Zakaz shortowania koreańskich akcji będzie obowiązywał co najmniej do czerwca 2024 roku. Wtedy koreańska Komisja Usług Finansowych (FSC) dokona oceny, czy nastąpiła poprawa, która umożliwi jego zniesienie. W ocenie regulatora wprowadzenie ograniczeń „ma na celu wyrównanie szans pomiędzy inwestorami instytucjonalnymi i detalicznymi”.

Short selling lub krótka sprzedaż to rodzaj giełdowej transakcji polegający na sprzedaży pożyczonych papierów wartościowych, by odkupić je później w niższej cenie i zarobić różnicę. Jest więc sposobem na uzyskanie zysku poprzez spadek notowań.

Korea Południowa ma już tradycję zakazywania short sellingu. Po raz pierwszy azjatyckie państwo zrobiło to podczas globalnego kryzysu finansowego w 2008 roku,. Następnie w marcu 2020 roku. Ograniczenia zostały zniesione częściowo dopiero w maju 2021 roku, kiedy FSC zezwoliło na krótką sprzedaż akcji należących do największych koreańskich spółek z indeksów KOSPI200 i KOSDAQ150.

Temat uszczelnienia zakazu powrócił w tym roku po kilku skandalach z udziałem zagranicznych instytucji finansowych. Na początku 2023 r. SFC nałożyła grzywny za nielegalną krótką sprzedaż na pięciu dużych graczy, w tym Credit Suisse. W październiku regulator poinformował, że rozważa nałożenie kar finansowych na dwa banki inwestycyjne z Hongkongu.

Nie podane z nazwy instytucje miały dopuścić się nagiej krótkiej sprzedaży (naked short selling) na odpowiednio 40 mld wonów (ok. 30 mln dol.) oraz 16 mld wonów (12,3 mln dol.). Naruszenie polega na dokonaniu krótkiej sprzedaży bez uprzedniego pożyczenia aktywów lub upewnienia się, że jest na to przestrzeń na rynku.

– W obliczu utrzymującej się niepewności na rynkach finansowych, główne zagraniczne banki inwestycyjne w praktykują wykonywanie nieuczciwych transakcji (…) i ustaliliśmy, że niemożliwe będzie utrzymanie uczciwej dyscypliny handlowej – powiedział podczas konferencji prasowej przewodniczący koreańskiej Komisji Usług Finansowych (FSC) Kim Joo-hyun.

Ogłoszony w niedzielę zakaz doprowadził do wystrzału koreańskich akcji. Główny indeks koreańskiej giełdy KOSPI200 umocnił się o 5%. KOSDAQ150 poszybował w górę o ponad 12%.

Decyzja SFC może mieć również negatywne konsekwencje. Według Bloomberga w jednym ze scenariuszy zagraniczne fundusze mogą ograniczyć działalność na lokalnym rynku akcji. Zakaz shortowania może także skomplikować dążenia Korei Południowej do uzyskania statusu rynku rozwiniętego w indeksach MSCI.

Bloomberg zwraca uwagę, że działania SFC mogą mieć też polityczne podłoże. Kolejne wybory w Korei Południowej odbędą się w kwietniu przyszłego roku, a shortowanie akcji lokalnych spółek cieszy się bardzo negatywną opinią wśród społeczeństwa.

W grudniu 2023 roku Korea Południowa zniesie część ograniczeń dla zagranicznych inwestorów, chcąc przyciągnąć do swojej giełdy więcej świeżego kapitału. Więcej na temat tamtejszego rynku akcji oraz największych spółek pisaliśmy w tekście: Czebole i wangowie: o koreańskiej giełdzie i inwestycjach w Polsce.