Świat

Kryzys w Sudanie: liczba przesiedleńców wewnętrznych wzrasta do ponad 700 000

  • 9 maja, 2023
  • 3 min read
Kryzys w Sudanie: liczba przesiedleńców wewnętrznych wzrasta do ponad 700 000


  • Farouk Chothia i Zeinab Mohammed Salih
  • BBC News, Londyn i dziennikarz, Omdurman

Tytuł Zdjęcia,

We wtorek w stolicy kraju, Chartumie, pomimo rozmów o zawieszeniu broni w Arabii Saudyjskiej ponownie słychać było strzały i naloty

Liczba osób przesiedlonych w Sudanie w wyniku walk między rywalizującymi frakcjami wojskowymi wzrosła ponad dwukrotnie w ciągu ostatniego tygodnia do około 700 000, podała agencja ONZ.

Wzrost wysiedleń wzbudził obawy przed eskalacją przemocy pomimo rozmów o zawieszeniu broni w Arabii Saudyjskiej.

W stolicy kraju, Chartumie, trwają naloty i bitwy lądowe.

Całe dzielnice opustoszały, ponieważ mieszkańcy opuszczają swoje domy.

Chartum liczył 5,4 miliona mieszkańców, ale niegdyś spokojne miasto zostało zniszczone przez konflikt, który wybuchł 15 kwietnia między armią a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia (RSF).

We wtorek RSF twierdzi, że wojskowy nalot uderzył w pałac z czasów osmańskich w centrum Chartumu.

Nie ma niezależnego potwierdzenia roszczenia RSF.

Obecnie muzeum, pałac został zbudowany w 1832 roku, kiedy Sudan był częścią Imperium Osmańskiego.

Od poniedziałku w okolicy toczą się zacięte walki, ale mieszkaniec, który rozmawiał z BBC, nie wiedział, czy zabytkowy pałac został trafiony.

Inni mieszkańcy powiedzieli, że myśliwce wojskowe latały nad całym południowym Chartumem, a ciężkie walki toczyły się w zamieszkałej przez klasę średnią dzielnicy al-Sahafa, niedaleko zamkniętego międzynarodowego lotniska.

W konflikcie zginęło już ponad 600 osób, a 5000 zostało rannych.

Zaciekłe walki odnotowano również w dwóch miastach sąsiadujących z Chartumem – Bahri i Omdurman – oraz w zachodnim regionie Darfuru.

„Wielu przesiedleńców [internally displaced people] ukrywają się u krewnych, podczas gdy inni gromadzą się w szkołach, meczetach i budynkach użyteczności publicznej” – powiedział Paul Dillon, rzecznik Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji ONZ.

Pan Dillon powiedział, że ludziom kończy się gotówka i podstawowe zapasy, takie jak paliwo.

„Nie działają bankomaty, nie działa system bankowy. Paliwo jest trudno dostępne i drogie” – dodał.

W zeszłym tygodniu ONZ poinformowało, że około 100 000 osób uciekło do sąsiednich państw, a liczba ta może przekroczyć 800 000, jeśli walki nie ustaną.

Przemawiając w poniedziałek do egipskiej Al-Qahera News, generał Burhan powiedział, że „trwałe zawieszenie broni” musi wejść w życie w Chartumie, zanim będzie można wynegocjować porozumienie polityczne z RSF.

„Możemy omówić porozumienie po osiągnięciu trwałego zawieszenia broni w Chartumie” – powiedział.

RSF kontroluje znaczną część stolicy, a naloty wojskowe mają na celu osłabienie jej pozycji i uniemożliwienie jej zdobycia posiłków.


Źródło