Rozrywka

Legendarny muzyk z rodziny Isaac Hayes ma dość tego, że Trump „kradnie” jego piosenkę

  • 12 sierpnia, 2024
  • 5 min read
Legendarny muzyk z rodziny Isaac Hayes ma dość tego, że Trump „kradnie” jego piosenkę


Rodzina zmarłej legendy muzyki soul Isaaca Hayesa ogłosiła, że ​​pozwała Donalda Trumpa po licznych, nieudanych próbach powstrzymania byłego prezydenta przed graniem swoich przebojów na wiecach.

„Hold On (I’m Coming)” jest często używane na wiecach Trumpa, a były prezydent został nawet schwytany, gdy tańczył. Syn Hayesa, Isaac Hayes III, powiedział, że tworzył ogłoszenie w niedzielę po wielokrotnych ignorancjach próśb.

Rodzina pozywa Trumpa i jego kampanię za 134 przypadki naruszenia praw autorskich w związku z „nieautoryzowanym wykorzystaniem piosenki na wiecach wyborczych w latach 2022–2024”.

Prawnik rodziny, James Walker Jr., powiedział The Daily Beast, że dają Trumpowi „pięć dni na zapłatę, w przeciwnym razie podejmiemy kroki prawne”. Walker Jr. wyjaśnił, że nie otrzymał osobiście żadnych informacji od kampanii Trumpa, dodając, że rodzina prosiła Trumpa o zaprzestanie rok temu, „i rok wcześniej”.

„Rodzina ciągle prosi go, żeby nie puszczał tej muzyki” – dodał Walker Jr. „Nie chcą, żeby ludzie myśleli, że popiera Trumpa. Są przeciwni temu, żeby ktoś ukradł ich muzykę”.

Oświadczenie pojawiło się dzień po tym, jak syn legendarnej gwiazdy muzyki w pełnym oburzenia wpisie w mediach społecznościowych oskarżył Trumpa o rasizm i brak szacunku do kobiet.

Były prezydent USA i kandydat na prezydenta w 2024 r. Donald Trump tańczy po wyjściu ze swojego przemówienia na letniej kolacji Partii Republikańskiej Alabamy w Montgomery w Alabamie.

Były prezydent i kandydat na prezydenta w 2024 r. Donald Trump tańczy po wyjściu z letniej kolacji Partii Republikańskiej Alabamy w Montgomery.

ELIJAH NOUVELAGE/AFP za pośrednictwem Getty Images

W pozwie rodzina Hayesa domaga się „zaprzestania użytkowania, usunięcia wszystkich powiązanych filmów, publicznego zrzeczenia się odpowiedzialności i zapłaty 3 milionów dolarów opłat licencyjnych do 16 sierpnia 2024 r.”, dodał Isaac. „Niedopełnienie tego obowiązku spowoduje dalsze działania prawne”.

Warto przeczytać!  Przyjaciółka Margot Robbie z dzieciństwa przerywa jej wywiad na czerwonym dywanie w Babilonie

Rzecznik Trumpa nie odpowiedział na prośbę The Daily Beast o komentarz.

„Zależy im na tym, żeby muzyka była odtwarzana przed tysiącami ludzi… bez żadnego pozwolenia, powinien płacić tej rodzinie duże pieniądze za odtwarzanie swojej muzyki” – powiedział Walker Jr. w wywiadzie dla The Daily Beast.

„Udokumentowaliśmy wszystkie przypadki użycia… Jeśli tego nie zrobi, zaczniemy wysyłać powiadomienia o usunięciu na YouTube”.

W niedzielny wieczór, w odpowiedzi na krytykę MAGA w związku z pozwem, Isaac szczegółowo opisał, w jaki sposób rodzina przejęła kontrolę nad prawami autorskimi do piosenki w 2022 roku.

„Wyobraź sobie, że prosisz kogoś, żeby przestał grać piosenkę, której twoja rodzina jest prawnym właścicielem przez 2 lata, a on po prostu to robi” – napisał. Isaac wyjaśnił, że majątki zazwyczaj sprzedają prawa do publikacji innym podmiotom za duże sumy pieniędzy, ale powiedział: „moja rodzina zdecydowała się tego nie robić”.

„Jesteśmy właścicielami praw autorskich… pomyśl o tym. Zazwyczaj w takich sytuacjach dzieje się trochę inaczej, ponieważ są zaangażowane firmy wydawnicze i wszyscy chcą pozostać neutralni, ale ja nie muszę tak postępować, nie muszę przestrzegać tych zasad”.

Warto przeczytać!  X blokuje wyszukiwania Taylor Swift: co warto wiedzieć o wirusowych deepfakesach AI | Wiadomości internetowe

Akcja miała miejsce zaledwie dzień po rocznicy śmierci piosenkarza. W poście w mediach społecznościowych w sobotę Isaac wyraził swoją frustrację z powodu użycia piosenki na wiecu w piątkowy wieczór w Bozeman w Montanie.

„Dziś, w rocznicę śmierci mojego ojca Isaaca Hayesa, wielokrotnie prosiliśmy Donalda Trumpa, RNC i jego przedstawicieli, aby nie używali piosenki „Hold on I’m Coming” napisanej przez Isaaca Hayesa i Davida Portera podczas wieców wyborczych, ale w Montanie po raz kolejny ją wykorzystano” – napisał.

„Donald Trump reprezentuje najgorsze cechy uczciwości i klasy ze swoim brakiem szacunku i seksualnym wykorzystywaniem kobiet oraz rasistowską retoryką. Teraz zajmiemy się tym bardzo szybko”.

Ten sam wiec również spotkał się z potępieniem ze strony zespołu Celine Dion za wykorzystanie jej przeboju „My Heart Will Go On” bez zezwolenia. W poście dodano: „…i naprawdę, TA piosenka?”

Zaledwie kilka dni wcześniej, 4 sierpnia, Isaac ponownie opublikował wpis, w którym wyraził swoją frustrację związaną z użyciem tej piosenki na wiecu Trumpa w Atlancie w ten weekend.

„Po raz kolejny majątek i rodzina @isaachayes NIE zatwierdziły wykorzystania utworu 'Hold on I’m Coming’, napisanego przez Isaaca Hayesa i Davida Portera, przez Donalda Trumpa dziś wieczorem w Atlancie” – napisał.

Warto przeczytać!  „Secret Invasion” wykorzystuje sztuczną inteligencję do sekwencji intro, a fani nie są zadowoleni

W 2022 roku rodzina ponownie wypowiedziała się przeciwko tańczeniu Trumpa do tej piosenki po jego kontrowersyjnym przemówieniu na dorocznej konwencji NRA, zaledwie kilka dni po masakrze 19 uczniów i dwóch nauczycieli w Uvalde w Teksasie.

W poście w mediach społecznościowych na koncie piosenkarki na profilu X rodzina podzieliła się fragmentami pozwu skierowanego przeciwko byłemu prezydentowi, oskarżając Trumpa i kampanię o „ciągłe celowe i bezprawne działania”.

„Dotarła do nas informacja, że ​​Ty lub kampania wielokrotnie zezwoliliście na nielegalne publiczne wykonywanie utworu podczas różnych wieców w ramach Waszej kampanii politycznej bez zgody właściciela praw autorskich, pomimo wielokrotnych próśb naszego klienta, aby nie angażować się w takie nielegalne wykorzystanie” – czytamy w liście od kancelarii prawnej Walker Jr. z siedzibą w Georgii, Walker & Associates.

Pozew domaga się także usunięcia wszelkich materiałów medialnych wykorzystujących tę piosenkę, a także opublikowania w mediach społecznościowych wpisów z oficjalnym zastrzeżeniem, że rodzina nie wyraziła zgody na wykorzystanie tej piosenki.

Inni artyści, którzy krytykują Trumpa za wykorzystywanie ich prac bez pozwolenia, to m.in. gitarzysta zespołu The Smiths, Johnny Marr, Steven Tyler z zespołu Aerosmith, Rihanna oraz spadkobiercy Prince’a i Toma Petty’ego.




Źródło