Sport

Legenda Realu Madryt Figo wzywa do ukarania FC Barcelony

  • 19 marca, 2024
  • 5 min read
Legenda Realu Madryt Figo wzywa do ukarania FC Barcelony


Legenda Realu Madryt Luis Figo udzielił rad Kylianowi Mbappe, skrytykował Super League i rzucił światło na jego czasami trudne relacje z prezesem klubu Florentino Perezem, a jednocześnie pośrednio wzywał do ukarania byłych pracodawców FC Barcelona w wywiadzie dla MARCA.

Figo był pierwszym Galactico Pereza w 2000 roku, kiedy w kontrowersyjny sposób dołączył do drużyny z zaciekłego rywala, FC Barcelony.

Ponieważ Mbappe otrzyma to nazwisko latem tego roku, Figo po zakończeniu spodziewanego darmowego transferu po wygaśnięciu kontraktu z Paris Saint-Germain po prostu poradził Francuzowi, aby „był szczęśliwy”.

W sezonie 2023/2024 Jude Bellingham pełnił rolę Galactico Pereza, którego adaptacja wypadła znakomicie jako najlepszy strzelec Hiszpanii ze środkowego pomocnika.

Figo powiedział, że był „zaskoczony adaptacją, ale nie [his] jakość, ponieważ ja [already] znał go”.

„To logiczne, że kiedy przychodzisz do klubu, musisz się dostosować, ale on tego dokonał i wszystko jest bardzo łatwe i dobre zarówno dla klubu, jak i dla niego”.

Zapytany, czy Anglik byłby w stanie znaleźć miejsce w madryckiej drużynie, w której grał, a w której szczycili się tak wspaniali wszech czasów i zdobywcy Złotej Piłki, jak on sam, Zinedine Zidane i Ronaldo, Portugalczyk odpowiedział: „Być może nie, ale nigdy nie wiesz…”

„Żartuję. Nie wiem. Mieliśmy to, co mieliśmy, wspaniałe pokolenie. Mieliśmy świetny zespół. Gracze tacy jak on zawsze mają swoje miejsce” – dodał Figo.

Bellingham jest obecnie na dobrej drodze do zdobycia swojego pierwszego tytułu mistrza Ligi Mistrzów na Bernabeu.

Jeśli jednak Perez i odpowiednik Barcy Joan Laporta będą mieli z tym coś wspólnego, będzie to jedna z ostatnich szans na zdobycie trofeum z wielkimi uszami w związku z proponowanym uruchomieniem odrywającej się od Ligi Europejskiej Super Ligi.

Figo krytykował tę koncepcję już wcześniej i nie wahał się, kiedy to nastąpi MARCA dał mu szansę na podwojenie swojego sprzeciwu.

„Słuchaj, lubię zawody, jeśli jest w nich prawda i wartość sportowa” – powiedział. „Jestem fanem Madrytu i nie mam nic przeciwko Madrytowi, a to, że się nie zgadzam, nie oznacza bycia przeciwko klubowi.

„Widzę, że zawodnik taki jak ja, który zaczynał grać w Sportingu, nigdy nie będzie miał okazji grać w nim, gdy tworzy się Super League.

„Moim marzeniem zawsze była gra w Lidze Mistrzów, ponieważ zobaczyłem to w telewizji i powiedziałem: «Chcę być taki jak oni».

„Tak więc Super League, jak rozumiem, nie pozwala zawodnikowi takiemu jak ja, który zaczyna w Sportingu w wieku 22 lat, mieć dostęp do najlepszych rozgrywek. Czy uważasz, że to rozgrywki, które powinienem wspierać, kiedy odchodziłem? poprzez inny proces?

„A co z ligami krajowymi? Zabiją ich. A co z Osasuną i resztą drużyn? A co z młodzieżową i kobiecą piłką nożną? Z tych wszystkich powodów nie mogę zgodzić się na rozgrywki takie jak Super League i nigdy nie będzie” – podkreślił Figo.

Następnie Figo został zmuszony do skomentowania swojego związku z Perezem, który nazwał „szacunkiem i podziwem”, mimo że „jest wiele rzeczy, w których się nie zgadzamy”.

„Nawet gdy byłem zawodnikiem, nie zgadzałem się z tym [with him sometimes] i powiedziałem mu to. A jeśli będę musiał powiedzieć ci coś, co ci się nie spodoba, zrobię to. Nie wychodzę za mąż za nikogo i to przysporzyło mi wielu problemów. Ale dzięki Bogu, jestem wolny i prowadzę życie, w którym nie muszę z nikim grać w piłkę. Czy się mylę? Tak, ale ponoszę odpowiedzialność za swoje czyny i wypowiedzi” – oznajmił wyzywająco Figo.

„Co mam ci powiedzieć? Jest prezesem klubu, któremu kibicuję i którego jestem członkiem. To on jest prezydentem, sprowadził mnie do Madrytu i… nie wyrzucił mnie, ale powiedział mi: „Teraz wyjeżdżasz”. Mamy politycznie i sportowo poprawne stosunki” – podsumował Figo.

Jeśli chodzi o „Caso Negreira”, jak nazywa się je w Hiszpanii, a które dotyczy płatności dokonanych na rzecz byłego wiceprzewodniczącego Komisji Sędziowskiej, Figo wezwał do ukarania swojego byłego klubu FC Barcelona.

„Musimy dojść do sedna sprawy i ponieść konsekwencje, ponieważ jest to bardzo poważne” – zażądał.

„Nie wiem, nie jestem sędzią. A w Hiszpanii, spójrz, moglibyśmy spędzić całe popołudnie, rozmawiając o tym, co się dzieje.

„Jeśli istnieją prawa i są sędziowie, należy ich przestrzegać. Jeśli istnieją prawa, ale nie są one egzekwowane, wtedy wszyscy możemy ominąć demokrację. Pomijamy przepisy społeczne i sportowe i tyle. Prawa nie są takie same dla wszystkich, ale tak powinno być”.

Barca, oskarżona o korupcję w sporcie w kwietniu ubiegłego roku, zaprzecza nieprawidłowościom w toczącej się sprawie i twierdzi, że płatności na łączną kwotę ponad 7 milionów dolarów zostały dokonane w wyniku uczciwej pracy konsultacyjnej.


Źródło

Warto przeczytać!  IPL 2024 – MI vs DC – Wszystkie oczy zwrócone na SKY, a Bombaj ma nadzieję na wzmocnienie odbijania