Kryzys sudański może stać się koszmarem dla świata – były premier Hamdok
![Kryzys sudański może stać się koszmarem dla świata – były premier Hamdok](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/04/129548584_mediaitem129548510-770x470.jpg)
Abdalla Hamdok był dwukrotnie premierem Sudanu w latach 2019-2022
Były premier Sudanu ostrzegł, że konflikt w jego kraju może być gorszy niż w Syrii i Libii.
Abdalla Hamdok powiedział, że walki będą „koszmarem dla świata”, jeśli będą kontynuowane.
Ostatnie zawieszenie broni między walczącymi generałami słabnie, a w stolicy Chartumie odnotowano naloty.
Prawie dwa tygodnie walk spowodowały śmierć setek osób, a dziesiątki tysięcy ludzi ucieka z kraju.
Przedłużenie w czwartek wieczorem niełatwego zawieszenia broni między rywalizującymi frakcjami było następstwem intensywnych wysiłków dyplomatycznych krajów sąsiednich, a także USA, Wielkiej Brytanii i ONZ.
Ale 72-godzinne przedłużenie się nie utrzymało. Według doniesień ataki powietrzne, czołgowe i artyleryjskie trwają w niektórych częściach Chartumu.
Przemawiając na konferencji w stolicy Kenii, Nairobi, Hamdok wezwał do zjednoczonych międzynarodowych wysiłków, aby przekonać sudańskiego dowódcę wojskowego i szefa rywalizujących sił paramilitarnych do przeprowadzenia rozmów pokojowych.
„To ogromny kraj, bardzo różnorodny… Myślę, że będzie to koszmar dla świata” – powiedział.
„To nie jest wojna między armią a małą rebelią. To prawie jak dwie armie – dobrze wyszkolona i dobrze uzbrojona”.
Hamdok – który dwukrotnie pełnił funkcję premiera w latach 2019-2022 – dodał, że niepewność może stać się gorsza niż wojny domowe w Syrii i Libii. Wojny te doprowadziły do śmierci setek tysięcy ludzi, stworzyły miliony uchodźców i spowodowały niestabilność w szerszych regionach.
Walki w Sudanie wybuchły 15 kwietnia w wyniku zaciętej walki o władzę między armią regularną a Siłami Szybkiego Wsparcia (RSF).
Dowódca armii, gen. Abdel Fattah al-Burhan i szef RSF, generał Mohamed Hamdan Dagalo, lepiej znany jako Hemedti, nie zgadzają się co do proponowanego przez kraj przejścia na rządy cywilne, aw szczególności co do ram czasowych włączenia 100-tysięcznej RSF do armii.
Obie frakcje obawiają się utraty władzy w Sudanie, częściowo dlatego, że po obu stronach są ludzie, którzy mogą trafić przed Międzynarodowy Trybunał Karny za zbrodnie wojenne popełnione w regionie Darfur prawie 20 lat temu.
Miliony ludzi pozostają uwięzione w Chartumie, gdzie brakuje żywności, wody i paliwa.
Według doniesień przemoc była szczególnie dotkliwa w El Geneina, mieście w Darfurze w zachodnim Sudanie, gdzie twierdzi się, że grupy milicji splądrowały i podpaliły rynki.
Hemedti powiedział BBC, że nie będzie negocjował, dopóki walki się nie zakończą.
Powiedział, że od czasu przedłużenia rozejmu jego myśliwce są „bezlitośnie” bombardowane.
„Nie chcemy zniszczyć Sudanu” – powiedział, obwiniając dowódcę armii gen. Abdela Fattaha al-Burhana za przemoc.
Generał Burhan – szef regularnej armii Sudanu – wstępnie zgodził się na bezpośrednie rozmowy w Sudanie Południowym.
Źródło obrazu, Obrazy Getty’ego
Około 2000 osób przybyło do nadmorskiego miasta Jeddah w Arabii Saudyjskiej
Tymczasem w Port Sudan rozgrywają się chaotyczne sceny, w których ludzie desperacko wsiadają na statki, z których część płynie do Arabii Saudyjskiej i Jemenu.
Rząd Wielkiej Brytanii powiedział, że kończy własne działania ewakuacyjne w sobotę wieczorem. Ustanowiła obecność dyplomatyczną w Port Sudan, z biurem w hotelu Coral w nadmorskim mieście.
Około 2000 osób przybyło do nadmorskiego miasta Jeddah w Arabii Saudyjskiej po ewakuacji z Port Sudan. Oczekuje się, że większość z nich zostanie odwieziona do domu lotami czarterowymi zorganizowanymi przez ich rządy w ciągu najbliższych kilku dni.
W rozmowie z główną międzynarodową korespondentką BBC, Lyse Doucet w Dżuddzie, Nazli, 32-letnia irańska inżynier budownictwa lądowego, która uciekła z mężem inżynierem, przypomniała sobie walki, przed którymi uciekli.
„Nie mogliśmy nawet usiąść na naszym balkonie; strzały były wszędzie” – powiedziała.
„Proszę, pomóż naszej rodzinie w Sudanie” – wołała Rasha, sudańsko-amerykańska matka czwórki dzieci – która przerażona mówiła o ukrywaniu się przez trzy dni.
„Wzywam świat do ochrony Sudanu” – błagała, podkreślając obawy, że gdy wszyscy cudzoziemcy uciekną, walki będą się nasilać.
Czy jesteś w Sudanie? Jeśli przygotowujesz się do lotu ewakuacyjnego, podziel się swoimi doświadczeniami, wysyłając wiadomość e-mail haveyoursay@bbc.co.uk.
Podaj numer kontaktowy, jeśli chcesz porozmawiać z dziennikarzem BBC. Możesz także skontaktować się w następujący sposób:
Jeśli czytasz tę stronę i nie widzisz formularza, musisz odwiedzić mobilną wersję witryny BBC, aby przesłać swoje pytanie lub komentarz, lub możesz wysłać do nas e-mail na adres HaveYourSay@bbc.co.uk. W każdym zgłoszeniu prosimy o podanie imienia i nazwiska, wieku i lokalizacji.