Kryzys w Sudanie: lekarze NHS powiedzieli, że mogą złapać ostatnie loty ewakuacyjne w Wielkiej Brytanii
![Kryzys w Sudanie: lekarze NHS powiedzieli, że mogą złapać ostatnie loty ewakuacyjne w Wielkiej Brytanii](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/04/129533478_whatsappimage2023-04-27at18.42.18-770x470.jpg)
- Malu Cursino i Joe Inwood
- wiadomości BBC
Lekarz NHS Abdulrahman Babiker został ewakuowany z Sudanu w piątek po początkowym odrzuceniu go
Rząd Wielkiej Brytanii powiedział lekarzom NHS w Sudanie, że mogą teraz złapać loty ewakuacyjne z kraju, co stanowi zwrot w stosunku do poprzedniej polityki.
Ponad 20 medykom NHS początkowo powiedziano, że nie mogą wchodzić na pokład samolotów, ponieważ nie są obywatelami brytyjskimi – chociaż mają brytyjskie pozwolenia na pracę.
Zmiana następuje na kilka godzin przed ostatnimi lotami ratunkowymi Wielkiej Brytanii z Sudanu.
Walki wybuchły w stolicy Sudanu, Chartumie, dwa tygodnie temu z powodu walki o władzę w dowództwie wojskowym Sudanu.
Kraje gorączkowo ratują swoich obywateli, a ostatnie ewakuacje miały miejsce podczas zawieszenia broni za pośrednictwem USA, które się nie utrzymało.
Według amerykańskich mediów, w piątek wieczorem Stany Zjednoczone rozpoczęły również ewakuację cywilów autobusami – z konwojem przewożącym około 300 osób opuszczającym Chartum i kierującym się w stronę nadmorskiego miasta Port Sudan. Wydaje się, że jest to pierwsza ewakuacja Amerykanów niebędących dyplomatami z Sudanu.
Obywatele brytyjscy i lekarze NHS, którzy chcą opuścić rozdarty wojną Sudan, mają teraz czas do południa czasu lokalnego (11:00 BST) na dotarcie na lotnisko Wadi Seidna, a ostatni lot odlatuje o 18:00 BST w sobotę.
Poinstruowano ich, aby we własnym zakresie udali się na lotnisko.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych stwierdziło, że ostatnie loty oznaczają „koniec udanej operacji ewakuacji, w ramach której ewakuowano do tej pory 1573 osoby”, i likwiduje ewakuacje z powodu „spadającego zapotrzebowania na miejsca”.
Dodał, że Wielka Brytania „ustanowiła ograniczoną obecność konsularną w Port Sudan, aby wskazać obywatelom brytyjskim dostępne opcje wyjazdu”.
W tym tygodniu pojawiły się historie o lekarzach Narodowej Służby Zdrowia, którzy zostali zawróceni z lotniska w Chartumie – a Ministerstwo Spraw Zagranicznych wielokrotnie informowało BBC, że tylko posiadacze brytyjskich paszportów i osoby pozostające na ich utrzymaniu mogą dostać się na pokład samolotu.
Upierali się, że każdy, kto ma pozwolenie na pracę, jest mile widziany w Wielkiej Brytanii, ale musi tam dotrzeć na własną rękę.
W piątek wieczorem Departament Zdrowia i Opieki Społecznej rozesłał wiadomość do lekarzy NHS w Sudanie, nakazując im udanie się na lotnisko Wadi Seidna, na północ od stolicy, w celu ewakuacji.
Tekst, widziany przez BBC, mówi każdemu personelowi medycznemu, który ma pozwolenie na pozostanie, aby przyniósł osoby pozostające na utrzymaniu i dowód zatrudnienia w NHS.
Zmiana nastąpiła po tym, jak sprawa sudańskiego lekarza, dr Abdulrahmana Babikera, któremu początkowo odmówiono miejsca podczas brytyjskiej ewakuacji, trafiła na pierwsze strony gazet.
Powiedział BBC, że jest „naprawdę zadowolony”, że rząd Wielkiej Brytanii zmienił swoje wytyczne – ale powiedział, że jego koledzy w Sudanie mają „tylko jeden dzień” na wykonanie ostatnich lotów.
Po wylądowaniu na Cyprze powiedział, że ma „mieszane uczucia”, mówiąc: „Cieszę się, że wreszcie jestem w bezpiecznym miejscu, z dala od wojny i w drodze powrotnej do Wielkiej Brytanii. Jednocześnie czuję się przygnębiony że moja rodzina (mój tata, mama, brat i siostra) są nadal zagrożeni tą śmiertelną walką w moim kraju.
„Myślę teraz o nich i próbuję ustalić, co mogę zrobić, aby pomóc im uciec ze strefy zagrożenia”.
Lekarz z Manchester Royal Infirmary planuje później polecieć do Wielkiej Brytanii i ma wrócić do pracy we wtorek.
Dr Abdulrahman Babiker ma wrócić do pracy w Manchester Royal Infirmary, gdzie pracuje od czterech lat
Brytyjskie Stowarzyszenie Medyczne wezwało rząd do „zapewnienia ewakuacji wszystkich lekarzy NHS i ich rodzin, w tym tych posiadających wizy brytyjskie”.
Te komentarze zostały powtórzone przez sekretarza spraw zagranicznych Partii Pracy, Davida Lammy’ego, który powiedział, że jeśli popyt na loty ewakuacyjne spadnie podczas trwania zawieszenia broni, rząd powinien rozszerzyć swoje kryteria, aby uwzględnić mieszkańców Wielkiej Brytanii próbujących uciec z Sudanu.
Dodał: „Rząd nie może jednego dnia klaskać dla lekarzy NHS, a następnego odwracać ich od lotów ewakuacyjnych ze strefy konfliktu”.
W ubiegły wtorek rozpoczęła się ewakuacja Wielkiej Brytanii do bazy RAF na Cyprze.
Inne kraje również ewakuowały swoich obywateli, a agencja ONZ ds. uchodźców poinformowała, że około 33 000 uchodźców uciekło z Chartumu do obozów dla uchodźców w stanie Nil Biały w Sudanie.
Ludzie ewakuują rozdarty wojną Sudan, gdy samoloty RAF transportują obywateli brytyjskich z lotniska Wadi Seidna na Cypr
W ciężkich walkach między armią sudańską a rywalizującymi z nią paramilitarnymi siłami szybkiego wsparcia (RSF) zginęło co najmniej 512 osób, a prawie 4200 zostało rannych.
Rakiety i broń ciężka uszkodziły również kluczową infrastrukturę kraju, w tym dostęp do czystej wody i internetu. Przedstawiciele służby zdrowia twierdzą, że większość szpitali na obszarach objętych konfliktem nie funkcjonuje, a ponad 60% placówek służby zdrowia w stolicy, Chartumie, jest nieaktywnych.
Pomimo zawieszenia broni walki nie ustały, a naoczni świadkowie donoszą o walkach w Chartumie, zachodnim regionie Darfuru i innych prowincjach.
Rozejm – który miał zakończyć się o północy czasu lokalnego w czwartek (23:00 BST) – został przedłużony o kolejne 72 godziny.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken – który pośredniczył w rozmowach z krajami sąsiednimi, Wielką Brytanią i ONZ – powiedział, że chociaż zawieszenie broni było niedoskonałe, zmniejszyło przemoc.
Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nazwało akcję ewakuacyjną „najdłuższą i największą ewakuacją ze wszystkich krajów zachodnich”.