Sport

Liverpool musi pokazać, że sezon się nie skończył po rozczarowującym odpadnięciu z Europy – europejskie hity i chybienia | Wiadomości piłkarskie

  • 19 kwietnia, 2024
  • 7 min read
Liverpool musi pokazać, że sezon się nie skończył po rozczarowującym odpadnięciu z Europy – europejskie hity i chybienia |  Wiadomości piłkarskie


Plus: Kolejny słynny wieczór w Europie z udziałem Unaia Emery’ego, gdy Aston Villa pokonała Lille w rzutach karnych; Rozczarowanie West Ham w Lidze Europejskiej jest oznaką ich postępu; Jeremie Frimpong uspokaja nerwy Bayeru Leverkusen na stadionie londyńskim


6:18, Wielka Brytania, piątek 19 kwietnia 2024 r

Światło w tunelu Liverpoolu?



Obraz:
Mohamed Salah strzelił z rzutu karnego w wygranym 1:0 meczu, co nie wystarczyło, aby zapewnić Liverpoolowi awans

Sukces w Europie znajdował się wysoko na liście życzeń Jurgena Kloppa w jego ostatnim sezonie. Gorzka pigułka do przełknięcia po doprowadzeniu Liverpoolu do czterech finałów w ciągu dziewięciu lat panowania. To było kilka ciężkich tygodni.

Niewiele pozytywów można od razu wyciągnąć z wieczoru, podczas którego Klopp był zmuszony bezceremonialnie rozstać się z europejskimi rozgrywkami na dobre, ale wystarczyło, aby wskazać, że w Liverpoolu nadal toczy się życie.

Europa się skończyła, ale Premier League żyje, mimo że The Reds przekazali w ostatnich tygodniach agencję Manchesterowi City. Argumentowano, że zbyt wielu czołowych zawodników Liverpoolu osiągało słabe wyniki, co spowodowało spadki dokładnie w tym momencie sezonu, w którym spadki są karalne.

Być może zatem zawężenie zakresu zainteresowań okaże się dobrą rzeczą. Trent Alexander-Arnold triumfalnie powrócił do wyjściowej jedenastki i był najsprawniejszym zawodnikiem na boisku, podczas gdy Mo Salah pokazał przebłyski swojej błyskotliwości dobrze wykonanym rzutem karnym i miłą wymianą z Luisem Diazem.

Europejskie przygody Kloppa mogły dobiec końca przedwcześnie, ale nadal można zdobyć nagrodę, zaczynając od wycieczki do Fulham, na żywo Niebiańskie sporty, w niedzielę. Potencjał dla światełka w trudnym tunelu.
Laurę Hunter

Kolejna słynna noc Emery’ego w Europie



Obraz:
Aston Villa pokonała Lille w rzutach karnych po tym, jak Matty Cash strzelił gola w końcówce i wyrównał do ćwierćfinału Ligi Konferencyjnej Europy

Lille przedłużyło swój imponujący rekord u siebie, ale odeszło pokonane przez Villę. Wbrew przeciwnościom zespół Unaia Emery’ego zapewnił sobie miejsce w półfinale Ligi Konferencyjnej Europy.

Warto przeczytać!  Radhika Gupta z Edelweiss MF tańczy do Deewangi Deewangi z SRK poza siedzibą firmy w Kochi, twierdzi, że to „najlepszy sposób na budowanie więzi” | Trendy

Nie dajcie się zwieść, był to kiepski występ faworytów turnieju na Stade Pierre Mauroy. Wyglądało na to, że drużyna, która w niedzielę frajerem uderzyła w goniący za tytułem Premier League Arsenal, porzuciła swoją przebiegłość w północnym Londynie.

Nie zasługiwali jednak na zwycięstwo, ponieważ przez większą część rewanżu we Francji byli ogrywani lepiej, ale jak to miało miejsce wielokrotnie, Emi Martínez wykazała się bohaterstwem w serii rzutów karnych.

Lee Hendrie był oszołomiony, gdy Emi Martinez otrzymała drugą żółtą kartkę podczas rzutów karnych Aston Villi z Lille, ale nie została wyrzucona z boiska. Następnie Argentyńczyk zapewnił Villi awans, oszczędzając ostatni rzut karny gospodarzy

To był zawód dla Lille, które było wspaniałe, ale to był wieczór Villi. Emery wie, że do tego turnieju jeszcze daleka droga, ale czeka go pierwszy europejski półfinał od sezonu 1981/82 i wszyscy wiemy, jak to się skończyło.

Ezri Konsa spisał się znakomicie w starciu z niebezpiecznym napastnikiem Lille Jonathanem Davidem, podczas gdy rezerwowi Leon Bailey i Jhon Duran mieli duży wpływ na grę na ławce rezerwowych. Emery będzie zaniepokojony sposobem, w jaki jego zespół bronił się przez cały wieczór po stałych fragmentach gry, ale wszystko to może poczekać na inny dzień.

Hiszpan, który występował w Lidze Europy z Sevillą i Villarrealem, wygrał teraz osiem ostatnich ćwierćfinałów, jakie udało mu się osiągnąć. Emery z pewnością będzie teraz spoglądał na kolejne europejskie trofeum.
Bena Groundsa i Charlotte Marsh

Rozczarowanie Hammersa pokazuje skalę dokonań Moyesa



Obraz:
West Ham odpadł z Ligi Europy, ale pod wodzą Davida Moyesa poczynił postępy

Wyraźne poczucie krzywdy wokół londyńskiego stadionu po potwierdzeniu bohaterskiego wyjścia West Hamu do Bayeru Leverkusen być może wymagało ostrego przypomnienia, jak wiele zmieniło się we wschodnim Londynie w ciągu ostatnich czterech lat.

Warto przeczytać!  FAKTY I STATYSTYKI: Max Verstappen zdobywa hat-tricka w grze podwójnej w weekendowym sprincie

Głębia Covida w lipcu 2020 wydaje się dawno temu. Walki West Hamu o utrzymanie się w Premier League tego samego lata, po tym jak wrócili z czapką w rękę i nieśmiało zapytali Davida Moyesa, czy wróci na drugi sezon, wydają się znacznie bardziej odległe.

Skala tego, co osiągnął od tego czasu, sprawia, że ​​ten czas wydaje się ledwo rozpoznawalny. Moyes ma w klubie swoich przeciwników, niektórzy są bardziej rozsądni, inni mniej. Jednak jego najostrzejszy krytyk nie miałby racji, gdyby zaprzeczał temu, jak zmienił ten klub.

Powinno to być oczywiste po sztućcach podniesionych niecałe 12 miesięcy temu w Pradze. Ale może bardziej przez sposób, w jaki przegrali z Leverkusen.

Moyes miał dwie minuty od zostania pierwszym menadżerem, który pokonał drużynę Xabiego Alonso od prawie 11 miesięcy. Po 43 nieudanych próbach innych przeciwników.

Podczas konferencji prasowej po meczu wyglądał na załamanego emocjonalnie, ale mimo to miał dość, by słusznie stwierdzić: „Gdybyśmy mieli opuścić Europę, chciałem to zrobić w ten sposób”.

Moyes sprawił, że West Ham poczuł, że tu pasuje. Stadion Londyński był oczywiście wypełniony po brzegi, ale nie było sensu, aby odrobić stratę 2:0 w pierwszym meczu. nie możliwe przed rozpoczęciem jednego z najgłośniejszych i najbardziej hałaśliwych wieczorów na stadionie.

Poza klubem oczywiście niewielu dało Młotom szansę. Ale gracze Moyesa też wierzyli. Obaj menedżerowie zgodzili się, że remis mógł być wyrównany, zanim Leverkusen w końcu odzyskało spokój po przerwie.

Nie ma co się kryć przed postrzeganą potęgą jednego z najbardziej lubianych zespołów w Europie. Tak jak nie było żadnej z tych słynnych kampanii na kontynencie.

Warto przeczytać!  Puchar Świata T20, Indie vs Pakistan: Napięcie powierzchniowe w Nowym Jorku | Wiadomości krykieta

To może być europejski łabędzi śpiew Moyesa, którego kontrakt nadal nie został przedłużony poza lato, a kwalifikacje na kolejny sezon są potencjalnie poza zasięgiem.

Ale jeśli tak jest, to jego słowa z pewnością znów okażą się prawdą. – Chciałem tak wyjść.
Rona Walkera

Frimpong uspokaja nieustraszone Leverkusen



Obraz:
Leverkusen strzeliło gola w 21 kolejnych meczach wyjazdowych we wszystkich rozgrywkach, a ostatni raz zremisował w przegranym 0:3 meczu z VfL Bochum w maju 2023 roku.

Xabi Alonso objął posadę w Bayerze Leverkusen, gdy w październiku 2022 roku zajmował on drugie miejsce od końca w Bundeslidze.

Teraz, po zwycięstwie w Bundeslidze po raz pierwszy w historii, stoi o krok od zdobycia kolejnych trofeów. Wysokie tony nadal są obecne.

„Dla mnie był to typowy angielski kibic” – powiedział jego pomocnik Granit Xhaka po tym, jak West Ham wypchnął ich do końca.

„Mieli na karku 60 000 dolarów i jeśli mamy być szczerzy, mieliśmy szczęście. Nasz niesamowity bramkarz obronił nas dwa, trzy razy. W drugiej połowie pokazaliśmy inną twarz”.

Gracze West Hamu będą czuli się przygnębieni, ponieważ ten okres otwarcia naprawdę utwierdził kibiców w przekonaniu, że nastąpi powrót.

Ale to był występ pełen charakteru i wysiłku. Nie mogli dać więcej, zwłaszcza pod nieobecność metronomu Lucasa Paquety.

Kiedy opadnie kurz, będą przepełnieni dumą ze sposobu, w jaki w tej chwili popchnęli jedną z najlepszych drużyn na świecie. Leverkusen spisał się znakomicie w drugiej połowie, czego uosobieniem był wpływ Frimponga, gdy w grę wchodziła seria serii bez porażki.

Jego wyrównanie w końcówce powiększyło ten rekord do 44 we wszystkich rozgrywkach, a był to dziewiąty gol, jaki zmiennik Leverkusen strzelił w Lidze Europy w tym sezonie – najwięcej ze wszystkich klubów w tym sezonie. Nic dziwnego, że menadżer objął go po ostatnim gwizdku.

Po raz kolejny zdobyli bramkę w końcówce i teraz będą cieszyć się z rywalizacji z Romą.
Bena Groundsa

Treść reklamy | Streamuj Sky Sports w TERAZ

Streamuj Sky Sports na żywo bez umowy w ramach miesięcznego lub dziennego członkostwa w TERAZ. Natychmiastowy dostęp do wydarzeń na żywo z Premier League, EFL, F1, England Cricket i wielu innych.


Źródło