Dywersyfikacja majątku to podstawa. Do imperium Michała Sołowowa, najbogatszego Polaka, należą nie tylko Synthos, Cersanit i Barlinek, ale też m.in. sklepy Komfort oraz Homla. Leszek Czarnecki natomiast, przez lata jedna z najbogatszych osób w kraju z majątkiem szacowanym na miliardy złotych, dorobił się na rynku finansowym, ale inwestuje również w rynek modowy. Kontrolowany przez niego Greenpoint przejmie marki modowe Top Secret i DryWash. Co ciekawe — syn biznesmena, Tomasz Czarnecki, prowadzi inną firmę modową: Local Heroes.

Nie Monnari, lecz Greenpoint

Kapitalizacja notowanego na GPW Redanu wzrosła podczas wtorkowej sesji, 2 stycznia, o jedną trzecią — do około 18 mln zł. To efekt zawarcia wartej 11-14 mln zł (kwota zależy od przyszłych obrotów) umowy z Greenpointem, która powinna zostać sfinalizowana do końca czerwca. Dotyczy ona przede wszystkim sprzedaży praw do znaków towarowych Top Secret i DryWash. Na bazie osobnych umów firma może przejąć też sieć 19 sklepów własnych i 84 franczyzowych, e-commerce oraz umowy B2B. Redan zamierza skupić się na usługach logistyki kontraktowej m.in. dla marki Top Secret.

Brandy miały trafić w ręce innej spółki modowej, także notowanej na GPW. Redan podpisał w połowie sierpnia 2023 r. list intencyjny z Monnari, które oferowało m.in. 8 mln zł za marki i 990 tys. zł za 17 sklepów. Jednak 29 grudnia potencjalny inwestor ogłosił zakończenie negocjacji bez wskazania powodu.

— Nie uchylając tajemnicy negocjacji, po prostu nie osiągnęliśmy porozumienia co do pokrycia czynników ryzyka związanych z planowaną transakcją. Znam markę Greenpoint i zakładam, że celem jej właściciela jest poszerzenie portfela marek, działamy podobnie. Pan Leszek Czarnecki jest skutecznym menedżerem i przejęcie przez niego części działalności Redanu jest szansą dla marki Top Secret — mówi Mirosław Misztal, prezes Monnari Trade.

— Byliśmy zdeterminowani do sprzedaży biznesu marki Top Secret. Rozmawialiśmy z różnymi potencjalnymi inwestorami, wśród nich były firmy Monnari Trade oraz Greenpoint. To normalne, że każda ze stron w negocjacjach ma własne cele i oczekiwania. Udało nam się znaleźć punkty wspólne z Greenpointem i dlatego zawarliśmy z nim umowę. To dynamicznie rozwijająca się firma z bardzo podobnym modelem biznesowym do Top Secret. W moim przekonaniu przejęcie tej marki przez Greenpoint zapewni jej szanse dalszego rozwoju — dodaje Bogusz Kruszyński, prezes Redanu.

Leszek Czarnecki w modzie od lat

Greenpoint to polska marka modowa stworzona w 1992 r. Informuje, że ma 216 sklepów (niemal dwukrotnie więcej niż na koniec 2017 r.) o łącznej powierzchni ponad 20 tys. m kw., zatrudnia 500 osób i sprzedaje ponad 3 mln produktów rocznie. Działa również w e-commerce, na siedmiu rynkach w Europie.

— Wartość polskiego rynku odzieżowego to ponad 40 mld zł. Jest on bardzo rozdrobniony. Nadal działa na nim sporo rodzimych podmiotów o różnej skali, zwłaszcza z ofertą dla kobiet w przystępnych cenach. Greenpoint to spory podmiot obecny przede wszystkim w mniejszych miastach w całej Polsce — mówi Tomasz Ciąpała, prezes i współwłaściciel G8 (właściciel marek Lancerto i Próchnik).

O Greenpoincie pisaliśmy w 2017 r. Powiązany z Leszkiem Czarneckim fundusz Idea Box przedstawił wówczas PB strategię inwestowania 10-60 mln zł w dojrzałe spółki mające np. problemy z sukcesją. Tak było w przypadku sieci sklepów odzieżowych, do której fundusz wprowadził m.in. zewnętrznych menedżerów i nowoczesne technologie wspomagające kontrolę rentowności. Dzięki temu w trzy lata prawie podwoił jej wielkość do 110 sklepów, zwiększając przychody i zysk o 25 proc. rocznie.

— Leszek Czarnecki jest udziałowcem większościowym od ponad pięciu lat. W tym czasie spółka urosła prawie trzykrotnie i poprawiła rentowność. Obecnie jesteśmy w gronie największych franczyzodawców w branży odzieżowej oraz największych marek odzieżowych dla kobiet w Polsce — mówi Marek Szostak, prezes Greenpointu.

W 2019 r., tuż przed wybuchem pandemii COVID-19, firma miała 117,3 mln zł przychodów i 5,5 mln zł zysku EBITDA. Kolejny rok przyniósł spadek sprzedaży i przejściową stratę, ale już w 2021 r. sieć osiągnęła rekordowe wyniki, a w 2022 r. miała 174,8 mln zł sprzedaży i 10,5 mln zł EBITDA.

— Ze względu na duże synergie kosztowe wynikające z przejęcia Top Secret szacujemy, że transakcja pozwoli nam na skokowy wzrost rentownej powierzchni handlowej, a co za tym idzie — wzrost przychodów oraz zysku netto prawie o połowę. Marki Greenpoint oraz Top Secret będą działały równolegle ze zróżnicowaną ofertą. Umowa z Redanem to początek planu budowania silnej, zdywersyfikowanej grupy modowej na polskim rynku — podsumowuje Marek Szostak.

— Znam firmę Greenpoint i jej założycieli. Leszek Czarnecki kupił ją za niewielkie pieniądze. Dokupienie Top Secret w celu powiększenia biznesu ma sens, chociaż trzeba mieć na uwadze, że to marka po przejściach, ciągle rozpoznawalna, ale ze słabą renomą na rynku. Trzeba będzie w nią trochę zainwestować i uzbroić się w cierpliwość — mówi Krzysztof Bajołek, twórca Answear.com i Medicine.