Biznes

Koreańczycy mocniej wchodzą do Polski i liczą na szybką budowę elektrowni jądrowej

  • 18 stycznia, 2024
  • 5 min read
Koreańczycy mocniej wchodzą do Polski i liczą na szybką budowę elektrowni jądrowej


Oddanie pierwszego bloku jądrowego w Koninie z reaktorami APR 1400 w 2035 r. jest zadaniem ambitnym, ale realnym – przekonywał w Warszawie Jooho Whang, prezes koncernu Korea Hydro & Nuclear Power (KHNP). Inwestycja ma być realizowana z polskimi firmami ZE PAK i PGE.

  • Elektrownia jądrowa w Koninie ma mieć dwa reaktory APR 1400 o łącznej mocy 2800 MW. Ma powstać na terenach grupy ZE PAK, kontrolowanej przez Zygmunta Solorza. 
  • Ówczesna minister klimatu Anna Moskwa wydała 24 listopada 2023 r. decyzję zasadniczą na wniosek PGE PAK Energia Jądrowa dotyczący budowy elektrowni jądrowej w Koninie. 
  • KHNP podpisał umowy o współpracy z ok. 20 polskimi firmami. Zakładany udział polskich firm w budowie może wahać się od 40 do 70 proc.

– Do tej pory Korea Hydro & Nuclear Power (KHNP) zbudowała 27 bloków jądrowych w Korei Południowej i 3 za granicą, obecnie w budowie są 4 jednostki jądrowe. Mamy więc doświadczenie w eksploatacji i budowie elektrowni jądrowych. Liczymy na realizację projektu w Koninie i chcemy wesprzeć dążenie Polski w kierunki gospodarki niskoemisyjnej – oznajmił Jooho Whang, prezes Korea Hydro & Nuclear Power (KHNP).

Jak zapewnił, inne potencjalne obszary współpracy KHNP z polskimi partnerami to technologie wodorowe oraz baterie do pojazdów elektrycznych.

Dwa bloki jądrowe zamiast elektrowni na węgiel brunatny

KHNP razem z Polską Grupą Energetyczną (PGE) i grupą ZE PAK planuje budowę dwóch bloków energetycznych z koreańskimi reaktorami APR 1400 w Koninie, na terenach należących do ZE PAK – firmy kontrolowanej przez Zygmunta Solorza. 

Warto przeczytać!  AMD Instinct MI300X - premiera topowego akceleratora CDNA 3 dla rynku AI. Firma chwali się wydajnością względem NVIDIA H100

Przedstawiciele koreańskiej grupy zapewnili, że to sprawdzona technologia, a obecnie w eksploatacji jest 6 bloków jądrowych z reaktorami APR 1400 w Korei Południowej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA). 

Już wcześniej informowano, że pierwszy blok w Polsce miałby zostać oddany do eksploatacji w 2035 r. Prezes KHNP podtrzymał właśnie ten termin.

– Rok 2035 to dosyć ambitny cel, ale jest on nadal osiągalny. Mamy doświadczenie w budowie elektrowni zgodnie z harmonogramem – przekonywał Jooho Whang. 

Teren realizowanej przez PGE budowy nowego bloku gazowo-parowego w Rybniku. Jego oddanie do eksploatacji planowane jest w grudniu 2026 roku.

Jak poinformował, obecnie KHNP prowadzi negocjacje z polskimi partnerami ws. warunków umowy na wykonanie studium wykonalności. Negocjacje mają być na etapie końcowym i zawarcie umowy ma nastąpić do końca marca 2024 r. Samo wykonanie studium wykonalności ma trwać ok. rok-półtora. 

Na pytanie WNP.PL o udział polskich firm w budowie elektrowni jądrowej w Koninie Jooho Whang odpowiedział, że może on na początku wynieść ok. 40 proc. a potem wzrosnąć do 70 proc. 

– Mamy już podpisane umowy o współpracy z blisko 20 polskimi firmami – poinformował prezes KHNP. 

Koreański koncern KHNP otworzył przedstawicielstwo w Warszawie

Koreański koncern otworzył swoje przedstawicielstwo w Warszawie, w którym na razie są tylko trzy osoby. Warszawski oddział jet wspierany przez oddział europejski KHNP z siedzibą w Paryżu.

Warto przeczytać!  Finisz projektu po siedmiu miesiącach: trzyosiowa Scania 660S i chłodnia Chereau

– Planujemy zatrudnić polskich pracowników do biura w Warszawie, aby ułatwić komunikację – oznajmił Jooho Whang.

Zapowiedział, że w budowie elektrowni w Koninie pojawią się także pracownicy z Korei Południowej, nie wiadomo jednak, ilu mogłoby ich być. W szczytowym momencie na budowie elektrowni jądrowej Barakah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich pracowało prawie 1,7 tys. pracowników z Korei Południowej. 

Jan Grabiec powiedział, że nie ma podstaw, aby zmienić lokalizację elektrowni atomowej na Pomorzu

Pytany o możliwy udział KHNP w finansowaniu polskiej inwestycji Jooho Whang poinformował, że koreański koncern może uczestniczyć w finansowaniu w dwóch formach – poprzez udziały, jak i poprzez pożyczki. Jego zdaniem w tej chwili za wcześnie mówić o szczegółach finansowania, to znajdzie się dopiero w studium wykonalności.

Zapewnił jednak, że finansowaniem budowy polskiej elektrowni jądrowej są zainteresowane finansowe koreańskie instytucje państwowe, jak Korea Eximbank, jak i instytucje komercyjne. 

Inwestycja za 40 miliardów złotych. Albo i więcej

Pytany o koszt budowy elektrowni jądrowej, prezes KHNP odpowiedział, że 1 kW mocy zainstalowanej w Korei Południowej to koszt ok. 3,7-4 tys. dolarów, co daje ok. 3,7-4 mld dolarów za 1000 MW. Skoro w Polsce mają powstać bloki o łącznej mocy 2800 MW, to można szacować, że ich koszt wyniesie blisko 10 mld dolarów, czyli ok. 40 mld zł. Pamiętajmy jednak, że Korea Południowa posiada dobrze rozwinięty przemysł energetyki jądrowej, którego w Polsce nie ma. Można więc spodziewać się, że w Polsce koszty będą większe. 

Warto przeczytać!  Wieloryby Ripple kupują za 350 mln USD. Czy XRP wzrośnie?

Na pytanie WNP.PL czy przedstawiciele KHNP spotkali się z przedstawicielami nowego polskiego rządu (pamiętajmy, że PGE to spółka skarbu państwa) usłyszeliśmy odpowiedź, że zrobią to, po ustabilizowaniu rządu.

Fabryka dużych samochodów dostawczych Stellantis w Gliwicach jako jedyna w sieci grupy w Europie rozpoczęła produkcję elektrycznych aut dostawczych

Amerykański koncern Westinghouse zarzuca KHNP wykorzystywanie jego technologii i przekonuje, że Koreańczycy nie mają prawa eksportować technologii APR 1400. Jooho Whang odrzuca te oskarżenia i zaleca przedstawicielom firmy Westinghouse, żeby spojrzeli na elektrownię Barakah w ZEA, która już funkcjonuje w oparciu o koreańską technologię. 

Procedura ruszyła i pierwsze decyzje zostały już wydane

Ówczesna minister klimatu i środowiska Anna Moskwa wydała 24 listopada decyzję zasadniczą na wniosek PGE PAK Energia Jądrowa dotyczący budowy, we współpracy z koreańską firmą KHNP, drugiej elektrowni jądrowej w Polsce.

Jak wyjaśniono, decyzja zasadnicza stanowi „wyraz akceptacji państwa dla przedstawionego przez inwestora zamierzenia inwestycyjnego w zakresie budowy obiektu energetyki jądrowej”.

Decyzja ta jest wydawana po zatwierdzeniu przez Ministra Klimatu i Środowiska zgodności inwestycji z interesem publicznym w szczególności z celami polityki państwa, w tym polityki energetycznej oraz braku negatywnego wpływu inwestycji na bezpieczeństwo wewnętrzne państwa.

Spółka PGE PAK Energia Jądrowa, w której firmy ZE PAK i PGE mają po 50 proc. udziałów, ma przygotować trzy elementy inwestycji: studium wykonalności, badania terenu, lokalizacji oraz ocenę oddziaływania na środowisko na potrzeby planowanej budowy elektrowni jądrowej.


Źródło