Liczba ofiar śmiertelnych cyklonu Freddy w południowo-wschodniej Afryce przekracza 500 | Wiadomości dotyczące środowiska
Światowa Organizacja Meteorologiczna twierdzi, że prawdopodobnie cyklon Freddy, który rozpoczął się w lutym, jest najdłuższym w historii.
Według władz Malawi, Mozambiku i Madagaskaru liczba ofiar śmiertelnych w południowo-wschodniej Afryce z powodu wyjątkowo długotrwałego cyklonu tropikalnego Freddy wzrosła do 522.
Władze zarządzania katastrofami w Malawi, które zostało najbardziej dotknięte przez cyklon, poinformowały w sobotę, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 438. Prezydent Malawi, Lazarus Chakwera, ogłosił w czwartek 14-dniową żałobę narodową.
W całym kraju istnieją setki ośrodków ewakuacyjnych dla ocalałych, z dziesiątkami tysięcy w Malawi bez dachu nad głową i około 345 000 osób dotkniętych ulewnymi deszczami, powodziami i osunięciami ziemi.
Cyklon pozostawił ślad zniszczeń w południowo-wschodniej Afryce. Dotknięte zostały również sąsiednie Mozambik i wyspiarski naród Madagaskar.
Według prezydenta Filipe Nyusi w Mozambiku zginęło co najmniej 67 osób, a 50 000 zostało przesiedlonych.
Oczekuje się, że liczba ofiar śmiertelnych w obu krajach będzie nadal rosła. Co najmniej 17 osób zginęło na wyspie Madagaskar.
Cyklon Freddy rozproszył się w środę późną środę po tym, jak w weekend po raz drugi uderzył w Mozambik, a następnie w Malawi i spowodował masowe zniszczenia w kilku regionach, w tym w finansowej stolicy Malawi, Blantyre.
Relując z Makanga, wyspy w Malawi, Fahmida Miller z Al Jazeera powiedziała, że chociaż służby ratunkowe były kontynuowane, transport ludzi z zalanych wysp na stały ląd był powolny.
„Jak dotąd, oni [the police services] dotarły do około 1300 osób, ale setki czekają. Musieli szukać schronienia na drzewach. Ich domy zostały zmyte i nie mają też jedzenia” – powiedział Miller.
„Z pewnością minie jeszcze co najmniej kilka dni, zanim nastąpi większy przełom w ratowaniu ludzi w miejscach takich jak to, do których do tej pory bardzo trudno było dotrzeć” – dodała.
Freddy po raz pierwszy dotarł na ląd 21 lutego na Madagaskarze. Stamtąd burza przeniosła się do Mozambiku, a następnie z powrotem przez Ocean Indyjski. 11 marca po raz drugi dotarł do Mozambiku, a następnie przeniósł się do Malawi.
„Wiele obszarów jest niedostępnych, co ogranicza przemieszczanie się zespołów oceniających i humanitarnych oraz zaopatrzenie ratujące życie” — powiedział Paul Turnbull, dyrektor Światowego Programu Żywnościowego w Malawi. „Prawdziwy rozmiar szkód zostanie ujawniony dopiero po zakończeniu ocen”.
Już przed uderzeniem cyklonu oba narody stanęły w obliczu epidemii cholery i istnieją obawy, że powódź może pogorszyć rozprzestrzenianie się chorób przenoszonych przez wodę. Mozambik miał również do czynienia z pierwszym pobiciem Freddy’ego i powodziami na początku roku.
Naukowcy twierdzą, że spowodowane przez człowieka zmiany klimatu pogorszyły aktywność cyklonów, czyniąc je bardziej wilgotnymi, intensywniejszymi i częstszymi.
Cyklon Freddy spustoszył południową Afrykę od końca lutego, kiedy uderzył w Mozambik, Madagaskar i Reunion. Następnie zapętlił się z powrotem na stały ląd po odzyskaniu sił nad Kanałem Mozambickim.
Światowa Organizacja Meteorologiczna zwołała panel ekspertów w celu ustalenia, czy Cyclone Freddy pobił rekord najdłuższego cyklonu w historii.
W Afryce Południowej trwa obecnie sezon cyklonów, który może przynosić deszcze i gwałtowne burze aż do marca lub kwietnia.