Biznes

Koszty wprowadzenia normy Euro 7 będą znacznie wyższe, niż twierdzi Komisja Europejska. Mówi się o dużych kwotach

  • 25 maja, 2023
  • 3 min read
Koszty wprowadzenia normy Euro 7 będą znacznie wyższe, niż twierdzi Komisja Europejska. Mówi się o dużych kwotach



  • Stowarzyszenie ACEA, powołując się na najnowsze badania, wskazuje na znacznie wyższy koszt wprowadzenia normy Euro 7, niż sugeruje Komisja Europejska (KE)

  • Obecne normy Euro 6/VI mają być najsurowszymi limitami na całym świecie, a wprowadzenie jeszcze ostrzejszej normy Euro 7 nie ma uzasadnienia ekonomicznego w świetle korzyści dla środowiska

  • ACEA wskazuje na fakt, że dostosowanie silników do normy Euro 7 przełoży się na wyższe zużycie paliwa

Nie od dziś wiadomo, że wprowadzenie rozporządzenia Euro 7, które jeszcze bardziej zaostrzy normy emisji spalin, zwiększy koszty produkcji samochodów osobowych, dostawczych, ciężarowych i autobusów. Badanie przeprowadzone przez Frontier Economics wskazuje na wzrost kosztów w przeliczeniu na jeden pojazd o ok. 2 tys. euro w przypadku aut osobowych i dostawczych napędzanych jednostkami spalinowymi i niemal 12 tys. euro, gdy mówimy o ciężarówkach i autobusach z silnikami Diesla.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Warto przeczytać!  Czy będzie nas jeszcze stać na energię? Bruksela ma pomysł na odebranie nam dostępu do prądu

Przedstawione wyżej wyliczenia są od 4 do 10 razy wyższe niż te, na które wskazała Komisja Europejska (KE), oszacowując wpływ normy Euro 7 na koszt produkcji. Według danych przywoływanych przez KE auta osobowe i dostawcze miałyby zdrożeć o 180-450 euro, a ciężarówki i autobusy o ok. 2 tys. 800 euro.

Bezpośrednie koszty Euro 7

Foto: ACEA


Bezpośrednie koszty Euro 7

Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA) wskazuje, że szacunki te obejmują tylko bezpośrednie koszty produkcji, przede wszystkim wyposażenia oraz inwestycji i zwraca uwagę, że te dodatkowe koszty nie mają odzwierciedlenia w cenie zakupu. Wszystko wskazuje na to, że wzrost cen byłby jeszcze wyższy niż liczby przedstawione w badaniu.

Argumentem przemawiającym za porzuceniem prac nad wprowadzeniem normy Euro 7 w ocenie stowarzyszenia ACEA jest to, że obecne normy Euro 6/VI są najbardziej rygorystycznymi normami emisji zanieczyszczeń (takich jak NOx i cząstki stałe) na świecie. Już teraz poziom zaawansowania technicznego samochodów sprawia, że emisja zanieczyszczeń jest już na ledwie mierzalnym poziomie.

Warto przeczytać!  Wiadomości z rynku akcji i akcji, Wiadomości z gospodarki i finansów, Sensex, Nifty, Rynek globalny, NSE, BSE Wiadomości z IPO na żywo

Sigrid de Vries, dyrektor generalna stowarzyszenia ACEA, stwierdziła, że propozycja wprowadzenia normy Euro 7 nie jest właściwym sposobem na osiągnięcie celu związanego z ochroną środowiska, bo przyniosłaby niewspółmiernie mało korzyści w porównaniu z nakładami finansowymi. W jej ocenie więcej dobrego przyniesie przejście na elektryfikację przy równoczesnym zastępowaniu starszych pojazdów modelami spełniającymi normy Euro 6/VI.

ACEA zauważa jeszcze jeden niekorzystny aspekt wprowadzenia normy Euro 7. Ta ma przełożyć się na wyższe zużycie paliwa, które w całym okresie eksploatacji pojazdu może przynieść wzrost kosztów zakupu paliwa o ok. 3,5 proc. W przypadku samochodów ciężarowych mówimy o dodatkowych 20 tys. euro przy transporcie dalekodystansowym i 650 euro przy autach osobowych i dostawczych.


Źródło