Świat

Lewicowy sojusz Francji wstrząśnięty, skrajna lewica zawiesza negocjacje

  • 15 lipca, 2024
  • 4 min read


Odblokuj Editor’s Digest za darmo

Skrajnie lewicowa frakcja koalicji, która zdobyła najwięcej miejsc w wyborach parlamentarnych we Francji, zawiesiła w poniedziałek rozmowy ze swoimi partnerami, co pokrzyżowało wysiłki lewicy mające na celu wykorzystanie swojego zwycięstwa.

Pośpiesznie utworzony Nowy Front Ludowy — do którego należą skrajnie lewicowa La France Insoumise, Zieloni oraz bardziej umiarkowane partie socjalistyczna i komunistyczna — miał nadzieję wykorzystać sukces wyborczy, mianując premiera i tworząc rząd.

Jednak nieporozumienia w sojuszu co do tego, kogo wysunąć, teraz wychodzą na jaw. Zaciętość zagraża również staraniom o uzgodnienie kandydata na przewodniczącego nowego zgromadzenia narodowego, gdy zbierze się ono po raz pierwszy w czwartek.

Partia La France Insoumise, kierowana przez antykapitalistycznego przywódcę Jeana-Luca Mélenchona, oświadczyła w poniedziałek, że „nie będzie uczestniczyć w żadnych dodatkowych dyskusjach na temat utworzenia rządu, dopóki nie zostanie zgłoszona ani jedna kandydatura na to stanowisko”. [president of] Zgromadzenie Narodowe zostało odnalezione i głosowanie się odbyło”.

Warto przeczytać!  Urzędnicy twierdzą, że Stany Zjednoczone obawiają się, że Izraelska Żelazna Kopuła może zostać zniszczona w wyniku wojny z Hezbollahem

Partia obwiniła socjalistów za impas. „Nie wrócimy, dopóki partia socjalistyczna nie zrezygnuje ze swojego weta wobec jakiejkolwiek kandydatury innej niż jej własna” – napisano w oświadczeniu. Socjaliści ze swojej strony zaprzeczają systematycznemu wetowaniu innych kandydatów. „Złożyliśmy kilka propozycji, aby przejść do wyboru konsensualnego” – napisano w oświadczeniu.

Widzisz migawkę interaktywnej grafiki. Jest to najprawdopodobniej spowodowane tym, że jesteś offline lub JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce.

Koalicja NFP zdobyła największą liczbę miejsc w przedterminowych wyborach parlamentarnych ogłoszonych w zeszłym miesiącu przez prezydenta Emmanuela Macrona, ale wciąż jest daleko od większości wynoszącej 289 głosów.

Podczas gdy socjaliści, komuniści i Zieloni zasugerowali sojuszowi pole „kandydata jedności ze społeczeństwa obywatelskiego na premiera”, skrajna lewica jak dotąd odrzuciła ten pomysł. „Tego politycznego zablokowania nie da się rozwiązać poprzez improwizację „zewnętrznej” kandydatury”, stwierdził LFI w swoim oświadczeniu.

Sugestia, że ​​Huguette Bello, prezydent francuskiego terytorium zamorskiego Reunion i sojusznik La France Insoumise, mógłby zostać premierem, utknęła w ten weekend w martwym punkcie.

„Żadne stanowisko nie jest ustalone… Nasza odpowiedzialność jest ogromna. Niezrozumiałe jest, że jedna ze stron opuszcza dyskusje, które prowadziliśmy przez tygodnie, ryzykując, że sojusz prezydenta Macrona przejmie kontrolę” – powiedział Fabien Roussel, lider partii komunistycznej, w oświadczeniu, wzywając strony do wznowienia negocjacji „tak szybko, jak to możliwe”.

Walki wewnętrzne mogą być na rękę Macronowi i jego centrowej koalicji Ensemble, która ma drugi co do wielkości blok miejsc w parlamencie, przed skrajnie prawicową partią Rassemblement National Marine Le Pen.

„Lewica nie jest gotowa, a teraz, gdy jest już konkret, panikuje” – powiedziała osoba bliska Ensemble. „Mówią, że będą rządzić sami, ale w 2022 r. było nas 250 i powiedzieli nam, że nie jesteśmy prawowiti. To trochę absurdalne”.

Yaël Braun-Privet, przewodnicząca ustępującego parlamentu i członkini partii Odrodzenie Macrona, ubiega się o reelekcję.

Jednakże w partii Ensemble — do której należą partia Renaissance Macrona, partia Modem François Bayrou i partia Horizons byłego premiera Edouarda Philippe’a — panują także podziały w kwestii możliwych partnerów i wyboru kandydata na premiera.

Według osób z koalicji, wielu centrowych parlamentarzystów jest rozgniewanych na prezydenta za decyzję o ogłoszeniu wyborów i jest mniej skłonnych do pójścia za jego przykładem.

Tymczasem wpływowe postacie w grupie, w tym premier Gabriel Attal, minister spraw wewnętrznych Gérald Darmanin i powiernik Macrona Julien Denormandie, walczą o pozycję i forsują sprzeczne wizje dotyczące sposobu utworzenia koalicji.

Philippe stopniowo dystansuje się od prezydenta, podobnie jak jego partia Horizons, planując ubiegać się o ten urząd w 2027 roku.


Źródło