Biznes

Kryzys u Palikota. Pytamy, co dalej z MPWiW

  • 31 sierpnia, 2023
  • 4 min read
Kryzys u Palikota. Pytamy, co dalej z MPWiW


Przerwa w komunikatach na temat sytuacji Manufaktury Piwa Wódki i Wina trwała prawie 3 tygodnie. Zapytaliśmy o postępy w rozmowach z inwestorami i wierzycielami.

Rozmowy trwają. Zbliżamy się do zawarcia porozumienia, które ma zapewnić środki na utrzymanie bieżącej działalności Grupy oraz jej dalszy rozwój. Ale dopóki nie ma finalnego porozumienia, z oczywistych powodów nie możemy ujawniać szczegółów. Nie będziemy też określać przedziału czasowego, by nie wywierać zbędnej presji – taką odpowiedź Janusza Palikota przekazał nam rzecznik Browaru Tenczynek.

Nieco bardziej wylewny w tej sprawie okazał się w swoim wpisie na platformie X Marek Maślanka, przewodniczący nieformalnego zarządu Manufaktury Piwa Wódki i Wina, złożonego z największych inwestorów spółki.

4 sierpnia do mediów trafiła informacja, że inwestor Manufaktury Piwa Wódki i Wina złożył w sądzie wniosek o upadłość i postępowanie sanacyjne w spółce Janusza Palikota. Grupa odpowiedziała, występując o uruchomienie postępowania zatwierdzającego jej układ z wierzycielami. W oświadczeniu MPWiW podano, że celem tego działania jest ochrona majątku firmy przed rozparcelowaniem w ramach odrębnych postępowań wszczynanych przez inwestorów.

Zapytaliśmy, jak przebiega postępowanie sądowe.

Warto przeczytać!  Nowy Volkswagen Tiguan z dieslem. Nie wiem, po co takie robią

Termin wyznaczony przez Sąd na przygotowanie projektu układu upływa 5 listopada. Zarząd pracuje nad projektem. Naszym celem jest przygotować propozycje dla Sądu do końca września – skomentował Janusz Palikot (cyt. od rzecznika).

Tygodnie bez wieści

11 sierpnia Marek Maślanka, który przewodzi nieformalnemu zarządowi Manufaktury Piwa Wódki i Wina, przeprosił we wpisie na platformie X (dawny Twitter), informując, że nie opublikuje tego dnia zapowiadanego raportu na temat finansów spółki. Jak przekazał, “potrzebuje jeszcze kilku dni”.

Sprawozdanie nie zostało przedstawione do tej pory, a Marek Maślanka przestał publikować aktualizacje na temat MPWiW. W komentarzach pod postem pojawiło się wiele pytań ze strony użytkowników X. Na odpowiedź czekali do 29 sierpnia, kiedy przedsiębiorca obiecał, że raport pojawi się w najbliższy weekend.

Kilka godzin później Marek Maślanka opublikował krótkie podsumowanie na temat negocjacji z potencjalnymi inwestorami. Zgodnie z aktualizacją jeden z dystrybutorów przerwał rozmowy ze względu na “złą prasę” Manufaktury.

Kryzys w Manufakturze Piwa Wódki i Wina

Jak opisywaliśmy w tekście “Kryzys w spółce Palikota. Czarne chmury nad Manufakturą Piwa Wódki i Wina”, kłopoty finansowe grupy zwróciły uwagę opinii publicznej w czerwcu, gdy obligatariusze Manufaktury Piwa Wódki i Piwa nie otrzymali na czas 108 tys. zł odsetek. Wcześniej problemy z wykupem emisji o wartości prawie 2 mln zł miał Alembik Polska, inna firma z alkoholowego konglomeratu, która musiała przesunąć go kilkukrotnie.

Warto przeczytać!  Gdański gazoport miał być za duży? Kolejna inwestycja PiS pod lupą

Według późniejszych medialnych doniesień wypłat nie otrzymali pracownicy sklepów Piwo Świeże dziś z Browaru Tenczynek. Manufaktura Piwa Wódki i Wina przestała również wypłacać odsetki osobom, które wzięły udział w jej akcjach crowdfundingu pożyczkowego. Według słów Marka Maślanki, grupa potrzebuje pilnie 20-25 mln złotych, które pozwolą jej działać dalej oraz zwiększyć produkcję i sprzedaż. Jednocześnie mają toczyć się rozmowy z inwestorami gotowymi przekazać spółkom Palikota 20 mln euro.

Poza wspierającymi crowdfunding pożyczkowy o swoje upominają się także inwestorzy, którzy kupili akcje Manufaktury Piwa Wódki i Wina. Zapowiadany na II/III kwartał 2022 roku debiut spółki na NewConnect nie doszedł do skutku. W emisji o wartości 7,52 mln złotych wzięły udział 1343 osoby. Jak powiedział nam Janusz Palikot, wymogi stawiane przez Radę Giełdy uniemożliwiają jego spółce wejście na parkiet.

W połowie lipca biznesmen poprosił inwestorów i pożyczkodawców o cierpliwość, tłumacząc, że nie może podać konkretnej daty spłaty zobowiązań, ponieważ osłabiłby swoją pozycję w negocjacjach, mających zapewnić jego spółce świeży kapitały. – Najpóźniejszy termin na rozliczenie z państwem, jaki sobie wyobrażam, to koniec października. Nie wykluczam, że stanie się to szybciej – powiedział Janusz Palikot w komentarzu opublikowanym na Facebooku.

Warto przeczytać!  Zakaz pieców na gaz? Te przepisy w UE chyba nie przejdą


Źródło