Lloyd Austin, chiński kolce handlowe Li Shangfu na Tajwanie, na Morzu Południowochińskim
W niedzielę chiński minister obrony Li Shangfu oskarżył „niektóre kraje” o „bezmyślne wtrącanie się w wewnętrzne sprawy innych krajów” i budowanie „ekskluzywnych sojuszy wojskowych” w regionie Azji i Pacyfiku. Miał na myśli najprawdopodobniej Stany Zjednoczone i ich sojuszników, którzy pogłębili koordynację i zbudowali zdolności w odpowiedzi na chińską agresję w regionie.
Generał broni Jing Jianfeng, zastępca Departamentu Sztabu Połączonego Centralnej Komisji Wojskowej Chin, był bardziej bezpośredni w sobotę. Powiedział w odpowiedzi na komentarze Austina, że Stany Zjednoczone „używają pokus i przymusu, aby zamienić inne kraje w broń przednią, co jest zasadniczo systemem ochrony hegemonii poprzez sprawianie, by dominacja wyglądała dobrze”.
Napięta wymiana zdań ma miejsce kilka tygodni po tym, jak prezydent Biden mówił o potencjalnej „odwilży” w stosunkach USA-Chiny podczas szczytu Grupy Siedmiu w Hiroszimie w Japonii. Pekin również zasugerował gotowość do wyjścia poza skutki zestrzelenia przez armię amerykańską chińskiego balonu obserwacyjnego w lutym.
Jednak niedawne incydenty wojskowe na Morzu Południowochińskim iw Cieśninie Tajwańskiej utrudniły postępy dyplomatyczne.
Po tym, co dwa tygodnie temu urzędnicy amerykańscy nazwali „niepotrzebnie agresywnym” starciem chińskich i amerykańskich samolotów wojskowych nad Morzem Południowochińskim, chiński okręt wojenny przepłynął przez ścieżkę USS Chung-Hoon i kanadyjskiego HMCS Montreal, gdy para przepłynęła przez Cieśninę Tajwańską w sobotę.
„Niebezpieczny” manewr zbliżył chiński okręt na odległość 150 jardów, zmuszając amerykański niszczyciel do zwolnienia w celu uniknięcia kolizji – poinformowało dowództwo US Indo-Pacific Command.
Dokładne szczegóły incydentu są niejasne, ale może to być pierwsze tak bliskie spotkanie podczas tranzytu marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych przez cieśninę, powiedziała Amanda Hsiao, starszy analityk ds. Chin w Crisis Group.
Chińska akcja miała prawdopodobnie na celu wysłanie „ostrzejszego sygnału” o determinacji Pekinu oraz zwiększenie „ryzyka i niepewności” w związku z podobnymi tranzytami w przyszłości, jednocześnie tworząc „większą presję na Waszyngton, aby poczynił ustępstwa, których szuka Pekin, zanim wróci do dialogu obronnego”. ” powiedziała.
Takie bliskie wypadki są jednym z powodów, dla których Stany Zjednoczone chcą wznowienia dialogu na wysokim szczeblu z Chinami. Sekretarz stanu Antony Blinken powiedział w tym tygodniu, że incydent na Morzu Południowochińskim podkreślił znaczenie „regularnych i otwartych linii komunikacyjnych”.
Wstrzemięźliwość Chin wydaje się być częściowo związana z gniewem z powodu decyzji Stanów Zjednoczonych z 2018 r. o nałożeniu na Li sankcji za chińskie zakupy wojskowe od rosyjskich handlarzy bronią, pomimo zapewnień Departamentu Stanu, że środki te nie powinny uniemożliwić spotkania.
Ale odzwierciedla to również, jak bardzo oddaliły się od siebie obie strony na Tajwanie, najbardziej drażliwej kwestii w stosunkach dwustronnych i najniebezpieczniejszym potencjalnym wojskowym punkcie zapalnym.
Dyrektor CIA William J. Burns powiedział, powołując się na dane wywiadowcze, że chiński przywódca Xi Jinping chce, aby jego wojsko było w pełni przygotowane do inwazji na 23-milionową samorządną demokrację do 2027 roku. Ale Burns podkreślił również, że nie oznacza to, że atak nastąpi Następnie.
Rosnące zaniepokojenie intencjami Pekinu – i prawdopodobną niezdolnością Tajwanu do samoobrony – zachęciło do nowych wysiłków w celu wzmocnienia tajwańskiej obrony i pozyskania regionalnych sojuszników i partnerów do odstraszania Chin – wszystkim tym zaciekle sprzeciwia się Pekin.
Niektóre z najbardziej dobitnych uwag Li w niedzielę były zarezerwowane dla Demokratycznej Partii Postępu prezydenta Tajwanu Tsai Ing-wena, którą oskarżył o „współpracę z obcokrajowcami w celu uzyskania niepodległości”. Dodał, że pewne „siły zewnętrzne” – prawdopodobnie ponownie Stany Zjednoczone – również „wykorzystują Tajwan do powstrzymania Chin”.
„Jeśli ktoś odważy się oddzielić Tajwan od Chin, chińskie wojsko nie zawaha się ani sekundy” – dodał Li. „Bez względu na cenę, chińska armia będzie zdecydowanie chronić suwerenność narodową i integralność terytorialną”.
Eksperci ds. obrony obawiają się, że rosnąca – i często dosłowna – rozbieżność między Chinami a Stanami Zjednoczonymi w związku z rozładowywaniem napięć wojskowych wokół Tajwanu zwiększa szanse na przypadkowy kryzys.
Chiny uważają zintensyfikowaną postawę za cenną taktykę odstraszania tego, co postrzegają jako rosnące poparcie USA dla Tajwanu, „ale te bliskie spotkania są niezwykle niepokojące, biorąc pod uwagę brak zaufania w stosunkach amerykańsko-chińskich” – powiedział Hsiao. „Nie jest jasne, czy Pekin w pełni docenia ryzyko eskalacji”.