Kurs euro blisko 4,40 zł, choć obniżka stóp zbliża się wielkimi krokami, kurs dolara może przerwać odbicie (komentarz z 31.07.2023)
![Kurs euro blisko 4,40 zł, choć obniżka stóp zbliża się wielkimi krokami, kurs dolara może przerwać odbicie (komentarz z 31.07.2023)](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/06/cinkciarz-pl-logo-1200x630-770x470.jpg)
Złoty pozostaje mocny i stabilny. EUR/PLN, naruszając w poniedziałkowy poranek pułap 4,41, znalazł się najniżej od września 2020 r. W lipcu kurs euro obniżył się zaledwie o niespełna 0,5 proc. i w szerszej perspektywie utrzymuje się w ok. dziesięciogroszowym korytarzu wokół pułapu 4,45 zł. Mocniej, o 1,5 proc., spadły w dobiegającym końca miesiącu notowania dolara. Należy zaznaczyć, że faza najostrzejszych spadków USD/PLN przypadła na pierwszą połowę miesiąca, a kurs dolara w jego drugiej połowie powrócił do 4 zł. Od złotego mocniejsze były odrabiające wcześniejsze straty waluty skandynawskie. Korona norweska podrożała o przeszło 3,5 proc. O więcej niż 1 proc. podniosły się również notowania franka, ale na koniec miesiąca CHF/PLN cofnął się w okolice 4,60. Fed i EBC kolejne kroki uzależniły od informacji z gospodarki. W rezultacie na początku sierpnia uwaga skupi się kondycji amerykańskiego rynku pracy oraz na ważnych barometrach koniunktury. GBP/PLN osuwa się ponownie pod 5,15, a kurs funta może przyspieszyć spadki po czwartkowym posiedzeniu Banku Anglii.
Spis treści:
- Złoty: inflacja w Polsce hamuje zachęcając RPP do obniżek stóp
- Euro: EUR/USD blisko 1,10, USD/PLN w okolicy 4,0
Inflacja w Polsce po osiągnięciu w lutym najwyższego od 1996 r. pułapu 18,4 proc. r/r nieustannie się obniża. W lipcu dynamika CPI wyhamowała minimalnie mocniej od prognoz – z 11,5 do 10,8 proc r/r, przybierając najniższą wartość od napaści Rosji na Ukrainę. Już w sierpniu wzrost cen może przybrać wartości jednocyfrowe, co będzie otwierać drogę do szybkiego rozpoczęcia cięć stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej.
W lipcu ceny konsumenckie ukształtowały się na poziomie 0,2 proc. niższym w porównaniu z czerwcem. Oznacza to, że nie wzrosły w relacji do poprzedniego miesiąca już trzeci raz z kolei. Poprzednio taka seria zdarzyła się latem 2019 r. W znacznym stopniu odpowiadają za to ceny żywności, które obniżyły się o 1,2 proc. m/m. Widać jednak postęp także w wygaszaniu uporczywej inflacji bazowej. Jej dynamika niechybnie osunęła się poniżej 11 proc. r/r i prawdopodobnie przybrała wartość identyczną jak główny wskaźnik.
Na lipcowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej w końcu oficjalnie zamknięto cykl podwyżek stóp procentowych. W rezultacie można już stawiać pytanie: nie „czy?”, lecz „kiedy?” dojdzie do pierwszego od wybuchu pandemii cięcia kosztu pieniądza. Jednym z warunków przedstawionych przez prezesa NBP Adama Glapińskiego jest spadek inflacji do wartości jednocyfrowych.
Po dzisiejszym odczycie rośnie prawdopodobieństwo, że dojdzie do tego już w sierpniu. Uchyliłoby to furtkę do cięcia już we wrześniu, czyli dokładnie rok po ostatnim ruchu stopy referencyjnej, ustalającym ją na pułapie 6,75 proc. W tej chwili jako najbardziej prawdopodobny scenariusz jawią się dwie obniżki po 25 pb przed końcem roku i sprowadzenie na koniec 2024 r. kosztu pieniądza w okolice 5 proc. Perspektywa luzowania polityki pieniężnej jest wspólnym mianownikiem dla większości banków centralnych gospodarek wschodzących i nie będzie uderzać w złotego. Nie spodziewamy się wyraźnych wzrostów EUR/PLNNie spodziewamy się wyraźnych wzrostów EUR/PLN. Inwestorzy chcą wierzyć w miękkie lądowanie globalnej gospodarki, a parasol nad rynkami wschodzącymi raz po raz roztaczają władze Chin zapowiadające kolejne narzędzia stymulacji wzrostu.
Jednocześnie cykle podwyżek Fed i Europejskiego Banku Centralnego znalazły się już na finiszu i po wakacjach najważniejsze władze monetarne co najwyżej raz podniosą stopy. Podwyżki o 25 pb zamykające cykle zacieśniania są wycenione obecnie odpowiednio w 20 i 35 proc. Ostatnia korekta oczekiwań odnośnie do zamierzeń Rady Prezesów EBC przełożyła się na cofnięcie EUR/USD do 1,10 i powrót USD/PLN w kierunku 4,0. Optymistyczniejsze dane z Eurolandu mogą sprzyjać wyhamowaniu podbiciu kursu dolara.
Niepokój podsycany przez niskie wartości barometrów koniunktury, m.in. indeksów PMI mógł nie do końca być uzasadniony. Gospodarka strefy euro nie wzrosła w pierwszym kwartale, ale w drugim dynamika PKB wyniosła 0,3 proc. kw/kw i wypadła nieco powyżej oczekiwań. Uparcie nie chce spadać także inflacja bazowa, której dynamika w lipcu drugi raz z rzędu przybrała wartość 5,5 proc. r/r. Sprawia to, że w szerszym horyzoncie, EBC dłużej utrzyma restrykcyjną politykę. W rezultacie spodziewamy się, że dolar jest w trakcie korekty w ramach długoterminowego trendu spadkowego.
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.