Krewni opłakują zestrzelenie samolotu MH17, w którym zginęło 298 osób
VIJFHUIZEN, Holandia (AP) — Pogrążone w żałobie rodziny wyrecytowały w środę imiona i wiek wszystkich 298 pasażerów i członków załogi, którzy zginęli w katastrofie Lot 17 linii lotniczych Malaysia Airlines został zestrzelony nad Ukrainą 10 lat temu, podczas uroczystej ceremonii w pobliżu Amsterdamu, upamiętniającej rocznicę tragedii.
Krewni, niektórzy płaczący lub powstrzymujący łzy, wymieniali imiona braci, sióstr, rodziców, wnuków, dziadków, siostrzeńców i bratanków w trwającej 30 minut litanii utraconych istnień.
„To czarny dzień” – powiedział Evert van Zijtveld, który stracił córkę i syna, 19-letnią Frederique i 18-letniego Roberta-Jana, a także ich dziadków.
„Bardzo ważne jest to, że wspomnieliśmy imiona bliskich osób… i bardzo ważne jest, abyśmy o nich pamiętali” – dodał.
Międzynarodowe dochodzenie wykazało, że system rakietowy Buk, który zniszczył MH17, należał do rosyjskiej 53. Brygady Rakiet Przeciwlotniczych i został wystrzelony z terytorium kontrolowanego przez pro-moskiewskich separatystów. Dochodzenie wykazało, że wyrzutnia rakiet została wwieziona na Ukrainę z rosyjskiej bazy wojskowej w pobliżu miasta Kursk i powróciła tam po zestrzeleniu samolotu.
Moskwa wielokrotnie zaprzeczała swojej odpowiedzialności. W 2022 r. Dwór holenderski skazano zaocznie dwóch Rosjan i ukraińskiego separatystę za ich rolę w zestrzeleniu samolotu.
„Mimo że sąd formalnie uznał rosyjskie marionetki za winne, za tą zbrodnią stoją władze Kremla pod przywództwem Putina i jego wspólników” – oświadczył Sztab Generalny Ukrainy w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku.
Uroczystości żałobne odbyły się w środę w Holandii, Australii i na miejscu katastrofy w kontrolowanej przez Rosję części obwodu donieckiego, podczas gdy na Ukrainie trwała wojna.
W uroczystościach upamiętniających zmarłego, w których udział wzięli także setka członków rodziny, król Holandii Wilhelm Aleksander, politycy i dyplomaci, wzięli udział w uroczystościach w Holandii, niedaleko lotniska Schiphol, z którego 17 lipca 2014 r. odleciał Boeing 777 lecący do Kuala Lumpur.
Australijski prokurator generalny Mark Dreyfus reprezentował swój kraj w holenderskim miejscu pamięci, gdzie 298 drzew upamiętnia każdą ofiarę.
„Dziś pozostajemy niezachwiani w naszym postanowieniu, aby zapewnić prawdę, sprawiedliwość i odpowiedzialność ofiarom i ich bliskim” – powiedział Dreyfus.
Wiele rodzin niosło słoneczniki, takie jak te, które rosły na miejscu katastrofy, i układało je obok drzew. Flagi krajów, które straciły obywateli, wisiały opuszczone do połowy masztu obok pola kwitnących słoneczników.
Premier Holandii Dick Schoof zobowiązał się do kontynuowania walki o pociągnięcie winnych do odpowiedzialności.
„I ja też to wiem: sprawiedliwość wymaga czasu” – powiedział. „Ale mamy czas. I cierpliwość. I wytrwałość. To jest moje przesłanie do winnych stron i moja obietnica dla was”.
Uroczystość w Australii odbyła się w budynku Parlamentu w Canberze.
„Nie sądzę, żeby ktokolwiek miał zamiar zestrzelić samolot pasażerski. W tym sensie jestem załamany, że konflikt (na Ukrainie) trwa” – powiedział Paul Guard Australian Broadcasting Corp. Jego rodzice, Roger i Jill Guard, byli wśród 38 zabitych obywateli Australii i stałych rezydentów.
„Myślę jednak, że wiele rodzin chciałoby po prostu usłyszeć, że to, co się stało, było złe i że Rosja nie powinna była prowadzić wojny” – dodał syn.
Rosja jest nadal ścigana na mocy prawa międzynarodowego przez Holandię w Europejskim Trybunale Praw Człowieka oraz przez Australię i Holandię wspólnie za pośrednictwem Rady Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego, lub ICAOw związku z jego domniemaną rolą w zestrzeleniu lotu MH17.
Australijska minister spraw zagranicznych Penny Wong powiedziała w środę podczas nabożeństwa w Canberze, że jest „przerażona” wycofaniem się Rosji z prac ICAO w czerwcu.
„Sprawa będzie kontynuowana i nie odstąpimy od naszego zobowiązania do pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności” – powiedział Wong zgromadzonym.
Na miejscu katastrofy we wsi Hrabov kilkudziesięciu mieszkańców przyniosło kwiaty, pluszowe zwierzęta, a nawet model samolotu na mały kamień pamiątkowy umieszczony na polu w pobliżu miejsca, w którym znaleziono część wraku. Niektórzy z trudem powstrzymywali łzy, przypominając sobie eksplozję, która rozbiła okna w ich domach i ciała spadające z nieba. „To boli” – powiedziała jedna z kobiet. „Współczuję ludziom”.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odmówił komentarza na temat wypowiedzi Wonga, powtarzając, że stanowisko Moskwy w tej sprawie jest „dobrze znane”. Powiedział: „Żadne argumenty ze strony rosyjskiej nie zostały wzięte pod uwagę, nie braliśmy udziału w śledztwie, dlatego nasze podejście do tych wniosków jest dobrze znane”.
Holandia była domem dla 196 ofiar, a 38 pochodziło z Australii. Ofiary pochodziły również z Malezji, Indonezji, Wielkiej Brytanii, Belgii, Niemiec, Filipin, Kanady, Nowej Zelandii, Wietnamu, Izraela, Włoch, Rumunii, Stanów Zjednoczonych i Południowej Afryki.
Malezja ponownie podkreśliła swoje zaangażowanie w dochodzenie sprawiedliwości i pociągnięcie do odpowiedzialności osób odpowiedzialnych za tę tragedię.
„Rząd Malezji jest zdecydowany, że proces musi opierać się na prawdzie, sprawiedliwości i odpowiedzialności” – głosi oświadczenie Ministerstwa Transportu.
___
McGuirk relacjonował z Melbourne w Australii.