Filmy

Łowca potworów – Tiger Media Network

  • 18 marca, 2024
  • 7 min read
Łowca potworów – Tiger Media Network


CONNOR KEATING

Sieć medialna Tygrysa

Ostatnio zauważyłem, że nie mam jeszcze recenzji filmów, które mi się nie podobają. Dzieje się tak dlatego, że zazwyczaj recenzuję dość mało znane filmy, które chcę, żeby ludzie obejrzeli, ale gdybym kiedykolwiek recenzował tylko te filmy, które mi się podobały, recenzje stałyby się przewidywalne i nieaktualne. Ostatnio też trochę polubiłem „Monster Hunter”, grając dużo w „Monster Hunter Generations Ultimate”, a niedawno zacząłem nową grę w „Monster Hunter World”, więc zdecydowałem, czy jest lepszy moment na recenzję… film „Łowca potworów”?

Fabuła „Monster Hunter”… filmu, a nie gier, polega na tym, że grupa zwykłych żołnierzy zostaje przeniesiona do innego świata i zostaje zaatakowana przez dziwne potwory. Nasza bohaterka, Artemida, jako jedyna przeżyła, zostaje uratowana przez Łowcę. Tak, to jego oficjalne imię. Jednak na początku nie dogadują się i nie są w stanie się zrozumieć, ale zmuszeni są współpracować, aby uciec z pustyni i ominąć wszystkie znajdujące się na niej niebezpieczne bestie. Udało im się zostać uratowanym przez drużynę łowców, a teraz ich celem jest Wieża, która wydaje się być tym, co łączy oba światy, ale jest strzeżona przez jednego wielkiego Rathalosa.

Dla tych, którzy to czytają i którzy nie mają pojęcia o serii gier, na której oparty jest ten film: nie, ten film w niczym nie przypomina gier. Gry wideo są znacznie bardziej ugruntowane i prostsze. Chodzi o bycie myśliwym współistniejącym z wrogim światem, wyruszającym na walkę z potworami, a następnie wykorzystującym ich skóry do tworzenia broni i zbroi. Film jest o wiele bardziej fantastyczny i, szczerze mówiąc, sprawia wrażenie niezwykle ogólnego. Nawet jeśli nie jesteś fanem gier, fabuła prawdopodobnie uzna Cię za nudną, ponieważ jest to dość banalny film „przeniesiony do innego świata i poznający sposoby” z odrobiną „Enemy Mine” in. Cała ekipa wojskowa i transport między światami nie są potrzebne, a myślę, że ciekawiej byłoby po prostu zobaczyć świat „Monster Hunter” i to, jak wygląda życie w nim. Tempo filmu jest również po prostu dziwne, ponieważ większość filmu spędza się na pustyni, próbując rozprawić się z Diablo, a potem trzeci akt z Rathalosami na wieży wydaje się być z zupełnie innego filmu.

Warto przeczytać!  Gwiazda Deadpoola i Wolverine’a, Hugh Jackman, dzieli się zabawnym zdjęciem z planu

Jeśli chodzi o bohaterów, to wszyscy są do bani. Artemis to bardzo ogólna i nudna główna bohaterka, przykro mi, ale kreacja jej aktorki jest okropna. Jej oddział żołnierzy to nic innego jak mięso armatnie, ale to nie ma znaczenia, bo żaden z nich nie jest interesujący. Są też różni łowcy, wszyscy wzorowani na postaciach z gry, takich jak Admirał, Przewodnik i Poważny Przewodnik oraz As Cadet… ale tylko w projekcie. Tak, wszyscy wychodzą albo na głupich, albo na bezczelnych palantów, czasem na jedno i drugie, i to jest jak plucie w twarz. Zatem niezależnie od tego, czy grasz w te gry, czy nie, prawdopodobnie nie przypadną Ci do gustu. Żołnierzy armii nie da się zapomnieć, a myśliwych nie da się nie lubić.

Głównymi gwiazdami serialu są oczywiście potwory i zgadnij, jak dokładne są w grach. Tak, potwory, które widzimy, to Czarny Diablo, mnóstwo Nerscylli, Rathalos, stado Apceros i jeden Cephalos, który wyskakuje ze stawu, chociaż cały chwyt Cephalos polega na tym, że pływają po piasku, nie woda. Tak czy inaczej, Czarny Diablo jest potworem, z którym spędzają najwięcej czasu i myślę, że to tak dziwne, że wybrali podgatunek zamiast normalnego Diablo. OK, ale to bardzo dziwny wybór. Czy zachowuje się jak Diablos? Nie. Diablo, choć dość agresywne i terytorialne, są roślinożercami, więc dlaczego ten jest tak zdesperowany, by za wszelką cenę zabić naszych głównych bohaterów? Nie wiem.

Warto przeczytać!  Nowy dokument „Nigdy nie mógłbym przejść na weganizm” mający na celu podważenie wyobrażeń

Skończyło się na tym, że zamienili całkiem fajnego potwora w Graboida z rogami i nogami. Następnie są Nerscylle. W grach są to gigantyczne, samotne pająko-potwory o całkiem interesującej ekologii, do której nie będę się wdawał, ale tutaj zamieniają się w rój typowych pająków, które boją się słońca i składają jaja pod twoimi oczami skórę jak pająki z „Mgły”. Wydaje mi się, że Rathalos są najdokładniejsi w grach, a największa różnica polega na tym, że wychwalają Rathalo jako tego superpotężnego, niemożliwego do zabicia potwora, jakby był Kirinem czy czymś takim. Chociaż w grze Rathalos jest potworem w późnej środkowej fazie gry. To wszystko są tylko porównania z grami; same w sobie nadal okazują się bardzo typowymi potworami, które sprawiają wrażenie, jakby wyciągnięto je z innych filmów, takich jak „Wstrząsy”, „Mgła” i „Reign of Fire”, a następnie wepchnięto tutaj i zapewniono im warstwę Farba „Łowca potworów”. Wszyscy okazują się po prostu bardzo kiepskimi.

Rathalos po ucieczce do naszego świata.

Sceny akcji też potrafią być naprawdę kiepskie. Niektóre są w porządku; Myślę, że większość wczesnych fragmentów jest znośna, chociaż jest dość dziwna scena, w której Diablos dźga kolesia rogiem, a zamiast krwi, koleś po prostu pluje na wszystkie strony. Jednak gdy bohaterowie chwytają gigantyczne miecze, z których słynie serial, wszystko się pogarsza, gdy zostają niezręcznie machani, a broń wygląda, jakby zupełnie nic nie ważyła, gdy aktorzy kręcą się w kółko, wymachując nią.

Warto przeczytać!  Priyanka Chopra-Nick Jonas świętuje pierwsze święto Malti w Indiach, Robert Pattinson i Suki Waterhouse witają na świecie pierwsze dziecko, Virata Kohli, podczas miesięcznej przerwy z Anushką: TOP 5 wiadomości dnia z rozrywki |

Nieczęsto mówię w tych recenzjach o muzyce, bo zazwyczaj kończy się to słowami: „ścieżka dźwiękowa jest dobra” lub „ścieżka dźwiękowa była w porządku”, ale tutaj jest okropnie. „Monster Hunter” to serial znany z fantastycznej ścieżki dźwiękowej. Jego główny motyw jest ikoniczny. Zazwyczaj ścieżkami dźwiękowymi są wspaniałe partytury orkiestrowe. Ścieżka dźwiękowa filmu brzmi jednak jak resztki filmu „Tron: Dziedzictwo”, które nie nadawały się do tego filmu. Futurystyczna muzyka techno w ogóle nie pasuje do „Monster Hunter”, a w niektórych momentach myślałem, że dźwięk jest zepsuty przez ścieżkę dźwiękową.

Nie ma znaczenia, czy jesteś fanem gier, czy nie; „Monster Hunter” to straszny film. Jest to nie tylko okropna adaptacja gier, ale także zawodzi jako film, oferując nam ogólną historię z postaciami, które są albo nudne, albo niesympatyczne, potwory są kiepskie, akcja waha się od dobrej do wręcz okropnej, a muzyka czuje się zupełnie nie na miejscu. I naprawdę mieli czelność zakończyć film pojawieniem się Gore’a Magali, każąc łowcom podbiec w jego stronę, po czym ostro napisali napisy końcowe. Naprawdę myśleli, że ten film będzie miał kontynuację? Daję temu filmowi dwa „spalone mięso” na dziesięć.

Connor Keating jest studentem na Uniwersytecie Stanowym Fort Hays, studiuje media cyfrowe i dziennikarstwo. Connor jest fanem filmów oldschoolowych, zwłaszcza japońskich filmów o potworach, i zagorzałym kolekcjonerem płyt DVD.


Źródło