Rozrywka

„Korona”: śmierć księżnej Diany i finałowy sezon

  • 13 listopada, 2023
  • 7 min read
„Korona”: śmierć księżnej Diany i finałowy sezon


Obrazy są zaskakująco znajome, nawet po tylu latach.

Na jednym, odtworzonym z niesamowitą dokładnością w nowym sezonie „The Crown”, Diana przedstawia księżną Walii siedzącą na trampolinie na pokładzie jachtu, a jej długie nogi zwisają nad wodą. Na innym obejmuje swojego nowego chłopaka, Dodiego Fayeda. A na trzecim, zarejestrowanym przez kamerę bezpieczeństwa, para jedzie windą w hotelu Ritz w Paryżu, w drodze do samochodu późnym sierpniowym wieczorem. Wiemy aż za dobrze, co wydarzyło się później.

Szósty i ostatni sezon „The Crown” rozpoczyna się w 1997 roku, u progu jednego z najdziwniejszych i najbardziej oszałamiających okresów w najnowszej historii Wielkiej Brytanii. To wtedy Diana (w tej roli Elizabeth Debicki) i Dodi (Khalid Abdalla), nieprawdopodobna para połączona przez okoliczności, zginęli w wypadku w przejściu podziemnym, jadąc przez Paryż, a za nimi podążała grupa fotografów. Diana miała zaledwie 36 lat, a jej śmierć wprawiła Wielką Brytanię w paroksyzm żalu z powodu straty i wściekłości na rodzinę królewską.

Przez ostatnie pięć sezonów „Korona” rozwijała się dekada po dekadzie, tworząc epicki portret panowania królowej Elżbiety II, począwszy od jej ślubu z księciem Filipem w 1947 r. Wcześniejsze odcinki mogły czasem wydawać się osobliwe i odległe, przepakowana historia z dość odległej przeszłości.

Ale nowy sezon, który rozpoczyna się rok po rozwodzie Diany z księciem Karolem (Dominic West), a kończy ślubem Karola z jego długoletnią dziewczyną Camillą Parker Bowles (Olivia Williams) w 2005 roku, osiem lat później, to zupełnie inna sprawa.

Pierwsze cztery odcinki sezonu (druga partia pojawi się 14 grudnia) przedstawiają wydarzenia poprzedzające wypadek w 1997 roku i jego skutki. Poświęcając tak dużo uwagi temu okresowi, produkcja ryzykuje zderzenie nie tylko z własnymi wspomnieniami widzów, ale także z niezliczonymi wcześniejszymi przedstawieniami tych samych wydarzeń – pozornie niekończącym się strumieniem książek, dramatów i filmów dokumentalnych. Wymienię tylko dwa: „Diana” – film z 2013 roku opowiadający o ostatnich dwóch latach życia księżniczki, z Naomi Watts w roli głównej oraz „Diana i Dodi: Księżniczka i Playboy” – dokument o parze, który miał premierę na początku tego roku.

Warto przeczytać!  Jack White odpowiada na zmęczoną, głupią debatę na temat gry na perkusji Meg White

Peter Morgan, twórca i scenarzysta „The Crown”, również konkuruje ze swoim własnym filmem „The Queen” z 2006 roku, który dotyczy tego samego okresu. W filmie wystąpiła Helen Mirren w roli oszołomionej, źle chodzącej królowej Elżbiety zmagającej się z surowymi emocjami i niemal dziką antykrólewską wściekłością, która wybuchła w Wielkiej Brytanii po śmierci Diany. Dzięki intymnym scenom rozmów członków rodziny królewskiej z osobami publicznymi, takimi jak ówczesny premier Tony Blair (Michael Sheen), „Królowa” była zapowiedzią podejścia Morgana z „Korony” – połączeniem historii i fikcja, zacieranie się granicy między tym, co publiczne, a tym, co prywatne.

W nowym sezonie „The Crown” nie sposób powstrzymać się od ponownego podjęcia tematów z filmu z 2006 roku. Pokazuje Elżbietę (Imelda Staunton, zręcznie kierującą dźwiękiem i rytmem jej głosu) zastanawiającą się, czy po śmierci Diany zostać w Szkocji z wnukami, jak wolałaby, czy też udać się do Londynu i przemówić do narodu, jak twierdzą tabloidy i nalega premier (i co w końcu robi).

Ale serial poświęca także czas historii Mohameda al-Fayeda (Salim Daw), ojca Dodiego, niegdyś zubożałego, a obecnie niezwykle bogatego i ambitnego egipskiego biznesmena, którego udziały obejmowały nie tylko paryski Ritz, ale także dom towarowy Harrods , symbol bogactwa wyższych sfer, w Londynie.

W scenach, które wywołały już dyskusję w Internecie i brytyjskich tabloidach, duch Dodiego powraca, aby porozmawiać z ojcem po jego śmierci, podczas gdy duch Diany pojawia się na krótko w rozmowach z Karolem i królową Elżbietą.

Jak dokładne są pozbawione duchów sceny w najnowszym przedstawieniu romansu Dodi-Diana? Annie Sulzberger, kierownik działu badań programu – jest także siostrą wydawcy „The Times”, AG Sulzberger – powiedziała, że ​​zespół badawczy miał świadomość delikatności wskrzeszania historii, w której tak wielu uczestników wciąż żyje.

Warto przeczytać!  Kevin Costner ma szczeniaka! Gwiazda Yellowstone przedstawia fanom cennego psiaka

„Ludzie, którzy przeżyli śmierć Diany, mają poczucie odpowiedzialności za tę historię, poczucie uczestnictwa, co może wpłynąć na ich postrzeganie jej” – powiedziała w wywiadzie. „W najnowszej historii nieustannie walczysz z intymnymi i osobistymi punktami widzenia ludzi”.

Sulzberger powiedział, że zespół badawczy sięgnął do wielu źródeł, aby opisać wydarzenia z 1997 r., w tym do wspomnień, filmów dokumentalnych i oficjalnego śledztwa rządowego w sprawie śmierci pary w samochodzie wraz z trzecią ofiarą, Henrim Paulem, kierowcą.

„Jeśli istnieje film dokumentalny, oglądaliśmy go; jeśli jest artykuł, czytamy go; jeśli istnieje książka, to ją mamy” – powiedziała.

Szczególnie cennym źródłem informacji było dalekosiężne dochodzenie policyjne znane jako Operacja Paget, w ramach którego zbadano twierdzenia coraz bardziej niezrównoważonego Mohameda al-Fayeda, jakoby Diana była w ciąży z dzieckiem Dodiego i że para została zamordowana przez brytyjskie służby bezpieczeństwa w na polecenie księcia Filipa m.in. (Z raportu wynika, że ​​Diana nie była w ciąży, a śmierć nastąpiła w wyniku wypadku.)

Końcowy raport dochodzenia zawierał zeznania przyjaciół i pracowników pary, ujawniające, jak Diana opisała ich romans szerokiemu kręgowi powierników, z którymi rozmawiała telefonicznie z Francji.

Lady Annabel Goldsmith, przyjaciółka Diany, powiedziała śledczym, że rozmawiali 29 sierpnia, dwa dni przed śmiercią księżnej. Goldsmith zeznał, że kiedy zapytała Dianę, czy rozważa poślubienie Dodiego, Diana odpowiedziała: „Annabel, potrzebuję małżeństwa jak wysypki na twarzy”.

Richard Kay, wieloletni reporter królewski „The Daily Mail” i bliski przyjaciel Diany, który rozmawiał z nią w dniu jej śmierci, powiedział, że nikt nie jest w stanie z całą pewnością powiedzieć, co wydarzyło się między Dodim i Dianą w tych ostatnich godzinach.

„To należy do sfery fantazji” – powiedziała Kay w wywiadzie. „To po prostu… co mogę powiedzieć? — to spekulacje” – powiedział o pokazanym w programie ostatniej rozmowie Dodiego i Diany.

Warto przeczytać!  Obietnica Pearl Jam „bilety po uczciwych cenach” na nadchodzącą trasę koncertową – Rolling Stone

Chociaż zgodził się, że jest mało prawdopodobne, aby Diana rozważała poślubienie Dodiego, Kay stwierdziła, że ​​Diana była „wyraźnie bardzo nim zafascynowana”, po części dlatego, że Dodi był pierwszym mężczyzną, z którym mogła się otwarcie spotykać od czasu rozstania z Charlesem, kilka lat przed ich rozwodem. .

„Dodi był dość delikatnym, słodkim człowiekiem i podejrzewam, że był bardzo uważny” – powiedziała Kay. „Nie tylko atrakcyjność czyniła go atrakcyjnym – odrzutowce i jachty – ale Dianie bardzo podobała się zwyczajność życia rodzinnego, jakie al-Fayed prowadził z drugą żoną i młodszymi dziećmi”.

Jak zawsze w „The Crown” ukryte jest napięcie nie tylko pomiędzy tym, co może być prawdziwe, a tym, co można sobie wyobrazić, ale także tym, jak może to wpłynąć na postrzeganie prawdy przez opinię publiczną. W zeszłym roku, po fali krytyki ze strony prawdziwych uczestników wymyślonych scen, serial dodał zastrzeżenie. Była to, jak powiedziano po raz pierwszy, „fikcyjna dramatyzacja” „inspirowana prawdziwymi wydarzeniami”.

Zapewnia to produkcji dobrą osłonę i ochronę przed potencjalnymi procesami sądowymi ze strony pokrzywdzonych osób publicznych. Mimo to „całe pokolenia czerpią zrozumienie współczesnej monarchii brytyjskiej dzięki temu dramatowi” – ​​napisał niedawno w londyńskim The Times nadawca i komentator polityczny Andrew Marr, porównując to zjawisko do sposobu, w jaki dramaty Szekspira ukształtowały publiczne interpretacje historii w historii. od.

„Korona” mogła na wiele sposobów ukazać stan umysłu Diany z ostatnich tygodni, a wybrał szczególnie łagodną interpretację jej relacji zarówno z byłym mężem, jak i nowym kochankiem.

Ponad 25 lat później trudno stwierdzić z całą pewnością, czy Diana rzeczywiście odnalazła spokój emocjonalny po tak wielkim zamieszaniu. Morgan’s jest najnowszą z długiej listy interpretacji. Ale gdy „The Crown” odchodzi od ery Diany, być może to właśnie ona przynosi największy komfort.


Źródło