Król Karol śpi w NAMIOCIE TLENOWYM, aby walczyć z problemami z zatokami i pamięcią krótkotrwałą, twierdzi królewski biograf
Król Karol ma „przerażającą pamięć” i śpi w namiocie tlenowym, aby złagodzić problemy z zatokami, jak twierdzi nowa biografia królewska.
Królewska książka „Moja matka i ja” Ingrid Seward twierdzi, że Jego Królewska Mość leczy jego pogarszającą się pamięć, zapisując swoje myśli na notatkach, które trzyma w kieszeni na piersi.
Chociaż 75-letni król ma ogromną wiedzę historyczną, uważa się, że kłopotliwa jest jego pamięć krótkotrwała, a Karol rzekomo stwierdził, że jego „pamięć jest przerażająca”.
Seward, redaktor naczelny magazynu Majesty, napisał również, że król „nie współczuje błahym dolegliwościom i własne problemy z zatokami zwalcza śpiąc w namiocie tlenowym”.
Napisany przed diagnozą raka u króla na początku tego miesiąca, Seward szczegółowo opisał problemy zdrowotne Charlesa z dzieciństwa, gdy przebywał w Cheam, jego pierwszej szkole z internatem.
Powiedziała, że jako dziecko Karol często chorował, był podatny na przeziębienia i w wieku ośmiu lat usunięto mu migdałki.
W szkole Seward opisuje Charlesa jako „nieskoordynowanego i z nadwagą” oraz że „nie nadawał się do reżimu zimnych pryszniców i mroźnych akademików”.
To podróż do Australii, którą odbył w wieku 17 lat, zaszczepiła w królu miłość do sportu, takiego jak polo i narciarstwo, dzięki czemu później zyskał przydomek „człowieka akcji”.
Król otrzymuje obecnie harmonogram regularnego leczenia raka, który został wykryty podczas zabiegu na łagodny przerost prostaty, ale nie jest z nim powiązany.
Pałac Buckingham ogłosił diagnozę 5 lutego w oświadczeniu i oznajmił, że Jego Królewska Mość „rozpoczął harmonogram regularnych zabiegów, podczas których lekarze zalecili mu odroczenie obowiązków publicznych”.
„Przez cały ten okres Jego Królewska Mość będzie w dalszym ciągu jak zwykle zajmował się sprawami państwowymi i urzędowymi dokumentami”.
Mówi się, że król poinformował o swojej diagnozie obu swoich synów, księcia Williama i księcia Harry’ego.
Książę Harry (39 l.) wkrótce po ogłoszeniu udał się do Wielkiej Brytanii, ale według doniesień spędził z ojcem tylko około 45 minut na rozmowie.
Dziś upierał się, że „kocha moją rodzinę” i po rozmowie telefonicznej o diagnozie raka „wskoczył do samolotu”, aby odwiedzić króla „tak szybko, jak to możliwe”.
Książę Sussex ujawnił również, że jest „wdzięczny” za możliwość osobistego spotkania ze swoim ojcem Karolem III i ma nadzieję, że diagnoza będzie miała „wpływ na zjednoczenie” rodziny królewskiej.
Harry (39 l.) opowiedział o swojej podróży do króla, gdy przemawiał publicznie po raz pierwszy od czasu, gdy Karol w zeszłym tygodniu odłożył wszystkie obowiązki publiczne w związku z postawioną diagnozą.
Powiedział także, że „rozważał” możliwość zostania obywatelem USA od czasu przeprowadzki do Kalifornii, ale dodał, że jego pogląd na stan zdrowia ojca „pozostaje pomiędzy mną a nim”.
Harry opowiedział programowi Good Morning America stacji ABC o swojej wizycie w Londynie bez Meghan i ich dzieci, niecałe 24 godziny po ogłoszeniu stanu zdrowia Charlesa.
Zapytany przez prezentera GMA, Willa Reeve’a, jak „emocjonalnie” przebiegła dla niego podróż księcia na to spotkanie, Harry odpowiedział: „Hm, spójrz, kocham moją rodzinę”. Jestem wdzięczny za to, że mogłem wsiąść do samolotu, polecieć do niego i spędzić z nim czas.
Pod koniec tygodnia, w którym rodzina Sussex ogłosiła serię ogłoszeń:
Reeve, syn nieżyjącego już aktora Supermana, Christophera Reeve’a, który został sparaliżowany w 1995 roku, powiedział: „W swoim życiu odkryłem również, że tego rodzaju choroba w rodzinie może mieć wpływ na rodzinę, która ją wzmacnia lub w pewnym sensie jednoczy”. Czy w tym przypadku jest to możliwe?
Rozmawiając wyłącznie z Reeve’em z ośrodka narciarskiego w Whistler w Kanadzie podczas imprezy Invictus Games One Year To Go, Harry odpowiedział: „Absolutnie. Tak jestem pewien.
„We wszystkich tych rodzinach na co dzień widzę siłę jednoczącej się rodziny. Myślę, że każda choroba, każda choroba zbliża rodziny. Widzę to wielokrotnie i bardzo mnie to cieszy”.
Zapytany, jak „przepracował fakt, że tak wiele dzieje się w twojej rodzinie i miejscu, z którego pochodzisz”, Harry odpowiedział: „Mam własną rodzinę, jak my wszyscy, prawda?” Moja rodzina i moje życie w Kalifornii jest takie, jakie jest. Mam zaplanowane inne wycieczki, które poprowadzą mnie przez Wielką Brytanię lub z powrotem do Wielkiej Brytanii. Zatrzymam się i widuję moją rodzinę tak często, jak tylko będę mógł”.
Wczoraj widziano króla Karola przejeżdżającego w pobliżu Sandringham, gdy kontynuował leczenie po zdiagnozowaniu raka.
Monarcha został sfotografowany za kierownicą swojego SUV-a Audi, ubrany w beżowy płaszcz i białą koszulę.
W zeszłym tygodniu przerwał milczenie w liście opublikowanym przez Sandringham House, w którym stwierdził, że „pocieszył go fakt, że jego doświadczenie inspiruje innych w całym kraju do poddania się badaniom”.
List podpisany przez Charlesa R. brzmiał: „Chciałbym najserdeczniej podziękować za liczne wyrazy wsparcia i życzenia, które otrzymałem w ostatnich dniach.
„Jak wiedzą wszyscy, którzy zostali dotknięci chorobą nowotworową, takie miłe myśli są największym pocieszeniem i zachętą.
„Równie pocieszające jest usłyszeć, jak podzielenie się moją własną diagnozą pomogło promować zrozumienie społeczne i rzucić światło na pracę wszystkich organizacji, które wspierają pacjentów chorych na raka i ich rodziny w Wielkiej Brytanii i na całym świecie.
„Mój trwający całe życie podziw dla ich niestrudzonej opieki i poświęcenia jest tym większy, że wynika z mojego osobistego doświadczenia”.
Pałac Buckingham potwierdził, że król, który wstąpił na tron zaledwie 17 miesięcy temu, nie ma raka prostaty, stwierdzając jedynie, że ma „postać raka”.
Zdiagnozowano go po „odnotowaniu odrębnego problemu” i zbadano go w trakcie leczenia łagodnego powiększenia prostaty.
Jego żona, królowa Camilla, kontynuowała dziś swój pracowity tydzień zaręczyn, spotykając się wczoraj z producentami maku w Clarence House.
76-letnia członkini rodziny królewskiej, która jest zajęta leczeniem raka swojego męża, króla Karola, spotkała się z prezesem chirurga The Poppy Factory, kontradmirałem Lionelem Jarvisem.
Z tej okazji kontradmirał Jarvis podarował Camilli wieniec z maków. Później Jej Królewska Mość pokroiła mieczem ciasto – tak jak kiedyś zrobiła to jej zmarła teściowa.
Królowa spotkała się także z tymi, których życie zmieniło się dzięki zatrudnieniu cywilnemu z pomocą Fabryki Poppy.
Na początku tygodnia królowa była świadkiem występów Dame Judi Dench, Gary’ego Oldmana i Roberta Lindsaya podczas gwiazdorskiego wydarzenia upamiętniającego twórczość Williama Szekspira.
Po przybyciu do londyńskiego hotelu Grosvenor House Camillę powitało mnóstwo aktorów grających Hamleta, w tym Brian Cox, Jeremy Irons i David Mitchell.
Następnie zostało przyjęte przez kilkanaście dam, w tym Dame Twiggy Lawson, Dame Vanessa Redgrave i Baronowa Floella Benjamin.
Na Walentynki Camilla dostała w prezencie dwa takie same swetry z sercem od gospodarza wydarzenia, Gylesa Brandretha, który wyraził nadzieję, że zapewnią one królowi i królowej „ciepło w te mroźne zimowe noce”.