Królowa Camilla nie trzyma się za ręce Brigitte Macron
To była królewska gafa.
W czwartek królowa Camilla miała niezręczną chwilę z francuską pierwszą damą Brigitte Macron.
76-letni członek rodziny królewskiej był z 71-letnim Macronem na wydarzeniu upamiętniającym D-Day, upamiętniającym 80. rocznicę lądowania w D-Day w Normandii we Francji. Obecni byli także ich mężowie, 75-letni król Karol i 46-letni prezydent Emmanuel Macron.
Żona prezydenta wyciągnęła rękę i próbowała trzymać Camillę za rękę przez słodką i uroczystą chwilę po tym, jak obie kobiety złożyły wieńce pod pomnikiem Brytyjskiej Normandii w Ver-sur-Mer.
Na nieszczęście dla Macrona notatka nie dotarła do królowej Camilli. Trzymała niezdarnie ramię przy boku, gdy francuska pierwsza dama próbowała wyciągnąć rękę.
W końcu Bridgitte szybko chwyciła ją za rękę, po czym odeszła na bok.
Potem stały w milczeniu, zanim wróciły do swoich mężów.
Etykieta powitania członków rodziny królewskiej jest gorącym tematem od dawna. W 2009 roku na pierwszych stronach gazet pojawiła się ówczesna pierwsza dama USA Michelle Obama, która przytuliła zmarłą królową Elżbietę II.
Spekulowano, że to posunięcie zdenerwowało królową, ale jej wieloletnia krawcowa Angela Kelly wspomina tę sytuację w swojej książce „Druga strona monety: królowa, komoda i szafa”.
„Królowa potrafi sprawić, że wszyscy poczują się tak zrelaksowani, że czasami instynktowne jest dotknięcie jej dotykiem, tak jak Michelle Obama wykazała podczas wizyty państwowej ze swoim mężem, prezydentem Obamą, w 2009 roku” – napisała.
„Wiele powiedziano na temat spotkania Michelle z Jej Królewską Mością, podczas którego te dwie niezwykłe kobiety podzieliły się natychmiastowym i wzajemnym ciepłem, a protokół został porzucony, ponieważ stały blisko siebie, obejmując się ramionami” – kontynuowała. „W rzeczywistości okazanie uczuć i szacunku innej wielkiej kobiecie było naturalnym instynktem królowej i tak naprawdę nie ma żadnego protokołu, którego należy przestrzegać”.
Na stronie internetowej rodziny królewskiej czytamy: „Nie ma obowiązkowych kodeksów zachowania podczas spotkań z królową lub członkiem rodziny królewskiej, ale wiele osób pragnie zachować tradycyjne formy”, które w przypadku mężczyzn definiuje się jako lekkie ukłony w stronę szyi i mały dyg dla kobiet.
Strona dodaje jednak, że „akceptowalny jest także uścisk dłoni”.
Ze swojej strony król Karol uściskał prezydenta Macrona i pocałował ją w rękę.