Książę Harry kibicuje rannym weteranom wojskowym podczas Igrzysk Wojowników w San Diego
Martin Robinson, główny reporter Mailonline
07:04 13 czerwca 2023, aktualizacja 10:26 13 czerwca 2023
Książę Harry pojawił się, by wesprzeć amerykańskich weteranów podczas Warrior Games w San Diego w swoim pierwszym publicznym wystąpieniu od czasu próby włamania do telefonu w Wielkiej Brytanii.
Książę Sussex uśmiechał się i rozmawiał, kibicując żołnierzom i kobietom rywalizującym w wydarzeniach podobnych do jego własnych Invictus Games.
Książę z ożywieniem rozmawiał z rodzinami, wolontariuszami i personelem – i oczywiście opowiadał dowcipy tym, którzy siedzieli wokół niego na imprezie w południowej Kalifornii.
Później wyglądał na zrelaksowanego, pozując z weteranami, zdobywcami złotych medali z Dowództwa Operacji Specjalnych Stanów Zjednoczonych (SOCOM).
Drużyny armii amerykańskiej, marynarki wojennej, korpusu piechoty morskiej, sił powietrznych i SOCOM rywalizują w dyscyplinach sportowych, w tym łucznictwie, kolarstwie, golfie, pływaniu, koszykówce na wózkach i rugby na wózkach. Harry jest zdeklarowanym fanatykiem rugby.
To pierwszy raz, kiedy Harry był widziany publicznie od czasu powrotu z Londynu, gdzie zeznawał przed Sądem Najwyższym w procesie o włamanie do telefonu przeciwko Mirror Group Newspapers. Był pierwszym członkiem rodziny królewskiej, który zeznawał w sądzie od ponad wieku – i wrócił do Montecito w piątek.
Własne gry Harry’ego Invictus Games, które założył w 2014 roku, odbywają się we wrześniu w Düsseldorfie.
Wydarzenie stanowi okazję dla tych, którzy doznali choroby lub urazu podczas lub w wyniku służby, aby rywalizować w wydarzeniach sportowych z innymi narodami.
Ale na początku tego roku organizatorzy imprezy charytatywnej zostali wezwani do zdystansowania się od księcia Harry’ego po jego „niewrażliwych” rewelacjach talibów w Spare.
Znana publicystka Lynne Franks powiedziała, że decyzja księcia Sussex, by podzielić się informacją o zabiciu 25 żołnierzy podczas służby w Afganistanie, „sprawiła, że wyszedł na kompletnego idiotę”.
Twierdzenia Harry’ego, w tym, że podczas operacji uważał talibskich bojowników za „figury szachowe”, wywołały gniew społeczności Sił Zbrojnych, która oskarżyła księcia o złą etykietę.
Ben McBean, były Royal Marine i przyjaciel księcia, powiedział, że takie komentarze są nierozsądne. Inni mówili, że Harry naraził ludzi na niebezpieczeństwo.
Jego pojawienie się w San Diego miało miejsce, gdy Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego musi do dziś odpowiedzieć na prawne roszczenie o upublicznienie dokumentów wizowych Harry’ego, ponieważ może to wykazać, że kłamał na temat zażywania narkotyków.
Roszczenia zostały wyemitowane w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych w Waszyngtonie w zeszłym tygodniu, 3000 mil od Sądu Najwyższego w Londynie, gdzie kilka godzin wcześniej złożył zeznania w procesie, który wytoczył wydawcy Daily Mirror.
Sprawa dotyczy wniosku wizowego księcia Sussex do USA w marcu 2020 r., co może wskazywać, że zaznaczył pole „nie” w pytaniach dotyczących używania narkotyków.
Harry przyznał się do używania kokainy, marihuany i halucynogenów w swoim bestsellerowym pamiętniku „Spare” i serialu telewizyjnym Netflix.
Jeśli okaże się, że Harry skłamał w swoich formularzach wizowych, może zostać wydalony z USA.
Zarzuty zostały wysunięte przez The Heritage Foundation, konserwatywny think-tank, który domaga się wydania dokumentów z Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego na mocy amerykańskiego prawa dotyczącego wolności informacji.
Samuel Dewey, główny prawnik Heritage Foundation, powiedział w tej sprawie może zająć miesiące.
Następnym etapem byłaby dyskusja, czy same dokumenty powinny zostać ujawnione.
Pan Dewey skrytykował „szczerze frywolne stanowisko antyprzejrzystości” administracji prezydenta Joe Bidena.
W aktach sądowych Heritage Foundation skupiła się na dwóch pytaniach dotyczących formularza wniosku wizowego DS160.
Pierwszy pyta: „Czy kiedykolwiek byłeś narkomanem lub narkomanem?”
Drugi pyta: „Czy kiedykolwiek naruszyłeś lub uczestniczyłeś w spisku mającym na celu naruszenie jakiegokolwiek prawa dotyczącego substancji kontrolowanych?”
Heritage Foundation, jeden z najbardziej wpływowych konserwatywnych think tanków w Waszyngtonie, twierdzi, że przyznanie się Harry’ego do zażywania narkotyków oznaczało, że powinien był zaznaczyć „tak”.
Wniosek o wolność informacji (FoI) został złożony przez Nile’a Gardinera, dyrektora Fundacji Margaret Thatcher Centre for Freedom.
Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego Stanów Zjednoczonych początkowo odrzucił FoI, ponieważ ze względu na osobisty charakter informacji wymagało to zgody Harry’ego, a on jej nie udzielił.
Eksperci imigracyjni powiedzieli, że przyznanie się Harry’ego może doprowadzić do odmowy mu wjazdu do USA przez dowolnego agenta granicznego.
Podczas godzinnej rozprawy, która odbyła się w zeszły wtorek, sędzia Carl Nicholas dał Departamentowi Bezpieczeństwa Wewnętrznego tydzień na podjęcie decyzji, czy sprawa powinna zostać przyspieszona.
Rzecznik Harry’ego powiedział, że nie będą komentować „w tej chwili”.