Lucjan Olszówka odszedł z TVP. „Nie chciałem być częścią propagandy PiS”
O odejściu Lucjana Olszówki z TVP dowiedzieliśmy się w listopadzie br., kiedy to stacja potwierdziła rozstanie ze swoim korespondentem. Prezenter dopiero teraz ujawnił szczegóły swojego odejścia z telewizji publicznej i zdradził kulisy pracy w TVP, a wszystko w wywiadzie dla Wirtualnych Mediów. Przypomniał, że przed przeprowadzką do Francji pracował w redakcji „Telewizyjnego Kuriera Warszawskiego” w TVP3 Warszawa. Po wyjeździe za granicę sam zaproponował szefostwu swoje usługi z obczyzny. O nowej roli w TVP zaczął rozmawiać z szefami na przełomie marca i kwietnia 2022 r., a już latem zadebiutował na antenie jako korespondent z Francji. W wywiadzie wskazał:
„Współpraca układała się dobrze, ale tylko do czasu. W kwietniu tego roku doszło do zmiany we władzach Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Samuel Pereira został nowym wicedyrektorem. Od tego czasu zmienił się także kierunek redakcji zagranicznej. Dla mnie od początku było oczywiste, że z moim warsztatem i wrażliwością nie odnajdę się w strukturach TVP, które opowiadają o sprawach wewnętrznych naszego kraju. Stąd też decyzja o współpracy z TAI, gdy wiedziałem, że będę przebywał za granicą i mówił wyłącznie o tematach zagranicznych” — powiedział Dominikowi Senkowskiemu.
Lucjan Olszówka był korespondentem TVP. Odszedł, bo „nie chciał być częścią propagandy pisowskiej”
Lucjan Olszówka wyjaśnił, dlaczego po roku zrezygnował z pracy dla TVP. Wskazał:
„Mam tu na myśli przede wszystkim kryzys migracyjny, który idealnie wpisał się w propagandę pisowską, a której nie chciałem być częścią. W żadnej relacji z Francji nie powiedziałem nigdy czegokolwiek, co celowo miałoby się wpisać w propagandę PIS-u. Zacząłem jednak zauważać, że moje korespondencje nie służą w »Wiadomościach« tylko temu, by informować widzów, jak wygląda sytuacja we Francji, a by także podpierać tezę, że w Polsce jest lepiej niż we Francji, co nie do końca jest prawdą i to na wielu płaszczyznach. Od tego momentu zaczęły się rodzić napięcia między mną a kierownictwem. (…) W końcu poprosiłem o dwa miesiące wolnego, by zresetować się psychicznie. Po tym czasie zdecydowałem, że nie będę kontynuował współpracy” — ujawnił były korespondent TVP.
Lucjan Olszówka wyjaśnił też, że stracił pacę w Polskim Radiu 24, bo nie chciał współtworzyć „propagandy” wokół wydarzeń w Sejmie, do których doszło na przełomie grudnia 2016 r. i stycznia 2017 r. Powiedział:
Lucjan Olszówka obecnie pracuje w korporacji międzynarodowej z branży HR. W cytowanej rozmowie podkreślił, że „z dużym niepokojem obserwował polski rynek medialny, radykalne podziały w branży„. Dodał:
„Z drugiej strony mam też świadomość, że będę utożsamiany z TVP. To rodzaj łatki, jaka może być mi przyklejana. Niemniej sam nie wyprodukowałem żadnego paszkwila, nie mam sobie absolutnie nic do zarzucania. Jeśli ktoś coś znajdzie, to będę naprawdę wdzięczny za podesłanie. Mogę sobie spojrzeć w lustro bez wstydu” — zaznaczył.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@redakcjaonet.pl.