Miniony tydzień przebiegał na rynku niezwykle interesująco. Choć na przestrzeni ostatnich dni nie poznaliśmy zbyt wielu istotnych raportów makroekonomicznych, zmienność na rynku walutowym była całkiem spore. Jak więc obecnie kształtują się kursy polskiego złotego względem euro, dolara, franka i funta?

Kursy walut na rynku Forex w poniedziałek, 1 maja 2023 r.

Kurs euro spadł o 33 grosze 

Kurs euro spadał w minionym tygodniu o ponad 4 grosze, powiększając zasięg obserwowanej od 14 lutego br. deprecjacji do niemal 23 groszy. Licząc z kolei od szczytów z końcówki września ub.r., kiedy to za jedno euro zapłacić trzeba było niemal 4,90 zł, wspólna waluta potaniała o blisko 33 grosze, osuwając się w miniony czwartek w rejon 5,57 zł, co było najniższym poziomem od pierwszej połowy czerwca ub.r.

Wyprzedaż ta zatrzymała się na wysokości wieloletniej linii tendencji wzrostowej wyznaczonej na podstawie dołków z sierpnia 2020 r., czerwca 2021 r. oraz lutego 2022 r., gdzie już w miniony piątek ponownie pojawiła się reakcja popytowa.

Kurs euro wzrósł od tego czasu o ponad 4 grosze i jeżeli tylko zwyżka ta będzie kontowana, w najbliższym czasie oczekiwać moglibyśmy jego powrtou w rejon 4,6350 zł, bądź nawet 4,66 zł.

Kurs franka spadł o 50 groszy

Kurs franka spadał w minionym tygodniu o ponad 7 groszy, powiększając zasięg obserwowanej od 29 września ub.r. wyprzedaży do przeszło 50 groszy. Tak znaczna przecena sprawiła, że jeszcze w miniony czwartek, za jednego franka zapłacić trzeba było poniżej 4,63 zł, co było najniższym poziomem od czerwca ub.r.

Jeszcze przed końcem tygodnia, w trakcie piątkowej sesji pojawiła się jednak reakcja popytowa. W jej skutek, kurs franka powrócił powyżej 4,6870 zł. Jeżeli tylko bariera ta zostanie trwale pokonana, notowania szwajcarskiej waluty mogłyby zmierzać dalej na północ w kierunku 4,7630 zł.

Kurs funta spadł o 47 groszy

Kurs funta spadał w pierwszej połowie minionego tygodnia o niemal 7 groszy, powiększając zasięg obserwowanej od 6 kwietnia br. deprecjacji do przeszło 21 groszy. Licząc z kolei od szczytów z połowy października ub.r. kiedy to za jednego funta zapłacić trzeba było ponad 5,62 zł, szterling potaniał o blisko 47 groszy.

Wyprzedaż ta sprawiła, że jeszcze w minioną środę za jednego funta zapłącić trzeba było poniżej 5,16 zł, co było najniższym poziomem od września ub.r. i jednym z najniższych od czerwca 2021 r.

Choć notowania pary GBP/PLN nie dotarły do technicznego wsparcia zlokalizowanego w wysokości 5,1450 zł, już w miniony czwartek pojawiła się reakcja popytowa. Kurs funta wzrósł od tego czasu o niemal 10 groszy, powracając w rejon wcześniej pokonanego wsparcia (teraz oporu) w wysokości 5,25 zł.

Kurs dolara spadł o niemal 94 gr.

Kurs dolara spadł w pierwszej połowie minionego tygodnia o ponad 7 groszy, powiększając zasięg trwającej od 17 lutego br. deprecjacji do niemal 38 groszy. Licząc z kolei od szczytów z końcówki września ub.r., kiedy to za jednego dolara zapłacić trzeba było ponad 5,06 zł, greenback potaniał o blisko 94 grosze.

Tak znaczna wyprzedaż sprawiła, że w minioną środę za jednego dolara zapłącić trzeba było zaledwie 4,1250 zł, co było najniższym poziomem od lutego 2022 r.

To właśnie w okolicy tego wsparcia, w drugiej połowie minionego tygodnia pojawiła się reakcja popytowa. Dolar podrożał od tego czasu o ponad 7 groszy. Jeżeli tylko zwyżka ta będzie kontynuowana, w najbliższym czasie mógłby on powrócić nawet w rejon 4,25 zł.