Rozrywka

Lider Frick ustąpi po 14 latach kadencji

  • 3 stycznia, 2024
  • 8 min read
Lider Frick ustąpi po 14 latach kadencji


Po 14 latach prowadzenia Frick Collection, podczas którego to muzeum sztuki w końcu zrealizowało kontrowersyjną rozbudowę swojej rezydencji Gilded Age przy Piątej Alei i tymczasowo zamieszkało w modernistycznym budynku Breuer przy Madison Avenue, jego dyrektor, Ian Wardropper, powiedział, że tak przejść na emeryturę w przyszłym roku.

„Moim celem jest pozostawienie instytucji w dobrej kondycji programowej i finansowej i tak się stanie” – powiedział w rozmowie telefonicznej 72-letni Wardropper. „Mam nadzieję, że uda mi się przekazać to komuś ze świeżymi pomysłami”.

Oświadczenie to jest ostatnią z serii znaczących rezygnacji złożonych przez długoletnich dyrektorów głównych muzeów, w tym Guggenheima, Muzeum Sztuki w Filadelfii, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w San Francisco i Whitney Museum of American Art. Ponadto w przyszłym roku wygasa kontrakt Glenna D. Lowry’ego, wieloletniego dyrektora MoMA.

Takie zmiany przywództwa dały instytucjom kulturalnym szansę – a nawet mandat – na reset, szczególnie w czasie, gdy zakres obowiązków staje się coraz bardziej złożony, a obawy dotyczące różnorodności stają się coraz pilniejsze.

Budynek Frick jest szczególnie kojarzony z przeszłością ze względu na historyczną kolekcję starych mistrzów, takich jak Bellini, Rembrandt, Vermeer i Hals, a także lokalizację w charakterystycznej dawnej rezydencji przemysłowca Henry’ego Claya Fricka z 1914 r., zaprojektowanej przez Carrère’a i Hastingsa.

Chociaż wiele muzeów dostosowało swoje programy w odpowiedzi na intensywne zapotrzebowanie na sztukę współczesną w ostatniej dekadzie, Frick under Wardropper niezmiennie trzyma się swoich założycielskich zasad, koncentrując się na arcydziełach od renesansu do początków XX wieku.

Dopiero niedawno w swojej tymczasowej siedzibie, dawnym Whitney Museum, Frick zdawał się rozluźniać krawat, prezentując swoje Turners, Sargents i Fragonards obok wystawy poświęconej czarnemu malarzowi Barkleyowi L. Hendricksowi (1945–2017), pierwszemu artyście color ma indywidualną wystawę w muzeum od jego założenia w 1935 roku.

Muzeum zaprezentowało także niedawno wystawę „Living Histories: Queer Views and Old Masters” z udziałem czterech współczesnych artystów – Doron Langberg, Salman Toor, Jenna Gribbon i Toyin Ojih Odutola – oferując prace poruszające kwestie płci i tożsamości queer, narracje wcześniej wykluczone w muzeum skupiające się na sztuce europejskiej.

Warto przeczytać!  Catelynn i Tyler Baltierra z Teen Mom ponownie spotykają się z córką Carly, 14 lat

„Musiałem omówić to z niektórymi członkami zarządu, ponieważ znacznie odbiegało to od tego, co uważali za Fricka” – powiedział o programie Wardropper. „Ale przyciągnęło to nową publiczność i nowe programy, otwierając przed ludźmi pomysły na temat tego, kim mógłby być Frick”.

Max Hollein, dyrektor Metropolitan Museum of Art, powiedział, że Wardropper wykazał „cechy dyplomatyczne”, przenosząc Fricka w teraźniejszość, jednocześnie oddając cześć przeszłości. „Rozpoczął dialog ze współczesnymi myślicielami i osobistościami kultury” – powiedział Hollein. „Frick może być postrzegany jako bardzo statyczna kolekcja. Myślę, że Ian to zmienił.

Renowacja Fricka ma na celu poprawę komfortu zwiedzania muzeum poprzez poprawę komunikacji, udogodnień, infrastruktury i dostępności dla wózków inwalidzkich – starając się zaspokoić potrzeby współczesnej publiczności bez uszczerbku dla wyjątkowej jakości budynku. Otwiera także odrestaurowane pomieszczenia mieszkalne Fricka i jego żony, Adelaide Howard Childs Frick na drugim piętrze, dawniej wykorzystywane jako biura muzealne i niedostępne dla publiczności.

Średnia frekwencja przed pandemią wahała się od 285 000 do 300 000 rocznie. Oczekuje się, że roczny budżet operacyjny muzeum w wysokości około 30 milionów dolarów wzrośnie jedynie nieznacznie w rozbudowanym budynku.

Jeśli chodzi o to, czy Frick powinien i będzie organizować więcej przedstawień w stylu Hendricksa, Wardropper powiedział, że muzeum będzie w dalszym ciągu poszukiwać „równowagi”.

„Nie jesteśmy instytucją sztuki współczesnej i żyjemy w mieście, które jest ich pełne” – powiedział. „Tam, gdzie możemy coś zmienić, to skrzyżowanie ze sztuką współczesną, które ma sens i nie traci naszego mandatu, jakim jest dalsze staranie się o zainteresowanie młodszej publiczności starszą sztuką”.

„Myślę, że musimy pokazać zwłaszcza młodszym ludziom, że jeśli skupią się na sobie i zagłębią się w szczegóły” – dodał – „naprawdę mogą wypłynąć na powierzchnię z czymś interesującym”.

Poprzednie wysiłki Fricka były wielokrotnie udaremniane, a Wardropper wyraźnie nosi pewne blizny bojowe. W obliczu gwałtownych protestów trzykrotnie próby renowacji muzeum kończyły się niepowodzeniem – w latach 2001, 2005 i 2008 – zanim w 2018 r. ostatecznie zatwierdzono plan.

Warto przeczytać!  Złote Globy 2024: Brie Larson ŁŁACZY SIĘ, gdy poznaje Jennifer Lopez, swoją aktorską inspirację… a zdobywczyni Oscara zachwycona gwiazdą zostawia piosenkarkę zapłakaną

Konserwatorzy przyrody, projektanci, krytycy i architekci sprzeciwiali się wysiłkom Fricka mającym na celu wyeliminowanie spokojnego ogrodu przy East 70th Street, zaprojektowanego przez brytyjskiego architekta krajobrazu Russella Page’a, i obawiali się utraty kameralnej skali muzeum. Wśród protestujących znaleźli się członkowie Komisji ds. Ochrony Zabytków Nowego Jorku oraz koalicja Unite to Save the Frick.

„Ogrody to dzieła sztuki” – powiedział wówczas Robert AM Stern, dziekan Yale School of Architecture. „Ten egzemplarz jest w idealnym stanie, autorstwa Russella Page’a, jednego z najwybitniejszych projektantów ogrodów XX wieku, i jako taki należy go szanować. Jest tak samo ważny jak gobelin czy nawet obraz i myślę, że muzeum ma obowiązek docenić jego wagę.

Sprzeciwiali się także przekształceniu przez muzeum sali muzycznej w galerię wystaw specjalnych. Sala muzyczna, w której będą odbywać się występy i pogadanki, została przeniesiona pod ziemię. Ale Wardropper powiedział, że nie ma złej woli i jest zadowolony z wyniku. „Jedyne, czego nie dostaliśmy, to dok załadunkowy” – powiedział.

„Nie mogę sobie pozwolić na trzymanie urazy i pozostawanie nieszczęśliwym. Musiałem po prostu iść naprzód” – powiedział. „Kilka lat temu poczułem się nieźle poobijany, ale tym większą satysfakcję sprawia mi świadomość, że zbliżamy się do końca. Nadal jest kilku sąsiadów, którzy nie są do końca zadowoleni, ale myślę, że większość ludzi zrozumiała, że ​​Frick tego potrzebuje”.

Zgodnie z obecnym planem, opracowanym przez Annabelle Selldorf, Frick przywraca ogród zgodnie z pierwotną wizją Page, po konsultacji z Lynden B. Miller, projektantką ogrodów i konserwatorką. Zamiast budować nad ogrodem, jak wcześniej planowano, Frick zbudował pod nim. Dzięki nowemu złączu zwiedzający będą mogli teraz przejść z muzeum do biblioteki o sztuce bez wychodzenia na zewnątrz.

Jeśli chodzi o dalsze losy, Wardropper powiedział, że pracuje nad dwiema książkami, jedną z Selldorfem na temat renowacji, a drugą o Fricku i jego córce Helen jako kolekcjonerach. „Nie mogę się doczekać chwili oddechu” – powiedział.

Podczas gdy zarząd będzie prowadził międzynarodowe poszukiwania jego następcy, Wardropper powiedział, że byłoby wspaniale, gdyby ta osoba pochodziła „od wewnątrz” i wyraził nadzieję, że Xavier F. Salomon, zastępca dyrektora i główny kurator, „będzie jednym z kandydatów .”

Z doktoratem Wardropper, absolwent historii sztuki na Uniwersytecie Nowojorskim, spędził wcześniej dekadę w Metropolitan Museum of Art, kończąc tam swoją kadencję jako przewodniczący europejskiej rzeźby i sztuk dekoracyjnych. Wcześniej przez 20 lat pracował w Art Institute of Chicago, gdzie był kuratorem europejskiej sztuki dekoracyjnej, rzeźby i sztuki starożytnej.

Podczas swojej pracy w Frick Wardropper nadzorował kampanię kapitałową o wartości 290 milionów dolarów na rzecz renowacji, z czego około 83 procent, czyli 242 miliony dolarów, zebrano do tej pory.

Zwiększył także radę nadzorczą do 24 z 18 (jest trzech potomków Fricka i jeden emeryt) oraz stworzył zabawny serial „Koktajle z kuratorem” dla YouTube — podczas pandemii, która połączyła się z pośpieszną dyskusją na temat dzieła sztuka w kolekcji z napojem nawiązującym do epoki. (Stała się książką i międzynarodowym hitem wśród wielu, którzy nigdy wcześniej nie byli w muzeum).

Trwająca już ósmy rok współpraca The Fricka ze Szkołą Filmową w Getcie umożliwia młodym filmowcom dostęp do kolekcji muzeum.

Ponieważ projekt budowlany nie został jeszcze ukończony, Wardropper nadal ma wiele do zrobienia, a mianowicie przeniesienie dzieł sztuki i personelu z powrotem do pierwotnego domu oraz zebranie pieniędzy na wystawy do 2027 r. „To będzie bardzo intensywny rok” – powiedział.

Dyrektor wyraził jednak również pozytywne zdanie na temat tego, jak muzeum staje się coraz bardziej otwarte i dostępne dla szerszej populacji zwiedzających.

„Frick był tą wieżą z kości słoniowej, do której klucz został wyrzucony w umysłach wielu ludzi” – powiedział. „Myślę, że udało nam się to odblokować”.


Źródło