Japonia są kluczowymi sojusznikami USA, ale często spierają się o kwestie wynikające z kolonialnej okupacji Półwyspu Koreańskiego przez Tokio w latach 1910-45. Ale niedawny szał testowania rakiet przez Koreę Północną zmusza oba kraje do zbadania, jak wzmocnić współpracę w zakresie bezpieczeństwa.