Biznes

Krach na giełdzie w USA: Dow Jones spada o ponad 1000 punktów, S&P spada o ponad 5%

  • 5 sierpnia, 2024
  • 6 min read
Krach na giełdzie w USA: Dow Jones spada o ponad 1000 punktów, S&P spada o ponad 5%


W poniedziałek na Wall Street niemal wszystko idzie w dół, gdyż obawy o spowolnienie gospodarki USA nasilają się, wywołując kolejną wyprzedaż na rynkach finansowych na całym świecie.

Znak uliczny Wall Street przed Nowojorską Giełdą Papierów Wartościowych (NYSE) w Nowym Jorku, USA, w środę 31 lipca 2024 r. (Bloomberg)
Znak uliczny Wall Street przed Nowojorską Giełdą Papierów Wartościowych (NYSE) w Nowym Jorku, USA, w środę 31 lipca 2024 r. (Bloomberg)

Indeks S&P 500 spadł o 4% na początku handlu, kończąc najgorszy tydzień od ponad trzech miesięcy. Dow Jones Industrial Average spadł o 1197 punktów, czyli 3%, o 9:35 czasu wschodniego, a Nasdaq Composite spadł o 5,5%, osiągając 15% poniżej rekordu ustanowionego w zeszłym miesiącu.

Spadki były tylko ostatnimi z wyprzedaży, która ogarnęła Ziemię. Japoński Nikkei 225 pomógł rozpocząć poniedziałek, spadając o 12,4%, co było najgorszym dniem od krachu w Czarny Poniedziałek w 1987 r.

To była pierwsza okazja dla traderów w Tokio, aby zareagować na piątkowy raport pokazujący, że amerykańscy pracodawcy spowolnili rekrutację w zeszłym miesiącu o wiele bardziej, niż oczekiwali ekonomiści. To były najnowsze dane o gospodarce USA, które okazały się słabsze, niż oczekiwano, a wszystko to wzbudziło obawy, że Rezerwa Federalna zbyt mocno i zbyt długo hamowała gospodarkę USA poprzez wysokie stopy procentowe w nadziei na stłumienie inflacji.

Straty w innych częściach świata były niemal tak samo łamiące kark. Indeks Kospi w Korei Południowej spadł o 8,8%, giełdy w Europie spadły o około 3%, a bitcoin spadł o 12%.

Nawet złoto, które ma opinię zabezpieczenia w burzliwych czasach, straciło prawie 2%.

Dzieje się tak częściowo dlatego, że inwestorzy zastanawiają się, czy szkody były aż tak poważne, że Rezerwa Federalna będzie musiała obniżyć stopy procentowe na nadzwyczajnym posiedzeniu przed kolejną zaplanowaną decyzją 18 września. Rentowność dwuletnich obligacji skarbowych, która ściśle odzwierciedla oczekiwania wobec Rezerwy Federalnej, spadła do 3,74% z 3,88% w piątek wieczorem i z 5% w kwietniu.

Warto przeczytać!  TBO Tek IPO: Numer subskrybowano 86,70 razy trzeciego dnia, sprawdź GMP, status subskrypcji i inne szczegóły

„Fed mógłby wjechać na białym koniu, aby uratować sytuację dzięki dużej obniżce stóp procentowych, ale argumenty za obniżką między posiedzeniami wydają się wątłe” — powiedział Brian Jacobsen, główny ekonomista w Annex Wealth Management. „Zwykle są one zarezerwowane na sytuacje awaryjne, takie jak COVID, a stopa bezrobocia na poziomie 4,3% nie wydaje się być sytuacją awaryjną”.

„Fed mógłby odpowiedzieć, powstrzymując” kurczenie się swoich zasobów obligacji skarbowych i innych obligacji, co mogłoby wywierać mniejszą presję w górę na długoterminowe rentowności, powiedział. „To mogłoby przynajmniej symbolicznie sprawić, że nie będą ślepi na to, co się dzieje”.

Oczywiście gospodarka USA nadal rośnie, a recesja jest daleka od pewności. Fed jasno określił, po jakiej linie stąpa, gdy zaczął gwałtownie podnosić stopy procentowe w marcu 2022 r.: zbyt agresywne podejście zadusiłoby gospodarkę, ale zbyt łagodne podejście dałoby inflacji więcej tlenu i zaszkodziłoby wszystkim.

Po pozostawieniu stopy funduszy federalnych na niezmienionym poziomie w zeszłym tygodniu, zanim opublikowano kilka zniechęcających raportów ekonomicznych, prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell powiedział, że urzędnicy „mają duże pole do reakcji, jeśli zobaczymy osłabienie” na rynku pracy po podniesieniu głównej stopy do najwyższego poziomu od ponad dwóch dekad.

Warto przeczytać!  Nifty 50, Sensex dzisiaj: Czego można się spodziewać po indyjskiej giełdzie akcji w handlu 28 maja

Ekonomista Goldman Sachs David Mericle widzi większe prawdopodobieństwo recesji po piątkowym raporcie o zatrudnieniu. Ale nadal widzi tylko 25% szansy na to, w porównaniu z 10%, częściowo „ponieważ dane wyglądają ogólnie dobrze” i nie widzi „poważnych nierównowag finansowych”.

Mimo to akcje spółek, których zyski są najbardziej powiązane z siłą gospodarki, poniosły duże straty z powodu obaw o gwałtowne spowolnienie. Małe spółki w indeksie Russell 2000 spadły o 5,5%, co jeszcze bardziej przytłumiło to, co było ożywieniem dla niego i innych dotkniętych kryzysem obszarów rynku.

Co gorsza dla Wall Street, akcje Big Tech również gwałtownie spadły, ponieważ najpopularniejszy handel na rynku przez większą część tego roku nadal się rozpadał. Apple, Nvidia i garść innych akcji Big Tech znanych jako „Magnificent Seven” wywindowały S&P 500 do kilkudziesięciu rekordowych poziomów w tym roku, częściowo z powodu szaleństwa wokół technologii sztucznej inteligencji. Były tak silne, że przyćmiły słabość obszarów rynku akcji obciążonych wysokimi stopami procentowymi.

Ale pęd Big Tech odwrócił się w zeszłym miesiącu z powodu obaw inwestorów, że ceny były zbyt wysokie, a oczekiwania dotyczące przyszłego wzrostu stały się zbyt trudne do spełnienia. Seria rozczarowujących raportów zysków Tesli i Alphabetu zwiększyła pesymizm i przyspieszyła spadki.

Warto przeczytać!  Ważna branża idzie na dno? Odbicie okazało się krótkie

Akcje Apple spadły w poniedziałek o 6,8% po tym, jak Berkshire Hathaway Warrena Buffetta ujawniło, że zmniejszyło swoje udziały w producencie iPhone’a.

Nvidia, firma produkująca chipy, która stała się symbolem bonanzy AI na Wall Street, spadła jeszcze bardziej, o 11%. Analitycy obniżyli swoje prognozy zysków w weekend dla firmy po tym, jak raport The Information stwierdził, że nowy chip AI firmy Nvidia jest opóźniony. Obniżyła swój zysk za rok do 92,7% z 170% w połowie czerwca.

Ponieważ spółki Magnificent Seven stały się największymi na rynku pod względem wartości rynkowej, ruchy ich akcji mają znacznie większy wpływ na S&P 500 i inne indeksy. Nvidia, Apple, Microsoft i Amazon miały największy wpływ na S&P 500.

Obawy poza zyskami korporacyjnymi, stopami procentowymi i gospodarką również obciążają rynek. Wojna Izraela z Hamasem może się pogarszać, co poza ludzkimi stratami może również spowodować gwałtowne wahania cen ropy. To przyczynia się do szerszych obaw o potencjalne punkty zapalne na całym świecie, podczas gdy nadchodzące wybory w USA mogą jeszcze bardziej skomplikować sytuację.


Źródło