Nauka i technika

„Krowy przyjazne dla klimatu” mogą dawać w Afryce znacznie więcej mleka

  • 6 listopada, 2023
  • 4 min read


„Chcieliśmy stworzyć stado o wysokim stanie zdrowia w USA, abyśmy mogli eksportować ich genetykę w dowolne miejsce na świecie”.

Zdjęcie: Pixabay/CallyL

Mleko jest ważnym źródłem białka dla milionów ludzi w Afryce i stanie się tak szczególnie w obliczu zmieniającego się klimatu, który zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu. Jednak posiadanie znacznie większej liczby krów jest niezrównoważone i szkodliwe dla klimatu.

Rozwiązanie polega na zwiększeniu zdolności mlecznej ras rodzimych odpornych na zmianę klimatu.

Zespół naukowców zajmujących się zwierzętami z Uniwersytetu Illinois w Urbana-Champaign robi właśnie to dla rolników produkujących na własne potrzeby w Tanzanii, tworząc nową rasę krów, które dają nawet 20 razy więcej mleka niż rasy rodzime.

Łącząc wydajność mleczną rasy holsztyńskiej i Jerseys z odpornością na ciepło, suszę i choroby rodzimej rasy bydła znanej jako Gyrs, naukowcy starają się stworzyć bydło zdolne do produkcji 10 litrów mleka dziennie, czyli znacznie więcej niż półlitrowy uzysk rodzimego bydła.

„Wysoko wydajne girolandy (krzyżówki Holstein-Gyr) są powszechne w Brazylii, ale ze względu na występujące tam choroby endemiczne bydło to nie może być eksportowane do większości innych krajów” – mówi Matt Wheeler, profesor na Wydziale Nauk o Zwierzętach w Uniwersytecie College of Agricultural, Consumer and Environmental Sciences w Illinois, który był autorem nowego badania.

Warto przeczytać!  Punkt widzenia: Kryzys głodowy — liczba krajów, które nie są w stanie wyżywić swojej ludności, wzrosła o 400% od 2000 r. Oto dlaczego biotechnologia upraw jest kluczowym rozwiązaniem

„Chcieliśmy stworzyć w USA stado o wysokim stanie zdrowia, abyśmy mogli eksportować ich genetykę w dowolne miejsce na świecie” – dodaje.

Zespół Wheelera planuje wszczepić 100 zarodków półkrwi rasy Holstein-Gyr lub Jersey-Gyr miejscowemu bydłu w dwóch lokalizacjach w Tanzanii. Powstałe cielęta będą inseminowane przez kolejne pokolenia, aby stworzyć „czyste bydło syntetyczne” z genetyką w pięciu ósmych rasy Holstein lub Jersey i w trzech ósmych genetyką Gyr. W przeciwieństwie do Girolandos, czyste syntetyki Jersey-Gyr nie mają jeszcze oficjalnej nazwy – wyjaśnia naukowiec.

„Czyste tworzywa sztuczne są warte czasu i wysiłku; kiedy już ustali się genetyka pięciu ósmych/trzech ósmych, zostają one zablokowane. Innymi słowy, cielęta z kolejnych kojarzeń zachowają ten sam współczynnik genetyczny” – piszą.

„Cały pomysł polega na tym, aby odporność na choroby i szkodniki była powiązana z produkcją mleka, tak aby w trakcie hodowli cechy te nie rozdzieliły się” – zauważa Wheeler. „To będzie wyzwanie dla krajów rozwijających się. Dopóki nie dojdziesz do pokolenia czysto syntetycznego, zawsze będzie istniała pokusa rozmnażania się z bykiem w dalszej części drogi, co spowoduje utratę efektu.

Warto przeczytać!  Co to jest słaba postawa stopy i czy powoduje twoje haluksy? Oto jak przekwalifikować stopy

Aby temu zapobiec, naukowcy szkolą lokalnych hodowców bydła, lekarzy weterynarii i studentów, aby przyjęli tę technologię i przestrzegali jej. Uwzględniają także lokalne tradycje kulturowe.

„Dowiedzieliśmy się, że niektóre klany Masajów zdecydowanie wolą mniejsze, czerwone bydło, więc początkowo wykonane przez nas krzyże holsztyńskie, które były duże i czarne, nie nadawały się do użytku” – mówi Wheeler. „Musiałem zacząć od nowa z koszulkami, co trochę nas cofnęło. Będzie warto, jeśli zostaną lepiej zaakceptowane”.

Jednakże niektóre aspekty obecnego lokalnego zarządzania bydłem będą musiały się jeszcze zmienić, aby w pełni wykorzystać potencjał ulepszonej genetyki nowych ras. Obejmuje to praktykę, zgodnie z którą koczowniczy pasterze Masajów często codziennie wypasają bydło w odległości 40 km od swoich zagród, co ogranicza energię dostępną do produkcji mleka.

Jeśli się to przyjmie, nowe bydło zwiększy bezpieczeństwo żywnościowe w Afryce i innych częściach Globalnego Południa, gdzie zmiany klimatyczne odczuwają najmocniej, twierdzi Wheeler. Jednak ta technologia może działać w obie strony, wprowadzając odporne na ciepło i suszę geny ras tropikalnych do wysokowydajnego bydła w Ameryce Środkowej i Północnej, aby wzmocnić je przed zmieniającym się klimatem.

Warto przeczytać!  Rynek nasion pszenicy osiągnie do 2033 r. 8,88 miliarda dolarów;

„To bydło bardzo dobrze sprawdziłoby się w Meksyku, Teksasie, Nowym Meksyku i Kalifornii. Może już czas zacząć o tym myśleć” – zauważa Wheeler. „Ludzie zwykle nie wybiegają tak daleko w przyszłość, ale prognozuję, że ludzie spojrzą wstecz i zdadzą sobie sprawę, że wcześniejsze posiadanie genetyki tropikalnej byłoby dobrą rzeczą”.


Źródło