Lepsze szkolenia zawodowe ograniczą migrację, zapewnia Keir Starmer
- Autor, Paweł Seddon
- Rola, Reporter polityczny
Sir Keir Starmer powiedział, że planowane przez niego zmiany w systemie szkoleń w Anglii zmniejszą potrzebę zatrudniania pracowników z zagranicy przez firmy.
W swoim przemówieniu premier stwierdził, że brak umiejętności niezbędnych w miejscu pracy sprawił, że Wielka Brytania stała się uzależniona od „coraz wyższego” poziomu imigracji.
Partia Pracy prawdopodobnie będzie musiała zmierzyć się z presją społeczną i polityczną, aby ograniczyć legalną migrację, która po Brexicie osiągnęła rekordowo wysoki poziom.
Nie ma sprecyzowanego ogólnego celu dotyczącego migracji, ale chce ograniczyć popyt na pracowników z zagranicy poprzez silniejsze powiązanie szkoleń z polityką migracyjną.
Ministrowie chcą powołania nowego organu rządowego, Skills England, który będzie współpracować z innymi doradcami w celu uzupełnienia „luk w umiejętnościach” w kluczowych sektorach.
Oczekuje się jednak, że utworzenie agencji zajmie około roku, a Sir Keir przyznał, że jego podejście nie zapewni „szybkiego rozwiązania”.
Zgodnie z planami Partii Pracy, Skills England będzie ściślej współpracować z oficjalnymi doradcami ds. migracji w celu opracowania planów szkoleniowych dla sektorów, które obecnie są uzależnione od imigrantów w obsadzaniu stanowisk.
Przemawiając na Międzynarodowych Targach Lotniczych w Farnborough w hrabstwie Hampshire premier stwierdził, że przyczyną „nadmiernego uzależnienia” od migracji jest brak możliwości szkolenia młodych ludzi.
Dodał, że nie chce krytykować firm, które zatrudniają pracowników z zagranicy, ale brak „spójnego” systemu umiejętności pozbawia Brytyjczyków „godności pracy”.
„Nie zadowolimy się po prostu pociągnięciem za łatwą dźwignię importowania umiejętności. Przewracamy stronę w tej sprawie” – dodał.
Nie chciał jednak podać konkretnego terminu wdrożenia tej polityki w celu ograniczenia migracji, dodając, że nie chce ustalać „arbitralnej daty”.
Żądania zapłaty
Przyznał również, że wyższe pensje będą również wymagane do redukcji zatrudnienia obcokrajowców, dodając: „Oczywiście, pewien element tego będzie dotyczył wynagrodzenia”.
Jako przykład działań, jakie jego nowy rząd zamierza podjąć w celu znalezienia właściwej „równowagi” w kwestii płac podał plany Partii Pracy dotyczące zbiorowych negocjacji płacowych w sektorze opieki społecznej, który jest jednym z sektorów najbardziej zależnych od pracowników zagranicznych.
Jednak partia ma trudną przeszłość w kwestii wydatków sektora publicznego.
Niezależne organy ds. przeglądu wynagrodzeń zaleciły podwyżki o 5,5% dla nauczycieli i niektórych pracowników NHS, co jest kwotą wyższą niż oczekiwało Ministerstwo Skarbu. W nadchodzących tygodniach mają zostać opublikowane zalecenia dla innych sektorów.
Przed wyborami Partia Pracy zobowiązała się utrudnić firmom, które odmawiają podporządkowania się planom szkoleniowym, zatrudnianie pracowników z zagranicy. Szczegółowe plany nie zostały jednak opublikowane.
Migracja netto do Wielkiej Brytanii wyniosła w zeszłym roku 685 000 osób, co stanowi spadek w porównaniu z rekordowym wynikiem 745 000 w 2022 r., ale nadal jest wyższa niż w każdym roku przed Brexitem.
Liczba wiz pracowniczych przyznawanych w ciągu ostatnich dwóch lat gwałtownie wzrosła, głównie na skutek rozszerzenia ścieżki wjazdu dla pracowników służby zdrowia za czasów Borisa Johnsona.
Jednak bez względu na skutki polityki Partii Pracy w zakresie umiejętności, eksperci przewidują, że liczba migracji w 2024 r. będzie prawdopodobnie niższa ze względu na zmiany w wymaganiach płacowych ogłoszone w zeszłym roku.
Finansowanie praktyk zawodowych
Zgodnie z planami Partii Pracy, Skills England ma również przejąć nowe obowiązki w zakresie decydowania o przyszłym kierunku szkoleń zawodowych.
Organ ten zadecyduje, które kursy powinny móc korzystać z finansowania obecnie zarezerwowanego na tworzenie miejsc pracy dla praktykantów, czyli płatnych stanowisk, które pozwalają kandydatom zdobywać doświadczenie w miejscu pracy równolegle ze szkoleniem lub nauką.
Partia Pracy chce, aby kwalifikujące się firmy mogły wykorzystać do 50% tych środków na finansowanie innych rodzajów szkoleń, w celu zwiększenia reagowania firm na zapotrzebowanie na umiejętności.
Partia Pracy twierdzi, że obowiązujący podatek od praktyk zawodowych, wprowadzony przez konserwatystów w 2016 r., doprowadził do rozdrobnienia systemu i niskiego zainteresowania pracodawców.
Konserwatyści ostrzegają jednak, że plany przekierowania środków mogą skutkować zmniejszeniem liczby oferowanych staży i ograniczeniem możliwości wyboru dla młodszych osób.